Leśny Poradu
- Kleszcze - czyli jak się uchronić przed tymi małymi sku*wysynami...
Zaraz marzec, potem kwiecień, maj i ludzie zaczną wychodzić częściej do lasu, na pola czy po prostu rozpoczną pracę gdzieś z tyłu działki.
Na każdym metrze kwadratowym i jego skrawku, może się znaleźć kleszcz.
Kleszcz to mały pasożyt który wycina w skórze otwór i żądli nas żywiąc się naszą krwią. Podczas nieudanej próby wyciągnięcia ta mała gnida może nam zostawić paskudne choroby np. borelioza która nie jest najgroźniejsza, najgroźniejsza to kleszczowe zapalenie mózgu. Jak w przypadku boreliozy ciężko o szczepionki, tak na drugą Panią już coś jest i harcerze przed wyjazdami mają taniej.
Kleszcze są wszędzie więc warto się przed nimi zabezpieczyć, ale jak?
Najlepszym sposobem który sam wielokrotnie stosowałem jest "permetryna". Permetryna to środek chemiczny który paraliżuje i zabija owady z miejsca.
Zawsze przed wyjściem w teren rozprowadzam chmury permetryny na ubranie i obuwie, dzięki temu wiem że każdy owad który mnie dotknie - umrze.
Permetryne rozcieńcza się z wodą więc 1 zrobiona dawka starczy nam naprawdę na długo.
Skuteczność? Może przytoczę dwie historie...
Kiedyś mama zostawiła jakiś otwarty słoik podczas remontu i jakiś czas później okno zalała fala muszek owocówek, 1 chmura w ciągu 2 sekund zabiła bardzo pokaźną ilość owadów.
Druga historia niezamierzona... Kiedyś na rybach wszyscy narzekali że chodzą po nich mrówki, ja się dziwiłem przecież żadnej niewidziałem, na odchodne zerknąłem na dół. Moje buty zaparkowałem w mrowisku a na około cmentarz.
Ale czy sama chemia wystarczy? Warto pamiętać o długich spodniach i w ramach możliwości butach za kostkę oraz o długim rękawie. Cienka bluzka to miejsce które można spryskać, lepiej na bluzkę niż na ciało.
Ochrona głowy to zawsze czapka albo kapelusz.
Specjalna część dla hejto.pl
jeżeli nie masz dostępu do permetryny to u weterynarza możesz kupić jej pochodną - cypermetryna. Pozdrawiam