No hej wszystkim, przywitam się tu swoim gruzem którego mam od jakiegoś czasu.
Czemu wybrałem mustanga?
-
Od dzieciaka była to dla mnie ikona motoryzacji o której marzyłem.
-
Nie da się znaleźć tańszego V8 z 400+ koni, które jest względnie "tanie" w utrzymaniu.
-
Jeździ dość taczkowato, a kontrola trakcji i stabilności lubi sobie przysnąć przez co wymaga chłodnej głowy. Z jakiegoś powodu lubię jak samochód próbuję mnie zabić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Drze japę
-
Piąta generacja, jako że nie była sprzedawana w Europie jest tu mało spotykana (szczególnie wersja z V8).
Będę co jakiś czas wrzucać update'y odnośnie kosztów utrzymania, ale po zrobieniu 7k kilometrów nie miałem żadnej awarii.
Jak macie jakieś pytania to śmiało walić.
@TylkoDoPrzodu aaa, no właśnie wiedziałem że skądś znam ten silnik. Mam jedno hamerykańskie F150 przygotowane na wyprawówkę pod, nazwijmy to, opieką elektryczną, bo tam większość instalacji to custom. I w sumie fajnie to chodzi
@WarSaw ceny paliw to pół biedy. Mnie bardziej przeraża hype na elektryki. Niedługo to ciężko będzie kupić samochód spalinowy z większym silnikiem
@TylkoDoPrzodu Nie powiedziałbym że hype. Z jendnej strony słyszy się o zakazie wjazdu na jakiś tam prom dla eletryków, a z drugiej unia forsuje przepisy zakazujące rejestracji nowych samochodów po 2035 roku. Tak sobie myślę, że im więcej będzie przypadków płonących elektryków tym częściej zaczną pojawiać się zakasy wjazdu np na parkingi podziemne, do galerii handlowych, może do tuneli, kto wie. Każde takie ograniczenia zniechęcają ludzi.
Zaloguj się aby komentować