#dezinformacja

0
42
Za dwa dni minie drugi pełny miesiąc nieuzasadnionej i zbrodniczej agresji Federacji Rosyjskiej na niepodległe państwo Ukraińskie.
Ostatnio prezentowałem fajne źródła, z których można czerpać wiedzę na temat konfliktu. Dziś o antyprzykładach. Ale nie będę ich opisywać ja - zamiast mnie zrobi to p. Tomasz Czukiewski, który kilka dni wcześniej, na swoim kanale na youtube, nagrał świetny 45 minutowy materiał w którym wpost rozjechał dwa kanały, które były dla mnie inspiracją dla robienia tzw. "antylisty"(w materiale będzie to kolejno pierwszy i trzeci omawiany kanał), a do tego jeszcze dość popularny kanał, którego grzeszki można przypiąć do większości kanałów które mają +/- milion subów, i w ostatnim czasie przebranżowiły się na mówienie o wojnie za naszą wschodnią granicą. Zamiast więc produkować się i stukać w klawiaturę po próżnicy, zachęcam do wzięcia herbatki, i poświęcenia niecałej godziny życia, na bardzo wartościowy materiał.
https://www.youtube.com/watch?v=VSMQWyxsqiU&ab_channel=TomekCzukiewski
ocotutajchodzi

@arcy Bardzo mi miło, że tak uważasz. Nie chcę się tu bawić w wielkiego krzewiciela swojej wizji świata, bo ona jest najmniej ważna, więc postaram się najkrócej jak to możliwe(trochę też czuję potrzebę się wygadać). Zwyczajnie boli mnie, że wchodząc na dowolny portal informacyjny czuję, że autorzy mają mnie za idiotę. Niezależnie, czy jest to "uznana" redakcja, czy też jakiś portal z serii "patriotycznych". Siedzę, patrzę jak z się robi nagłówek na pierwszej stronie z czyjejś prywatnej opinii (oczywiście tak dobranej, żeby odbiorca miał wrażenie że wydarzyło się coś rewolucyjnego), myli fakty z właśnie opiniami, stawia sensacyjne tezy bez pokrycia w rzeczywistości, mówi mi między wierszami kogo mam popierać, a kogo mam negować.


Jednocześnie widzę, jak osoby mi bliskie, które chcę darzyć szacunkiem, nieironicznie mówią rzeczy pokroju "Jackowski powiedział że będzie x, to znaczy że będzie x". Boli mnie gdy widzę fajną fachową robotę jakiegoś dziennikarza, przygotującego analizę, która niknie w morzu papki, której nie da się zweryfikować. Boli mnie, gdy słyszę pogardę pt. "co ten profesor pier..li że Putina popierają ludzie, przecież widziałem w telewizji jak mówili że go obalą, tak mówił generał". Potem sprawdzasz co to za generał i się okazuje, że człowiek albo ma PTSD, albo jakąś ciężką paranoje, bo od 4 lat na zmianę wieszczy upadek świata/wielki dobrobyt, i go teraz wyciągnięto, ponieważ palnie coś, z czego będzie można robić narrację na pół dnia.


Nie chcę zabrzmieć, że jestem osobą mądrzejszą od innych, bo nie jestem. Pokora jest ważna. Ale skoro mogę wpisem na hejto sprawić, że ktoś sobie posłucha eksperta z OSW, który siedzi w tym temacie od 20 lat i przedstawi pogłębione zagadnienie, niezależnie czy się ono akurat klika czy nie, sprawdzi liveuamap żeby zobaczyć potwierdzone wydarzenia z frontu, a na koniec jak będzie chciał wysłucha godzinnego wywiadu rzeki z polskim wojskowym, który przybliży działanie jakiejś formacji, to chcę te propozycje zgłaszać.


Bo alternatywą jest, że taka osoba wejdzie na jakiś portal, gdzie będą w jednym artykule analizować to że Putin tupał nogą podczas rozmowy z ministrem i to oznacza że ma Parkinsona, potem strasznie pt "putin zapędzony w róg użyje bomby atomowej", a na koniec "co po ukrainie, czy przyjdzie czas na polskę". Wszystko okraszone "sensacyjnymi" doniesieniami z frontu, które co chwile powodują a to wściekłość putina, a to bezradność zachodu, a to oburzenie, a to mają zmienić obraz wojny, doniesiami które zmieniają się o 180 stopni po pare razy w ciągu dnia(zależy który popeliniarz akurat się nawinie w studiu). Jednego dnia wygrana Rosji jest pewna, drugiego Ukraina zaraz odbije Donieck i od razu na Moskwę pojedzie. Potem taka osoba chodzi struta cały dzień, no bo boi się śmierci, utraty dobytku w wyniku działań zbrojnych, i żeby spuścić parę przekazuje te brednie dalej. Zatruwając tym kolejną osobę. I tak w kółko.


Chciałbym to przerwać, mimo że wiem że nie mam takiej mocy sprawczej. Dlatego te linki, listy. Sorki, musiałem się wygadać, jak pisałem wyżej.

arcy

Wiem co czujesz, też bym chciał aby na dany temat wypowiadała się osoba mająca jakiekolwiek kompetencje, będąca ekspertem. Ale świat i media już od dawna tak nie wyglądają. Nawet nie wiem czy kiedykolwiek tak wyglądały.

Dlatego przestałem oglądać telewizję w ogóle, bo tam najbardziej widać jak dziennikarze przestali nimi być, a zaczęli wyrażać swoje opinie zamiast przedstawiać fakty.


W polityce to samo, od lat, głąby nie znają się na niczym ale kształtują politykę i działania państwa.


Nauczyłem się filtrować informacje, choć jestem świadom, że często sam padam ofiarą manipulacji. Wspieram mocno Ukrainę choć wiem, że powtarzane przeze mnie informacje są często wytworem ukraińskiej propagandy. Ale wybieram to "zło", bo służy dobrej sprawie.


Świat stoi na głowie i radośnie kręci bączki. Z każdej strony chcą cię oszukać, wmówić swoją wizję świata, swoje idee. A ja bym chciał żyć na świecie gdzie będę mógł wybrać własnym rozumem swoją ścieżkę, korzystając tylko z informacji przekazywanych od mądrzejszych ode mnie.

Tylko jak to stwierdzić? Dziś nawet tytuł naukowy czy wysoka pozycja społeczna nie jest wynacznikiem prawdomówności, eksperckości i mądrości. To nic nie znaczy.


Nawet słuchając proponowanych przez Ciebie ludzi mam z tyłu głowy wątpliwości. Wybierając tematy i badania naukowe do mojego podkastu mam wątpliwości. Słuchając innych, których uważam za mądrych ludzi - mam wątpliwości.


I to mnie przeraża, że żyję w świecie, do którego nie mam zaufania. Nie powinno tak być.

adrian-wieczorek

@ocotutajchodzi uff, ja tam stisuje klikbajtowe tytuly i miniiatury ale nie ciagne tresci materialu w jakas dygresje osobista tylko podaje fakty i pod kazdym moim filmem znajdziesz zrodla, co do BNB to, wystarczyc spojrzec na ostatnie filmy i historię powstania.

Zaloguj się aby komentować

Nieuzasadniona i zbrodnicza agresja Federacji Rosyjskiej na niepodległe państwo Ukraińskie zbliża się do drugiego pełnego miesiąca.
O ile, moja wiedza nt. wojskowości jest daleka od eksperckiej, o tyle w miarę dobrze ogarniam kwestie dezinformacji, propagandy i zarządzania strachem, tak uwielbianej ostatnimi czasy w mediach.
Dlatego chciałbym polecić kilkanaście kanałów wraz z ich opisem, z których czerpię wiedzę nt. tego konfliktu, i które zweryfikowałem, jako skupiające się na pokazaniu aktualnych wydarzeń, albo które próbują wykorzystać sytuacje do zainteresowania odbiorcy tematami wojskowości, geopolityki, a nie silących się na sensację. Według mnie, warto wszystkie te kanały subskrybować, i śledzić, tym bardziej że tylko jeden z nich ma ponad 250 tysięcy subskrypcji a spora część nie ma nawet 100 tysięcy. Oczywiście lista jest w pełni otwarta, więc zachęcam do wrzucania swoich typów.
Ważne: Lista pisana w dniu 21.04.2022 r, i na ten dzień daję gwarancję, że kanały robią dobrą robotę.
  1. Historia Realna. Jeżeli można nazwać jakiś kanał "wygranym" w odniesieniu do tego konfliktu, to ten kanał w moim odczuciu nim jest. Piotr Zychowicz zaprasza codziennie (oprócz soboty) ekspertów którzy przybliżają nam jakiś aspekt wojennego rzemiosła, i komentują z swojej perspektywy sytuacje na froncie. Odcinki z reguły mają nieco ponad godzinę i jest w nich pełno "mięsa".
Link do kanału: https://www.youtube.com/c/HISTORIAREALNA/videos
  1. Wolski o Wojnie. Kolejny kanał, która robi świetną robotę w kwestii informowania nas o konflikcie należący do Jarosława Wolskiego. Żeby było zabawnie, warto dodać, że p. Wolski stał się rozpoznawalny dzięki poniedziałkowym odcinkom na kanale wymienionym wyżej. Co kilka dni, aktualizuje on sytuacje na froncie, w sposób przystępny, skupiając się na aktualnych wydarzeniach. Do tego wrzuca on ciekawe choć często mocno techniczne odcinki nt. różnych rodzajów uzbrojenia. Zdecydowanie polecam
Link do kanału: https://www.youtube.com/user/rossomakWGE/videos
  1. Marcin Strzyżewski. Kanał pasjonata świata Rosyjskojęzycznego. Mniej więcej co drugi dzień aktualizuje on wydarzenia z frontu w oparciu o wiadomości z portali Ukraińskich i Rosyjskich. Co ciekawe, każde nagranie zaczyna od przejrzenia tzw. "gadzinówki" czyli propagandowej prasy rosyjskiej, by sprawdzić o czym piszą Rosjanie i za sprawą tego wybadać nastroje u agresora. Fajne, nieco inne podejście. Do tego czasem odcinki tematyczne, próbujące wyjaśnić (co ważne wyjaśnić nie znaczy usprawiedliwić) sposób rozumowania Rosjan.
Link do kanału: https://www.youtube.com/c/MarcinStrzy%C5%BCewskioRosji/videos
  1. Ośrodek Studiów Wschodnich. Jak czytamy za wikipedią jest to państwowy podmiot prawny zajmujący się monitorowaniem oraz analizą sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej w szeroko rozumianym sąsiedztwie Polski: państwach Europy Środkowej, Północnej i Wschodniej, na Bałkanach oraz na Kaukazie, w Turcji i Azji Centralnej. W ostatnich latach Ośrodek rozszerzył badania również o problematykę chińską oraz izraelską. Sam kanał w sposób przejrzysty przybliża nam sytuację w omawianych regionach, czasem też komentuje aktualne wydarzenia na froncie, jednak robi to niezwykle rzadko.
Link do kanału: https://www.youtube.com/c/OSWO%C5%9BrodekStudi%C3%B3wWschodnich/videos
  1. Ośrodek Studiów Wschodnich Podcast. Kanał należący również do OSW, jednak tłumaczący w dłuższej, i szerszej formule różne zagadnienia związane z szeroko rozumianym światem "wschodnim"
Link do kanału: https://www.youtube.com/channel/UCUK-KlLBNrSiwO2ySQHZg-w
  1. Good Times Bad Times - długo myślałem, czy umieścić ten kanał na liście. P. Hubert Walas, jak można przeczytać na linkedinie nie zajmował się zawodowo działalnością w obszarze wschodu. Jednak jego chłodne, obiektywne i pozbawione emocji analizy zasługują na wyróżnienie. Co kilkanaście dni od początku konfliktu przedstawia on w pigułce wydarzenia z frontu, i próbuje dokonywać szerszej analizy, co te wydarzenia niosą za sobą dla świata.
Link do kanału: https://www.youtube.com/c/GoodTimesBadTimesPL/videos
  1. Defence 24 - Kanał youtube redakcji o tej samej nazwie. Prowadzą oni portal nt. wojskowości, który mogę polecić z czystym sumieniem. Na kanale spotkamy analizy sytuacji na froncie, rozmowy z ekspertami oraz materiały dotyczące aktualnych wydarzeń w świecie wojskowości.
Link do kanału: https://www.youtube.com/user/DF24pl/videos
Jako dodatek dodam, że na stronie https://defence24.pl można znaleźć relację na żywo, która jest dobrą alternatywą do tych prowadzonych w brukowcowym stylu przez onet czy polsatnews.
8 ) Maxim Kac(RU/ENG) - No, pewnie się nie spodziewaliście rosjanina w tym zestawieniu, prawda? Zanim jednak przypniecie mi łatkę ruskiej onucy uspokoję, jest to opozycjonista nazywający wojnę wojną, tragedię tragedią, i nie starający się szukać usprawiedliwień. Wrzuca on odcinki codziennie, pozwala zrozumieć podejście Putina i Rosjan do tej wojny, oczywiście ośmieszając środowisko rządzące na Kremlu. Ponownie, zrozumieć, nie znaczy usprawiedliwić. Jeżeli wasza nienawiść wyszła spoza putinistów na 144.1 mln Rosjan, polecam jako autoterapię.
Link do kanału: https://www.youtube.com/channel/UCUGfDbfRIx51kJGGHIFo8Rw
Jak się zbiorę, to zrobię antylistę kanałów, które w bardzo bezczelny sposób starają się albo siać dezinformację, albo robić zasięgi (i zyski) na tragedii ludzi. Takich też jest sporo, i co gorsza często mają one o wiele większe zasięgi od wymienionych tutaj.
Nebthtet

@ocotutajchodzi akurat mam wrażenie, że Bartosiak w tym duecie bardziej z sensem gadał. Bardziej chodzi mi o bzdurki / czyste political fiction typu "pakt Ribbentrop - Beck"


Ostatecznie jak się zastanowić z jednej strony alarmizm szkodzi, z drugiej czasem kubeł wody na łeb misiom twierdzącym, że teraz już będzie pokój, bo "nie opłaca się prowadzić wojny" przydaje się wylać. Sama byłam z obozu tych drugich, bo we łbie mi nie postało, że dalej car może być szalony i mieć w dupie straty w imię wydumanego image. Człowiek myślał, że takie cuda to tylko w Korei Płn.

ocotutajchodzi

@Nebthtet Oczywiście, że tak! Z tym że ja jestem apostołem zasady, skoro już biadolimy na nasz los, to co możemy z tym zrobić, bo jak to nasze gadanie o konflikcie ma iść w gwizdek to nie biadolmy, tylko zajmijmy się czymś pożyteczniejszym? W obliczu wojny jako ryzyka można zrobić w sumie dwie rzeczy. Podjąć już dziś decyzję, czy w obliczu konfliktu zbrojnego będziemy uciekać czy walczyć do ostatniego naboju. Jeśli to pierwsze, to można przygotować już dziś plecak ewakuacyjny, 3 albo 4 orientacyjne drogi ucieczki i zakładając że nie spadnie atomica na łeb w drugiej minucie konfliktu, po prostu go zrealizować. Można się uczyć survivalu w lesie i trenować kondycje np. biegając po 10-15 km z plecakiem 40 kg na plecach. Można przyzwyczajać się postem do oszczędzania jedzenia. Zasadniczo wiele rzeczy można zrobić. Jeżeli to drugie, to można kupić śrutowe wersje broni używanych w wojsku (nie trzeba mieć pozwolenia) i trenować w domowym zaciszu, co jakiś czas jeżdząc na strzelnice, i tam trenować na prawdziwych wersjach ostrych broni. Można zapisać się na przeszkolenie wojskowe by i wojsko miało pożytek z nas, i żebyśmy my wiedzę mieli. W końcu można uczyć się o walce partyzanckiej, zakłócaniu radiostacji przeciwnika i innych rzeczach które my jako zwykły Kowalski możemy zrobić. Względnie możemy zastosować obydwa scenariusze, można w końcu odwieźć rodzinę na granicę a samemu wrócić się tłuc.


Cokolwiek nie zrobimy, będzie to jednak lepsze, niż alarmizm sam w sobie i biadolenie jak to mężczyzn wystrzelają, a kobietom jeszcze wcześniej wybiją nogi ze stawów gwałcąc je.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia