@burt Nie da rady, bo to co robil Hitler czy faszysci to byl taki efekt "mocnej", "silnej" grupy, co dawalo poczucie czegos wiekszego i takiego euforycznego kopa. To raz, dwa, poczucie zaopiekowania, przez "silnego lidera". Taka namiastke masz na zylecie czy w srodowiskach kibicowskich, pewien kult "meskosci" i "sily" oraz przynaleznosci do czegos wiekszego.
Dodatkowo hitler to podlal sosem mistycyzmu i oklutyzmu, co ludziom kojarzylo sie z quasi religia. Wyobrazasz sobie, ze demokratyczne rzady robia cos podobnego? Na pewno tego chcesz?
UE z kolei to jest cos, jak nasza polska lewica - bylo jakies badanie w Polsce i podczas gdy taki PiS czy Konfa kojarzy sie ludziom z bykiem czy wilkiem, to lewica kojarzy sie z pluszowym futrzakiem. Mysle, ze UE w oczach wielu kojarzy sie podobnie - z futrzakiem. Poza tym ideologia na lewicy jest indywidualiustyczna, a nie wspolnotowa. Nie masz unformu, nie masz tego efektu, ze zlewasz sie w jedno w takiego behemota. Kazdy jest panem swojego losu w pewnym sensie, jednostka sie nie rozmywa w wiekszej calosci, nie ma tego poczucia "zaopiekowania". Taki efekt jest na prawicy wlasnie, gdzie ma byc silny lider i ktos podejmie za Ciebie decyzje. To sie nazywa "Ucieczka od Wolnosci" wedlug Ericha Fromma. Oddajesz swoja wolnosc na rzecz dobrego wujka Erdogana, Orbana, czy Kaczynskiego.
Nie dziekuje ziom xD Wole, decydowac za siebie niz, zeby jakis podstarzaly wujek z wasem decydowal za mnie, co mam robic ze swoim zyciem XD