-
cenzury;
-
sztucznego lizania się po dupach jak to było na FB;
-
braku zrozumienia i hejtu na ludzi trochę innych niż większość.
Wiadomo, nikt nie chce, żeby Hejto stało się portalem, gdzie każdy do każdego się na siłę przypieprza, ale nie idźmy w drugą stronę. Według mnie ten portal powinien być prowadzony w taki sposób, by banowano rzeczy skrajne i skrajnie prowokujące, by móc zachować wolność słowa bez patologii jaka wytworzyła się na wykopie. Bądźmy dla siebie ludzcy.
Prześledziłam tę aferę, przeczytałam relacje przeglądjących Hejto oraz przeczytałam oryginał wpisu i kontrowersyjny komentarz Johnego. Uważam, że najlepszym wyjściem byłoby po prostu pouczenie OPa, że jeśli chce tworzyć wpisy o swoich przekonaniach poza swoją społecznością, to nie powinien zamykać się na dyskusję o temacie wpisu i powinien też używać w tym celu mniej prowokującego sposobu wypowiadania się. Jeśli chłop nie współpracowałby, to po prostu można wlepić mu bana i po problemie.
Do tego najprawdopodobniej był to prowokator blackpillowy, a nie typowy przegryw, który postuje żaby z opisem tego co sobie porobił w ciągu dnia, w jakie gry popykał i jak sobie radzi w tym ciężkim życiu, nieraz rzuci kolegom jakieś protipy na samorozwój - to zwyczajni ludzie, tylko mający w życiu trochę trudniej niż typowy człowiek. Zrobiliście nagonkę na niewinnych ludzi.
Po co takim słabym problemem promować cenzurę i męczyć innych od siebie? Do reszty Was powaliło?
#hejto #przemyslenia #cenzura #afera
@kamin nie Ty masz to masz weryfikować, a osoby, które odpowiadają za porządek tutaj.
Przychodzą pewnie dlatego, bo i tam się źle czuli, a poza tym też interesują ich zapewne pozostałe tematy. Wiesz, ktoś kto przegina wyróżnia się od przegrywa postującego żabe i "ehhh ciężkie życie". Może i mamy odmienne zdanie, ale ja raczej nie jestem zwolennikiem wykluczania kogokolwiek. No chyba, że admini wprost napiszą, że ten serwis jest poświęcony tylko temu, temu i tamtemtu albo nie wolno pisać o tym i to tamtym. Póki co:
Hejto.pl to portal społecznościowy, w którym jego użytkownicy tworzą treści dzieląc się wydarzeniami z życia, ciekawostkami, historiami, artykułami i linkami z sieci.
Jakby nie patrzeć ich płacze, opinie itp. wpisują się w definicje ich wydarzeń z życia codziennego.
@LeFishe jest różnica pomiędzy #spierdotrip albo #wychodzimyzprzegrywu i ja się zawsze uśmiecham i daje mi motywację jak ktoś pisze, że ma ciężko ale walczy.
No a jak ktoś głównie pisze o jebaniu p0lek to trochę vibe jak z pasty z bratem który rozjebał święta, jest to po prostu absurdalne i destrukcyjne.
@evilonep też nie jestem zwolennikiem wykluczania. Na dowód wrzucę Ci Screen z moją wypowiedzią sprzed dwóch dni. I niestety przez dwa dni zdołali zrazić mnie do siebie tak bardzo że zmieniłem zdanie o 180 stopni i uważam że nie ma dla nich tutaj miejsca.
Nie mam nic do żaby i tekstów "ciężko chłopu" no ale niestety na tym się to nie kończy. Dochodzi do wyzwisk i obrażania innych.
Zaloguj się aby komentować