Sprawa dopłat do mieszkania małżeństwa Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy rozgrzała polską politykę. Media zaczęły szeroko opisywać i komentować sytuację. Po artykule Tomasza Krzyżaka na łamach "Rzeczpospolitej" Gajewskiej puściły nerwy. Posłanka miała wydzwaniać do dziennikarza, a podczas samej rozmowy padły niecenzuralne słowa #afera #bekazpo #zostaniecierozliczen