W świecie grawerowania laserami diodowymi, grawerowanie szkła popularnie zwane etching to jedną z najtrudniejszych technik. Grawerowanie szkła jest trudniejsze z kilku przyczyn. Szkło jest kruche i łatwo może pęknąć jeśli jego struktura zostanie zbyt mocno naruszona co nie ma miejsca przy stali, czy drewnie. Jest wiele rodzajów szkła i najważniejszy mankament to, że szkło jest przeźroczyste i potrzebna jest powłoka by uwięzić wiązkę lasera na powierzchni, by temperatura była wystarczająca żeby stopić wierzchnią warstwę i zostawić wygrawerowany ślad. Jednak raz wygrawerowana powierzchnia nie może być wygrawerowana ponownie, ponieważ musi być ponownie pokryta specjalnym preparatem, a ponowne jest dopasowanie pod grawerowanie jest prawie niemożliwe.
Tutaj zaczyna się przygoda. bo szkła nie można pokryć obojętnie czym, by miało spójny i dobry efekt. Na forach jest wiele tematów jak to zrobić i jakich preparatów użyć. Sęk w tym, że wiele z tych preparatów kosztuje nawet 200 zł za kilkaset mililitrów. Są drogie, stąd wiele osób szuka tanich alternatyw, które dają dobre rezultaty.
Eksperymentując na jednym z najtańszych laserów na rynku, który podobno tego nie potrafi zrobić. Odkryłem, że pokrycie powierzchni farbą kredową, która służy do malowania tymczasowego np. linii na boiskach, za 40 zł (poj. 400ml) i odpowiednie ustawienie głowicy ponad zalecaną odległość + chłodzenie, sprawia, że bez problemu nawet na Hobbystycznym laserze śmiało możemy wygrawerować nasze dzieło na szkle. Lakier jest łatwy do zmycia rozpuszczalnikiem, a nawet wodą, jednak wymaga trochę tarcia.
Co to zmienia? No chociażby to, że możecie sprzętem za 1500 zł i puszką za 40 zł uzyskać efekty sprzętu za 15 000 zł.
Przesyłam kilka fotek z mojego eksperymentu. Enjoy.
ale wiesz że masz szklankę na lewą stronę? xD
@mike-litoris Chodzi o lustrzane odbicie logo Jack Daniels na zdjęciu ?
@DeadRabbit tak, ale wytłumaczenie tego niszczy sens całego żartu.
Zaloguj się aby komentować