zaradny_dynda_raz
Specjalista
- 3wpisy
- 14komentarzy
Kiedyś chciałem nauczyć się grać w homm3 jak pro-gracze. Włączyłem sobie jakiś stream aby podpatrzeć jak on tam klika i gość powiedział coś co brzmiało jakby się z tych wszystkich oglądających właśnie do mnie zwracał: _"grasz tylko >for fun<? To robisz to dobrze! Gra na poziomie mistrzów turniejowych wcale nie jest przyjemniejsza. To powtarzanie w kółko tych samych schematów działania, co odbiera kompletnie magię tej gry"._
Zaloguj się aby komentować
jprdl xD
ale taguj #czarnyhumor
@zaradny_dynda_raz tutaj fajnie opowiedziane przez babeczkę na wózku: https://youtube.com/shorts/Pt7sYW1XGpg?si=3TBpy5JZ73arefiY
Nie luknałem z początku tego wuzka xd
Zaloguj się aby komentować
Byłem sobie dziś z loszką w Decathlonie, gdyż chciała sobie wybrać ciuszki do biegania.
Wchodzimy do sklepu i już od pierwszego rzutu okiem go zauważyłem - kilkuletni dzieciaczek zapierdalający po sklepie z gałą i drący się wniebogłosy - standard jak na Decathlon. Olałem.
Loszka wybiera ciuszki, ja oczywiście przytakuję, że tak, ładne, pasuje ci, przewiewne na pewno. Idziemy do przymierzalni. Ona się chowa za kotarą, mówi żebym trzymał i nie podglądał jak przymierza stanik. No ok, prywatność, rozumiem. Stoję więc tak sobie i trochę mi się nudzi. I nagle uderzenie w tył pleców. Odwracam się, a z tyłu ten dzieciaczek z nunczakami ze stojącego nieopodal stoiska Aikido. Uśmiechnąłem się w jego stronę. Odszedł. Po kilku chwilach to samo - cios w plecy, za mną ten dzieciaczek. I jeszcze raz.
Się wkurwiłem, widzę że na chwilę zniknął, więc opuściłem swoją loszkę na te 30 sekund, podbiegłem do stoiska Aikido, wziąłem drewnianą katanę i wróciłem na stanowisko. Czekam.
Kiedy poczułem uderzenie w plecy, odwróciłem się z całych sił przypierdoliłem na odlew w łeb drewnianym mieczem, aż się dzieciak poskładał w miejscu i przestał ruszać. Nagle podbiega mamusia i się drze, że policję wezwie etc., to k⁎⁎⁎ie też przyjebałem, dodając jeszcze nad truchłem "KENDO DROGA MIECZA SZMATO".
Kupiłem loszce krótkie spodenki, stanik sportowy i koszulkę tego dnia.
#pasta
Wchodzimy do sklepu i już od pierwszego rzutu okiem go zauważyłem - kilkuletni dzieciaczek zapierdalający po sklepie z gałą i drący się wniebogłosy - standard jak na Decathlon. Olałem.
Loszka wybiera ciuszki, ja oczywiście przytakuję, że tak, ładne, pasuje ci, przewiewne na pewno. Idziemy do przymierzalni. Ona się chowa za kotarą, mówi żebym trzymał i nie podglądał jak przymierza stanik. No ok, prywatność, rozumiem. Stoję więc tak sobie i trochę mi się nudzi. I nagle uderzenie w tył pleców. Odwracam się, a z tyłu ten dzieciaczek z nunczakami ze stojącego nieopodal stoiska Aikido. Uśmiechnąłem się w jego stronę. Odszedł. Po kilku chwilach to samo - cios w plecy, za mną ten dzieciaczek. I jeszcze raz.
Się wkurwiłem, widzę że na chwilę zniknął, więc opuściłem swoją loszkę na te 30 sekund, podbiegłem do stoiska Aikido, wziąłem drewnianą katanę i wróciłem na stanowisko. Czekam.
Kiedy poczułem uderzenie w plecy, odwróciłem się z całych sił przypierdoliłem na odlew w łeb drewnianym mieczem, aż się dzieciak poskładał w miejscu i przestał ruszać. Nagle podbiega mamusia i się drze, że policję wezwie etc., to k⁎⁎⁎ie też przyjebałem, dodając jeszcze nad truchłem "KENDO DROGA MIECZA SZMATO".
Kupiłem loszce krótkie spodenki, stanik sportowy i koszulkę tego dnia.
#pasta
@zaradny_dynda_raz xDD
@zaradny_dynda_raz zawsze prycham na fragmencie „kendo droga miecza szmato” xD
Zaloguj się aby komentować