#ksiegatajemniczaprolog

0
16
KALIBER 44 - Psychodela
https://www.youtube.com/watch?v=-t6w6oteGAY

Witaj skurwielu człowieku ty stoisz nagi
Nagi twój umysł wśród pierwszej bramy do świata magii
Dzień dobry stary hokus pokus czary mary
Nasz styl sprawia dziś że już jesteś zaczarowany
Punkty magii poziom mocy sprawdzam czar i rzucam
Błyskawicznie setki iskier wypuszcza ma
Różdżka na ciebie
Ubiwszybiwszy czyżby
Dźwięk jak każdy inny niby
Jednak jesteś jakiś dziwny
Przybliżyć? Jasne to jest twój pierwszy krok
Otworzyłeś dziś stronice Księgi Tajemniczej
To był szok
Moje myśli słowa są szalone
Me marzenia w kaftanie uwięzione
O kurwa mać czy będą silne by się z niego wyrwać? O tak
Psychodelik psychodeliczny styl
On zaczyna być mną ja zaczynam być nim
O Jezus Maria jak mnie to rajcuje
Pojebią słowem myśli uwolnione
Hej człowieku przemyśl to
Nasz szpital jest wolny choć panuje tam tłok
Jestem Matho złodziej czasu
W mroku nocy psychicznej niemocy
A czas tik tik tiki tiki tik tak
Tik tik tiki tik tiki tik tak
To moja pani stworzyła wiatr
Który pcha mnie do przodu na głębie oceanu
Ja wierze mojej pani przestałem wierzyć panu
Ona dla mnie zatrzymała czas
Nie dostrzegłem tych lat gdy stworzyła
Hardcore psycho rap
Słona fala tekstu zalewa ci mordę
W słońcu błyszczy miecz ostatni wróg padł
Miecz i Magia nie potrzebna mi jest tarcza
Mój styl on nie zna obrony
Liczy się atak ostatni wróg padł
Narodził się nowy Ja go odnajdę e
Zakon Marii wchodzi w tłum
I sztrumf sztrumf misia bela
Misia Kasia komfacela
Misia a misia be misia Kasia komface
Wypadło na ciebie
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Metr metr po metrze krok po kroku
Ponad twoim zrozumieniem twarzą w twarz
Z przeznaczeniem Jajonasz (Jajonasz na scenie)
Strażnik bram wychodzi z mroku
I do boju Sprawdź to sprawdź MC
Jest czas on nadszedł by zmierzyć się
Spójrz na mą zbroje przenoszę
Tamten świat na ta stronę
Błysk dym brama stoi już otworem
Jestem gotów do walki pytasz czy nie brak mi odwagi
O nie
Zakon Marii mknie jak rydwan po nieboskłonie
Sprawdź mój styl Magiczna szkoła
Tajemnej Księgi pierwsza odsłona
Nadszedł czas na skok w 97 rok
Proszę o zbliżenie. Jajonasz na scenie sprawdź to
Psychodela wyłoniła się nagle
Ja jestem Rahim ja zostałem diabłem
Me kły błyskają w mroku wciągam powietrze
Już jestem w amoku
Psychodela ma pani jedyna
Wdarła się w mą dusze i coś tam zostawiła
Poczułem energie i wiedziałem że muszę
No właśnie
Atak nastąpił błyskawicznie
Stworzyłem klimat mroku i zostałem mistrzem
Ciemność ogarnęła nas
My jesteśmy zakonem my walczmy dla was
Czy chcesz stanąć ze mną w szranki
Dobądź miecza i do walki
Niech zakon osądzi kto najlepszy jest
Ten kto pozna moc mej magii
I psycho styl on dodaje mi odwagi i władzy
Bo gdy nadchodzi MM
Jesteś tutaj nikim nikim jesteś tutaj
Błeobłeobłędem
Niech powącha mój miecz MC i poczuje ciężar
Który jest na dnie
Dnie dnie gdzie? Gdzie? Gdzie to jest
Gdzie to? To ta. Ah psychodela nie ma dna
Ja B.U.C. też jestem szalony
Całuje dłoń mej Pani całuje dłoń mej żony
Psychodela tak brzmi jej imię
Tylko ona mnie podnieca tylko dla niej żyje
A czas tik tiki tik tik tiki tak
Nasza grupa jest coraz bardziej zgrana
Przykuta do muru w mroku zaczajona
Ten czas on płynie szybko
Pękną łańcuchy zdobędziemy to wszystko
Co od dawna w mózgach mamy urojone
Psychodelicznym stylem rozbijemy waszą zbroję
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim
Psychodela psychodeliczny styl
My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

#muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #psychodela
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Moja obawa
https://www.youtube.com/watch?v=AOhTkhPcDTY
Czym dla ciebie jest świat
Białe babie lato unoszone przez twój podmuch
Tak ot tak
Pokaż skrawek twoich ust
Pokaż swój mózg
Może słowa te za małe są
Przecież jestem tylko łzą przecież jestem tylko wszą
Nieliczne czarne babie lato
O powiedz mi powiedz powiedz mi powiedz
Przecież ja nie jestem pewien może oni łżą
Ojcze! Tato! Jakie twoje imię jest
A może Świętej Pamięci Brat Joka odpowiedź już zna
A może nie a może tak
A może tak tak tak tak! Ah
Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda
Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda
Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda
Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda
Zawsze szybko umierają tacy jak ja
Tacy sami lecz ciągną nitki inny kolor
Wiedzcie że jest
Bo ktoś musi być
Bo tak łatwiej żyć
W to można uwierzyć
Pierdolą do widzenia w piekle
Do zobaczenia w piekle
Ona podała mi dłoń i ja dla niej klęknę
Ja dla niej padnę
Ani słowa ze strony ludzi i ja to odgadłem
Mnóstwo słów o tobie
Mówione pisane czytane i tak się nie dowiem
Bo tajemnicą owiane jest to
Dobro czy zło
Białe lepkie babie lato
Czarne lepkie babie lato
Białe lepkie babie lato
Czarne czyste babie lato
100 stóp nad ziemią wyciągnięta ma dłoń
Będę mówił dawno wyrzygałem knebel
I mój głos i moja Wieża Babel
Ja urządzę post otworzę drzwi od klatki
Ja spojrzę na ciebie ja moimi oczami
Ja spojrzę na ciebie nie oczami mojej matki
I zobaczę coś a może tam nic nie ma
A może ktoś powie to legenda
Ale ze mnie wsza Świętej Pamięci Brat Joka
No i No i No i
Podaj mi dłoń podaj mi rękę (podaj mi rękę)
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Bądź a klęknę
No i podaj mi dłoń podaj mi rękę
Podaj mi dłoń
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Bądź a klęknę
No i podaj mi dłoń i podaj mi rękę
Podaj mi dłoń
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Bądź a klęknę
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
No i podaj mi dłoń
I podaj mi dłoń
A podaj mi dłoń
A podaj mi dłoń
Podaj mi dłoń i podaj mi rękę
Podaj mi dłoń
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Bądź a klęknę
Podaj mi dłoń i podaj mi rękę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
Bądź a klęknę
#muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #mojaobawa
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Plus i minus (+i-)
https://www.youtube.com/watch?v=7iiANZvz8Tg

Plus
Aaaaaa
I minus
Plus i minus to jedyne-
Plus i minus to jedyne, co widzę
Plus i minus to jedyne, co słyszę
Plus i minus to jedyne, czym żyję
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!
Idę tam, idę sam w tą czarną chwilę
Tyle myśli w sekund tyle
To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się
Cokolwiek - ja to wszystko pierdole, wiesz
I szkołę, stres, strach, kurwa mać!
Czas się bać, nadszedł czas, sprawdź to, sprawdź!
Plus i minus to jak jakiś pierdolony wyrok
Sądu mego czas, pytanie, "Muszę zginąć?"
Boże, doktorze, może pomoże ktokolwiek
Który z was mi odpowie, kto?
I czy to kara za mych grzechów sto
Tysiąc czy milion (milion)?
Chuj wie ile tego było
Ale strzał, ile ja bym chciał
Problemy codziennego dnia
Całymi dniami siedzę, oglądam telewizję
Ile, ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć źle
Plus i minus to jedyne, co widzę
Plus i minus to jedyne, co słyszę
Plus i minus to jedyne, czym żyję
Plus i minus to jedyne, jedyne jest!
Plus i minus, plus i minus, plus i minus
Czy to plus czy to minus był?
Plus i minus to jedyne, co widzę
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!
Czy grzeje doktorku?
Nie, w żyłę nie daje, ta marihuanę palę
Ścierwa tez nie wale
Pytania, odpowiedzi, to jest jak spowiedź, ja
Ja już nie mogę, tak bardzo się boje
I modlę
I cokolwiek
I biegnę, i gonię życie swoje!
O nie, nie!
Nie zabijaj teraz mnie!
Wiesz, że plus to oznacza dla mnie śmierć!
Czy ty kumasz doktorku, że to jest moje życie?
Kobieta, zabawa, Kaliber i trawa
I kumple czy moi ludzie, taka jest prawda marna ta!
O właśnie tak, ja
Jestem Magik pierwszy z 44
Kaliber!
I ciągle żyć chce!
Gdy pomyśle, że to mam, że to mogę mieć, mieć
Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć źle
Plus i minus to jedyne, co widzę (jedyne, jedyne)
Plus i minus to jedyne co słyszę
Plus i minus to jedyne, czym żyje
Plus i minus to jedyne, jedyne jest!
Plus i minus, plus i minus, plus i minus
Czy to plus czy to minus był?
Plus i minus to jedyne, co widzę
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem
Plus i minus, plus i minus
Plus i minus, czy to plus czy to minus jest?
O Boże daj, żeby to był minus!
Odliczam te dni, gdy czekam na wyrok
Jak mam dalej żyć? Może dowiem się dziś?
I - drynd - telefon dzwoni i jak co dzień
Może tym razem wreszcie się dowiem!
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień
Może będzie mym najlepszym dniem, a może nie
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień
Może będzie mym najgorszym dniem, a może nie
Mój mózg płata mi figle, gdy ja myślę, że plus
Jezus! Jestem na miejscu już!
O Boże mój, tylko nie mów mi, że ja jestem plusem-em!
Dzień dobry
Dzień dobry. Proszę usiąść. Numer pańskiej karty? (Plus i minus)
255 (uhum)
No widzi Pan, powinien Pan bardziej uważać
Proszę Pana wynik, wynik... Jaki jest wynik?
Jest to minus, jednak na przyszłość powinien pan bardziej...
O Boże, na szczęście to był minus!
O Boże, na szczęście to był minus
Boże, na szczęście to był minus!
Plus i minus - ja już tego nie widzę, nie!
Plus i minus - ja już tym nie żyje, nie!
Plus i minus - ja już tego nie słyszę
To wcale nie jest już jedyne, jedyne!
Aaaa, ha-ha, aaaa-ha-ha
Dziękuje Ci, Boże, dziękuje!

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog
deafone userbar
3
Richter

Znacie teorie spiskową, że jak się tego posłucha na odtworzeniu wstecz, to wydźwięk kawałka jest zupełnie odwrotny? Podobno dlatego tez doszło do samobojstwa.

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Bierz mój miecz i masz
https://www.youtube.com/watch?v=Cxvfg31MTgU

Jestem, nadchodzę - jak tajfun, monsun
Po drodze biję ich srodze, do ciebie przychodzę tak szybko
By wspomnienie-nie-mykło, nie znikło
Lecz było i trwało jak styl mój
Noc całą ofiaruje Tobie
By przy dźwiękach i stękach
Dokonać spełnienia jebniętego uniesienia!
Bierz mój i masz, pokaż na co cię stać
Nie bój się dać, jestem po to by brać
Grę wstępną odprawiam walecznie
Skutecznie, bezpiecznie
Jestem tu i teraz i wiecznie
Bądźmy więc jednością, jedną duszą, jednym ja
Ciągle niech mnie kuszą powaby twego ciała!
Czy chciałabyś zobaczyć dziś
Pokazać ci miecz twardy jak skała!
O tak, bardzo bym chciała! Mój kochany...
Coś jak dynamit, ale ktoś, lepiej proś
Czy to świt, czy zmierzch, ja przelecę cię na wskroś
Przecież wiesz
Obojętne mi, czy tego chcesz
Może 69 bo 96 rok teraz jest
Ten krok to coś jak pierwszy raz
Ja nie wiem, lecz to niezapomniany czas
A bo kto? A bo ja położę ci na twarz mój miecz!
Powąchaj mój miecz i bierz mój i masz
I Ś.P. już teraz mnie znasz
Już, to nie żaden mit
Magma prysnęła przez szczyt - zaleje Pompeje!
Jest już tuż-tuż, co sie dzieje?
To nie żaden kit, to nie żaden trik
Coś jak We-zu-wiusz, coś jak dynamit!
O tak, bardzo bym chciała! Mój kochany...
Kto to i po co to tu
Zjawia się znów ku twemu zdziwieniu, westchnieniu
Mój miecz jest gotów byś mogła go poczuć
Tak mocno jak pragnę, zaprawdę
Zabrać cię w nieznane
Może i tym razem nazwiesz mnie Magiem!
Miecz i magiczna pałka-zapałka dwa kije
Który z nich wybierzesz - wybór należy do Ciebie
Wiedz, że ence-pence, w której ręce
Trzyma inny MC Ciebie
Mnie to jebie - jeden jest miecz
Którym przebić cię chcę
Tak naprawdę, niech zgadnę:
Ile, co i jak dla Ciebie warte, teraz znasz mnie
Jestem Magiem, podpisuje sie Tagiem
I trzy, dwa, jeden, zero, start i sprawdź to, sprawdź!
Okolica była malownicza, przedstawiłem dwa oblicza
Jak postrzegasz mnie zazwyczaj?
I cię wliczam!
O tak... bardzo bym chciała...

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #bierzmojmieczimasz
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Do boju Zakon Marii
https://www.youtube.com/watch?v=RU9Ha8nypnI

Kim oni są, kim my jesteśmy jesteśmy?
Jesteśmy Kaliber 44, wierz mi
Nadchodzimy już, by rozjebać Twój mózg
I sprawdź to, to jest nasz pierdolony hardcore rap
Prosto z Bogucic, nie chcemy uczyć
Prosto z Bogucic, by opętać Wasze mózgi na zawsze
Wokół 44 magicznej liczby czar Cię ogarnie, marnie, hej
Po raz pierwszy w Polsce psychorap
Coraz głośniej, coraz mocniej, właśnie tak
Nadszedł czas, tu jest start
Nasze imię znasz, więc je wykrzycz jeszcze raz!
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii
To jest właśnie nasza pierdolona Magia
Tak, uderza w Twój mózg, bo prowadzi nas Maria!
Wyobraź se nóż, jak wrzenia Ci go w brzuch
Jesteśmy tuż, tuż, nie pytaj któż to
Cóż, to nie wiesz, jak żniwo zbiera brzytwa, która tnie?
O włos Cie trafi, jesteś z nami? O nie!
To mój styl: gdzie Magia, gdzie Miecz, muszę wierzyć
Że ktoś tam musi wiedzieć, w kogo ja mam uderzyć
Moje ciało na ziemi stoi, widzę wzrok
Skurwysynu, jak nie kumasz usłysz mój głos!
Bo to prawda, jasna jak wschodząca gwiazda
Moje życie, a nasze imię brzmi: Kaliber!
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii
Gdzie? Kto? Kiedy? Gdzie? Kto? Kiedy?
Skąd to się bierze?
Czterdzieści i czterej mej Pani rycerze?
Dym z moich ust, który spływa na Ciebie
Czy potok słów, mówisz: nie, jeszcze nie wiem!
Więc podejdź bliżej, niech Twój mózg opuści klatkę
Zrozumiesz wszystko, kiedy poznasz moja Matkę
Me słowo, mój miecz, Jej Magia i życzenie
Wcieramy w Ciebie wszystko na Jej postanowienie!
Więc chodź, chodź, jeszcze tylko jeden raz
To jest, to jest Zakon Marii, czy teraz nas znasz?
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii
Zakon Marii
Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!
Zakon Marii

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #dobojuzakonmarii
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Więcej szmalu 2
https://www.youtube.com/watch?v=DroDP8qBdQU

Tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniądz nie daje szczęścia
Tylko bogaci mogą mówić mi, że są tylko bogaci
Pragnienie kasy zmienia twój tok myślenia
Sny, marzenia, sposób ich spełnienia
I już wiesz jak, przyspieszona akcja serca
To szach i mat. To po prostu życie, w którym pieniądz
Jest górą, to fakt - trzy, dwa, jeden, zero, start
I akcja! Chwila strachu jest tego warta
A klatka stop - twój los zna tylko tarota karta
Pierdolisz to, bo to Twoja życiowa szansa
Na sukces, którym jest więcej szmalu, więcej czadu, więcej dup
Zabija Twój stres przez
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Spójrz na mnie, jestem tutaj na scenie
Mam pragnienie, zupełnie tak jak ty
Moje życie to dążenie
Powiedz mi, jak bardzo tego chcesz
Delikatny dreszcz gładzi twoje podniebienie
I już wiesz, i ja, i pogoda dla bogaczy
W tej krainie pada deszcz, wiosenny też
Bo nie tylko jesienny i listopadowy
Powoli pomysły wskakują do głowy
Co to znaczy?
Sytuacja Twe życie potoczy i wyznaczy
Po-po-po-popchnie w grono innych graczy
Pytanie, a jaka będzie stawka?
Pytanie zostanie, nie ma odpowiedzi na nie
Stop klatka, marzenie, zapomnij. Akcja! Akcja!
To pragnienie zmienia twe widzenie
Niemy film, milczenie, kolory czarny - biały
Popraw kolory, coś nie tak z kolorami
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami
Mitsubishi, jacuzzi, silikony i palenie!
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
I co to jest ten błysk w twym oku widzę znów
Pragnienie posiadanie większej kasy, żebyś mógł
Całymi dniami leżeć i pierdolić dziwki
I-ha, I-ha, I-ha! Ten cel jest już bliski
Jak wyciągniecie ręki po zakazany owoc
Ziemia obiecana! Trzeba umieć sobie pomóc
Wyjaskrawię twój styl!
Jesteś pod presją - chcesz to? Bierz to! Niech to
Chuj, ile czasu strącił ojciec twój
By pokazać ci, jak masz żyć; tu jest klif
Bierz co chcesz i nie patrz czy to źle czy nie
Swoją głowę rzucasz dziś na szalę
Zwycięstwa poczuj smak, życie daje ci znak
Jak masz spełnić swe sny, by być inny, lepszy
Los, tutaj tylko Ty stawkę ustalasz:
Va banque - wszystko na wszystko, jak nie to spierdalasz!
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Nie ma szmalu, więcej szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Więcej szmalu, nie ma szmalu!
Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!
Tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniądz nie daje szczęścia
Tylko bogaci mogą mówić mi, że są tylko bogaci!
Tylko bogaci...

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #wiecejszmalu2
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - To czyni mnie innym od was wszystkich
https://www.youtube.com/watch?v=TSR281kdX2g

Puk, puk!
Gęsta ręka anioła,
Puka, puk!
Spłynęła, dotknęła mego czoła
I kto tam? Pytam kto tam,
Szaleństwo, nowa radość, utracony raj i pamiętaj
Że nigdy nie mam dość tego gówna,
Mych bliskich, co czyni mnie innym od Was wszystkich!
Bo w mej głowie otworem stoją wszystkie bramy
Widzę dźwięk, przeznaczenie, wojenne tam-tamy
Moje ciało na innej płaszczyźnie pozostało
Umysłu labirynt, pragnienie mnie wessało czuć wszystko
Nawet najmniejsze gówno, ale gówna tu nie ma
To nie jest ta Ziemia, którą znałem
Schodziłem, zwiedziłem, zasrałem i sprzedałem
Ale ile kupiłem?!
Nie zrozumiesz tego
Bo w Twojej głowie nie ma miejsca na piękno
To jest właśnie moje piętno
Poduszek sto, poduszek milion
Zapadam się powoli, nie chce wracać, bo to boli
I śnie mój sen, sen na jawie
Pozostanę w nim tak długo jak tylko potrafię
Słyszę głosy tam, gdzie Ty mówisz, że go nie ma
I widzę schody tam, moją drogę do nieba
I słyszę głosy ludzi, wszyscy mówią i bredzą
I widzę jak patrzą, ja wiem, że oni wiedzą
Bo ja biegam po polach mojej dzikiej świadomości
I wołam i krzyczę: tu nie ma nienawiści i złości!
To jest wolności miejsce, moje serce pełne jest miłości
Nic więcej
A te spojrzenia i gesty, uśmiechy, w ogóle
Skurwysyny nie wiedzą gdzie ja teraz się znajduje
Pojęcia nie mają, wytłumaczyć nie dają
Na dole widzą i tam umiejscawiają
I nikt Cie nie słyszy, bo nikt Cie nie słucha
I nikt nie widzi Twego odlatującego ducha
W kajdanach jesteś, zaszufladkowane piękno
I co zrobić, nadal to jest piekło potem moje piętno
Wybieraj, wybieraj, wybieraj co wolisz:
Prawą czy lewą rękę mam Ci upierdolić?
Odchodzisz i wracasz i wracasz by odejść
Jesteś nikim, lub tchórzem, jak wolisz
Więc zostań, mówię po raz ostatni, odlecisz...
Zamknięte drzwiczki do klatki!
I dlaczego mi to robisz i dlaczego mnie kopiesz
To moje życie, co na ten temat mi powiesz
To cześć mego istnienia jak chleb i powietrze
Nie czułeś pragnienia jak ciernie
Ty jeszcze nie wiesz co to jest i tak już zostanie
Zadajesz mi ból, takie Twoje przekonanie
Że robisz dla mnie dobrze, że ja nie wiem co ja robię
Lecz to moje życie i sam za to odpowiem
Nie chce litości, kompromisu, pieprzenia
Nie możesz pojąć, więc tylko zrozumienia
I pozwól mi widzieć Twoje i wewnętrzne piękno
Nie pozwól by to było nadal moje piętno!

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #toczynimnieinnymodwaswszystkich
deafone userbar
1
Jarasznikos

@deafone Dla mnie ten kawałek to jest szczyt psychodelicznego rapu.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Brat nie ma już miłości dla mnie
https://www.youtube.com/watch?v=cIiFDh4P9Dc

[Refren: Magik]
Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już
Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości

[Zwrotka 1: Abradab]
Idę i myślę i nie wiem co myśleć
Myśli jak uderzenia bata (bata, bata, bata)
Brat (brat) nie ma już miłości dla mnie i mojego brata
To zabija mnie od środka, wpędza w kompleks
Gasi dumę, że jestem człowiekiem - obdarzonym rozumem
Zwierzęciem, ni mniej ni więcej, ale
Nie wyzbyłem się instynktów, wołam krwi na cały głos
Musi, musi, musi zabić ktoś, by żyć mógł ktoś - to jest moje motto
W tym całym szaleństwie chodzi tylko o to
By zniszczyć swego brata własną, własną
Głupotą (tak)

[Refren: Magik]
Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już
Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości

[Zwrotka 2: Joka]
To co słyszę wciąż w telewizji i radiu
Już nie dociera do mnie wcale
(Znowu, znowu, znowu)
Znowu brat zabił brata i zabija dalej
(znowu, znowu, znowu)
Znowu brat zgwałcił siostrę i dalej mu mało
(Znowu, znowu, znowu)
Znowu brat zrobił napad i wszystko się zjebało
Powiedz mi dlaczego media
Podają wciąż nowe przestępstwa?
Powiedz mi dlaczego (powiedz mi) tak trudno
Patrzeć dalej niż na swoje podwórko?
Więcej szmalu, w gonitwie po szmal
Człowiek nie patrzy, że zdeptał mnie dzisiaj
You might also like
To czyni mnie innym od was wszystkich
Kaliber 44
Moja obawa (bądź a klęknę)
Kaliber 44
Psychoza
Kaliber 44
[Refren: Magik]
Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już
Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości

[Zwrotka 3: Magik]
Hey, Joe, dokąd pędzisz z tą spluwą w dłoni?
Czyżbyś widział to samo co oni?
Jeden problem załatwię
Zrywam się do ciepłych krajów, znasz mnie
Jestem nieśmiertelny jak każdy i nic mi się nie stanie
Widzę wszystko i wszystko boli
Może czasem lepiej zamknąć oczy
Lecz to ran nie zagoi
Bracia napieprzają się z drugimi
Bo lubią inne gówno, słuchaj no
Tak myślę że palne se chyba w łeb (tak się stanie)
Bo nie ma już miłości dla mnie
Brat nie ma już miłości dla mnie...

[Refren: Magik]
Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już
Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #bratniemajuzmiloscidlamnie
deafone userbar
2
ErwinoRommelo

Od flow, po prod, az do tekstu, nietuzinkowie, podziemne, czysta kontrkultura. Jest taki fr raper / pisarz co nawinol « de hood à hollywood, du béton au bifton, l’industrie musicale reserre sa proie comme un python », mniej wiecej znaczy to « od blokow do hollywood, od betonu do kasy, przemysl muzyczny zaciska sie na ofiarze niczym python. »

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Usłysz mój głos
https://www.youtube.com/watch?v=_-O2uPOfDf0

Usłysz mój głos człowieku
1996 rok i minęło pół wieku
Lecz już jesteśmy tu to nasz wysiłek nam pomógł
To jest Kaliber już w domu nasza pierwsza pierdolona płyta
Uderza w twój mózg jak błyskawica i już jesteś chory
Twój ojciec chce wyleczyć cię on jest popierdolony
Nie daj się mówię ci on nie wie
Ile znaczy ta muzyka dla ciebie
Bo ta muzyka jest nieuleczalna
Bo ta muzyka to ułamek tarcia
Między naszym ziemskim wymiarem
A czymś więcej a czymś dalej
Między naszym ziemskim wymiarem
A czymś więcej a czymś dalej
1996 rok usłysz mój głos a człowieku
1996 rok usłysz mój głos a człowieku
1996 rok usłysz mój głos a człowieku
1996 rok usłysz mój głos a człowieku
1994 rok 1995 rok 1996 rok
I sprawdź to sprawdź to sprawdź człowieku

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #uslyszmojglos
deafone userbar
0

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

winet

@deafone Kozak, cała płyta wymiata

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Nasze mózgi wypełnione sa Marią

Opus magnum polskiego hiphopu, nieodżałowany Piotr Magik Łuszcz...

. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #naszemozgiwypelnionesamaria
906d4b14-57cc-44f2-a24d-5e4c6b1c82bb
deafone userbar
2
ziel0ny

Jak ogólnie nienawidzę rapu czy hip hopu tak jedyne co toleruje yo stary kaliber

Bintang

Bo to nie ma za duzo z rapu tak naprawde

Zaloguj się aby komentować