Mały zalążek, Honda:
- ASO Honda w mieście wojewódzkim, Hondy Civic 10 gen miały wadę fabryczną w postaci problemów z rurką od klimatyzacji, po czasie wewnątrz słychać było dziwne ćwierkanie z nawiewów. Pojechałem, zgłosiłem - niechęć biła od samej informacji że frajer nie przyjechał wymienić oleju za 1200zł, tylko z realnym problemem. Po około 3 tygodniach od zgłoszenia dzwonie - czy może część już dotarła? NIE, części NIE MA i nie będzie. Ale jak? Nadmienię, że producenci rozróżniają różne typy akcji, akcje bezpieczeństwa, które wzywają użytkownika do salonu lub akcje "na zgłoszenie", czyli "wiemy że problem jest, ale dopiero jak klient się poskarży to naprawiamy - tutaj jest instrukcja, problem znany". To była ta 2 opcja. Okazało się, że części nie ma i chyba nigdy nie będzie, a jak świszczy, to radio troszkę głośniej ( w rocznym samochodzie ). Tak się składało, że leciałem za wielką wodę więc musiałem się udać na lotnisko, więc wyprawa do innego miasta - po drodze zahaczyłem o inny salon. Wymiana od ręki, plus naprawa po poprzednim aso które na reklamacje naprawy blacharskiej zderzaka nawpychało w niego podkładek metalowych by go wyrównać.
ASO Peugeota WROBUD akcja serwisowa + wymiama oleju rocznego autka. Nie dość, że obsługa chamska i bez kawki, to przeciągali termin o czym nawet nie informowali, trzeba było samemu zadzwonić i sie dowiedzieć czemu auto jeszcze nie gotowe. To na koniec okazało się, że zalali zły olej do silnika xD. Auto odebrałem, po kilku dniach wyjechałem na autostrade i zaczęło strasznie trząść przy przekroczeniu 90km/h. Okazało się, że z przednich felg "zniknęły" ciężarki wywarzające koła. Pewnie zemsta mechanika dla "roszczeniowego" klienta🥹
ASO Citroen
-
Prośba o wymianę oleju w automatycznej skrzyni biegów ich produkcji (AL4), przebieg ponad 120000km. Stanowisko serwisu: oleju w skrzyniach się nie wymienia, zresztą komuś kiedyś wymienili i "się skrzynia rozszczelniła". Swoją drogą wiedzieli, że do któregoś momentu montowali felerne zawory w tej skrzyni, ale akcji serwisowej nie było, bo padały po ponad 100000km
-
Auto pojechało na serwis przy 120000km (wiek auta już 8 lat), zrobili przegląd za duże pieniądze, ale "zapomnieli" wymienić paska rozrządu. Dobrze, że niezależny mechanik to wychwycił, bo pasek był już mocno popękany
-
Auto z 2005, ale produkowane do 2008. W roku 2019 nie można było już kupić siłownika (amortyzatora) przedniego zawieszenia, bo przestali produkować części zamienne...
@Dzemik_Skrytozerca problem jest tak duży że trzeba z nazwy konkretne ASO podawać gdzie nie lecą w ch... no ładnie. Jak o tym mówiłem ładnych 15lat temu to się ze mnie wszyscy śmiali bo wtedy panował mit ASO jako jedynego godnego polecenia warsztatu ale nie dla biedaków.
Zaloguj się aby komentować