#prawokonsumenta #zakupy #prawo #konsument
@moll Dlatego biurokracja jest zbędna, gdyby to wszystko uprościć nie potrzebna by była taka ilość urzędników.
Ja miałem tak z trampkami x2.
Za pierwszym razem kupiłem w deichman i się rozjebały po miesiącu bo miałem dziury na piętach to usłyszałem o deszczu, złym podłożu, że źle chodzę.
a to jak zaczyna padać to co mam buty do ręki wziąć i boso iść?
a jak zmienia mi się kostka na drogę żwirową to co ja mam w tych butach kurwa fruwać?
przeszedłem się przed babką i zapytałem czy wg. niej źle chodzę. Zgłupiała ale odpuściłem.
poczytałem sobie o swoich prawach i kupiłem trampki w mc arturze i wiedziałem, że drugi raz już się nie dam.
Po miesiącu dokładnie to samo: dziury na piętach.
Idę z reklamacją a tam ta sama śpiewka ze strony sprzedawcy jak i mojej.
ale już mówię rękojmia babka dalej swoje a ja na to no, że dowiodę swoich praw u rzecznika konsumentów.
Śpiewka od razu zmieniona!
Może Pan sobie wybrać nową parę butów.
Reklamowałem trampki przed kostkę ale spodobały mi się takie za kostkę.
Babeczka już miła powiedziała, że mogę sobie wziąć te jak dopłacę różnicę w cenie.
Wymieniałem te buty co miesiąc.
Babeczka mnie zapamiętała i już od drugiego razu mówiła proszę sobie wybrać nowe.
po zimie mi się już nie chciało xDDDDDD
@listopad_anonim w UK dostałbyś nowe słuchawki nowy model bez gadania.
Może weź kase i kup uzywane na allegro?
@Frus ale po co uprościć jak dla Twojego "dobra" można to skomplikować do 10 rodzajów "ochrony konsumenta" w zależności od koniunkcji planet i aktualnego wpływu prądów morskich na rozród hipopotama...
No właśnie najlepsze jest to, że jak się powołasz na rzecznika praw konsumenta to od razu rurka mięknie i jednak w ramach gwarancji się da. Miałam tak z wymianą lodówki - przyjechała puknięta, kurierzy podrobili podpis i zwinęli się, zanim sprzęt został rozpakowany i sprawdzony. Przez tydzień nie mogłam doprosić się o wymianę na pełnowartościową, bo "co pani przeszkadzają te drzwi, jak sprzęt sprawny" (podłączyliśmy sprawdzić czy chłodzi, w razie jakby wymieniali same drzwi zamiast całej lodówki). A tak magiczne zaklęcie i w ciągu 3 dni miałam nowiutką, a panom już się tak nie spieszyło z ewakuacją z miejsca dostawy
Zaloguj się aby komentować