To byli czasy. Całą wiosnę trigerowałem tym Grażynki na FB które do dzisiaj maniakalnie uważają Serenę za legendę determinacji, walki i fair-play oraz do pokazania że 40-letnia kobita z sadełkiem, lordozą i (prawdopodobnie) wgranym teściem 'kończy karierę w mistrzowski sposób, oh Serena kocham cię, jaki to jest wzór, najlepsze pokolenie odchodzi, Iga powinna się od niej uczyć, Serena na zawsze w naszych serdzach'
Kij z tym że jak coś ewidentnie spartoliła to ciągle krzyczała o rasizmie lub wprost groziła śmiercią zwykłym ludziom którzy zarabiali na życie by dostrzec czy coś nie przejdzie za linię... ile tych afer było to już nie zliczę. Do dziś się zastanawiam czy ludzie są aż tak głupi czy mają aż tak krótka pamięć. Prawda jak zwykle jest gdzieś po środku.
-I didnt said I will kill you, are you seriosus?!
-(głos z publiczności) YEAH YOU DID!
Otaguję też jako ciekawostkę, nie hejtujcie, pieruny. To była swego czasu sroga afera.
https://www.youtube.com/watch?v=QvfBN-DsMV0