Zdjęcie w tle
Broń

Społeczność

Broń

134

Broń, strzelectwo, ASG, wiatrówki, szpej, amunicja, broń biała, patyki z kupą, przepisy and shit. Zrób pozwolenie na broń: https://patentstrzelecki.eu

libertarianin

@muskutanin tak a co potrzeba

libertarianin

@Frasad można ale nie polecam 1 gen. Nie wiem czy na cywilnym już jest druga generacja.

muskutanin

@libertarianin tak właściwie to mam jedno pytanie dotyczące samego braterstwa bo jestem już umówiony z kolegą wyżej na sesję pytań. Naprawdę to wygląda tak jak opisują? W sensie poprowadzenie za rękę?

Zaloguj się aby komentować

Amunicja 7,62x39, niegdyś tania i szeroko dostępna dzięki importowi z Rosji, obecnie droższa od .223 a i jej dostępność to niemalże ruletka. Czy uważacie, ze jest sens trzymać jeszcze kałachy, skoro źródło barnaula wyschło i raczej nie wróci na nasz rynek w najbliższym czasie? Trzymam w szafie kałaszka z którego nie strzelałem już od roku i zaczynam się zastanawiać nad sprzedażą. Amu od S&B jest zdecydowanie zbyt droga, czasami leśny przywiezie coś z Bałkanów, może jakiś rzut niekoszernego chińczyka się trafi, ale poza tym posucha straszna. Są jakieś perspektywy na normalne ceny i ilości tych klusek na naszym rynku, czy można już postawić na nich krzyżyk?
Polinik

@Pouek

w sumie od paru lat strzelam reelaborką od DMA, bo z klubu robiliśmy grupowe hurtowe zamówienia -- i serio, na jakieś 3k wystrzelonej DMA nie miałem ANI JEDNEGO squiba ani niewypału.


Na belotce miałem 1 niewypał i jeden nabój jakiś za długi -- nie wchodził w pełni do komory i się nie ryglowało (ostatecznie go rozcaliłem i złożyłem na nowo).

A że jestem fanatykiem statystyk to wszystko notuję -- picrel.


Opinia obsługi klubowej strzelnicy też jest taka, że na przerypane ~2mln DMA przez ostatnie 4 lata daje tak homeopatyczne ilości problemów, że właściwie można powiedzieć, że nie ma z nią problemów. W przeciwieństwie do fabrycznej -- na belotce, ZVS, Winchestery i innych popularnych -- zacięcia czy niewypały zdarzają się na tyle często -- że się je pamięta -- bo trzeba podejść do takiego klienta i ogarnąć kuwetę.

3452ca42-1284-4314-bd57-c8ddbba0e772
e3aa6ae8-dc00-4806-b7a4-1f03975b43bb
Pouek

@Polinik mi się trafiła akurat felerna partia ALS. Jakbym strzelał sobie statykę albo tarczowo to może bym się nie przejął. Ale drille dynamiczne przerywane niewypałem albo zacięciem, bo ktoś elaborował łuskę piąty raz i kryza ma zadzior - no dla mnie to już za wiele. Ale kupowałem jak na rynku nie było nic - 90 groszy sztuka w marcu to było jak za darmo

Polinik

@Pouek

No ALS to faktycznie miało parę felernych partii. Ale nie ma co uogólniać ALS reelaborki na całą reelaborkę. DMA i czy PFA robią dobre ammo i mają porządny park maszynowy -- zainwestowali nawet w maszyny do prześwietlania łusek, żeby nie puszczać takich już zbyt zmęczonych życiem. Fabryczna ammo na nowych łuskach takich testów nie przechodzą.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ustawa z dnia 4 września 2008 r. o ochronie żeglugi i portów morskich
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20081711055/U/D20081055Lj.pdf
Art. 41. 1. Zabrania się, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, nieuprawnionego posiadania oraz transportu na teren portu, obiektu portowego lub na statek następujących przedmiotów lub substancji:
<br />
1. broni;
<br />
2. Przedmioty lub substancje zabronione, o których mowa w ust. 1, mogą być transportowane na teren portu lub obiektu portowego przez pracowników portu lub obiektu portowego, zarządzającego portem lub obiektem portowym, przedstawicieli innych podmiotów wykonujących czynności służbowe lub prowadzących działalność na terenie portu lub obiektu portowego, o ile jest to niezbędne do zapewnienia funkcjonowania tych podmiotów. Czynności te odbywają się zgodnie z postanowieniami planu ochrony portu lub obiektu portowego.
Proszę przyuważyć, że nie ma doprecyzowanego, jakiej broni -- palnej, białej, w rozumieniu takiej a takiej ustawy. Broni i tyle.
To teraz sprawdźmy granicę Portu Morskiego w Gdańsku:
https://www.portgdansk.pl/o-porcie/granice-administracyjne-portu
To co, broniarze z # gdansk -- który łamie prawo wjeżdżając z # bron na teren Portu, na przykład jadąc tunelem po Martwą Wisłą, Mostem Sucharskiego albo Siennickiem? ( ͡º ͜ʖ͡º)
# szczecin i # swinoujscie też mają chyba teren portu w całkiem uczęszczanych miejscach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Szczecin:
https://www.ums.gov.pl/ObszaryMorskie/2017/mapa_09102017_s.png
Świnoujście:
https://www.ums.gov.pl/Zawiadomienia/ogloszenie_19042018_pmsw_mapa.png
Ot, taka ciekawostka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2a7cc9c6-c17b-4db3-b75e-6f1ab7f597c4
c1db0ee3-bf2d-4cc7-864a-60d8940c3980
07dd1aad-6d8f-45d6-82ca-433d1727b16f
NieDoMnieTak

@Polinik "A skąd, jako cywil, który jedzie do pracy przez teren portu, mogę uzyskać ten mityczny plan ochrony portu? Bo chciał posprawdzać co mi wolno a czego nie. " Dlatego miejmy nadzieję, że interpretacja/praktyka jest taka, że ten niejako administracyjny zakaz, obowiązuje tylko na obszarach de facto objętych kontrolą przez organ ochrony portu i gdzie jest egzekwowany przez wyznaczone podmioty.

Polinik

@NieDoMnieTak


Wolałbym się upewnić, jeśli mam przestrzegać prawa i przepisów to muszę je przecież znać.


To chyba już nie te czasy, że są tajne prawa, ale obowiązujące wszystkich?

Polinik

@NieDoMnieTak

wiesz co, naskrobałem maila do Dyrektora UM w Gdyni z prośbą o interpretację zakazu z art. 41. Być może zechce on rozjaśnić. O ile bardzo fajny kazus, o tyle nie chce mi się zakładać skrzynki PUAP,


Odpisali coś? Ja ePUAP mam, z WPA sobie koresponduję jak potrzebuję nowe promesy -- mogę coś do kapitanatu w Gdyni skrobnąć. Czy do kogo tam się pisze.

Zaloguj się aby komentować

Jakoś 2-3 lata temu zaczęły pojawiać się na rynku pistolety hukowe 9mm na naboje 9 mm P.A.K.
Wysyłane były do klientów w Polsce przez legalnie działający w Czechach sklep (tam taka broń jest legalna) firmami kurierskimi, które nie wiedziały co przewożą.
Sprawą zainteresowała się Policja po tym, jak zaczęły pojawiać się ogłoszenia o odsprzedaży takiej broni. Przeszukano ~100 miejsc, przy okazji zabezpieczono ~70 egzemplarzy broni palnej posiadanej bez zezwolenia, okazało się też, że część z tych hukowców została przerobiona nielegalnie na broń palną. Tak, dzbany posiadające nielegalnie broń palną kupowały też takie hukowce.
Ale czemu właściwie bagietmajstry się tym zainteresowały? Poskaczmy po przepisach.
Na początek zdefiniujmy, co mamy.
Otóż mamy broń palną alarmową:
art. 7 ust. 1 i ust. 3 ustawy o broni i amunicji
3. W rozumieniu ustawy bronią palną alarmową jest urządzenie wielokrotnego użycia, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, wywołuje efekt akustyczny, a wystrzelona z lufy lub elementu ją zastępującego substancja razi cel na odległość nie większą niż 1 metr.
A broń palna alarmowa jest zaliczana do broni palnej:
art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy o broni i amunicji
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
  1. broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
Czy można posiadać broń palną alarmową bez zezwolenia?
Otóż nie:
art. 263 par. 2 kk
Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Co prawda jest pewne odstępstwo:
art. 11. par. 11 ustawy o broni i amunicji
Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
11. posiadania broni palnej alarmowej o kalibrze do 6 mm.
No ale mamy 9mm, więc się nie łapie --> za samo jej posiadanie mamy 0,5 roku do 8 lat odsiadki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co zrobić, jak w niewiedzy nabyliśmy takie ustrojstwo? Przypominam -- w myśl przepisów mamy broń palną, na posiadanie której potrzeba zezwolenia.
Może to gdzieś w jakiś sposób sprzedać?
Otóż nie.
art. 263 par. 1 kk
Kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia broń palną albo amunicję lub nią handluje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
A jakbyśmy chcieli to wyrzucić do lasu czy zakopać czy pozbyć się w inny sposób to:
Art. 50. ustawy o broni i amunicji
Kto porzuca broń palną lub amunicję, która pozostaje w jego dyspozycji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ogólnie to kupując takie coś wjebaliśmy się trochę w bagno, tomaszki i nie mamy dobrego, legalnego wyjścia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Najbezpieczniejsze legalne wyjście to po prostu zgłosić się na Policję z fantem i uczciwie powiedzieć "nabyłem w dobrej wierze, nie wiedziałem, że bez pozwolenia tylko do 6mm, sprzedawca zapewniał, że hukowce są bez pozwolenia, ale sprawdziłem, dlatego niezwłocznie się zgłaszam" i powinno rozejść się po kościach.
Inna sprawa do czego ludzie kupują hukowce. Jak ktoś kupuje to faktycznie jako broń alarmową, której działanie ma polegać na zrobieniu hałasu i zaalarmowaniu okolicy -- to spoko.
Ale gorzej, że ludzie kupują te legalne 6mm i myślą, że w razie badziora efekt odstraszający będzie skuteczny i się wybronią.
Ogólnie -- jest to głupi pomysł. Huk z tego nikogo nie zabije i nie ma co opierać swojego plano na obronę konieczną na takiej zabawce. Bandzior pewnie od razu uzna, że to straszak i tylko się wkurwi, i zamiast stracić portfel i komórkę -- stracimy przy okazji zęby.
Polinik

@slec21


Ponownie powtórzę, że trzymam się TYLKO I WYŁĄCZNIE legalnych rozwiązań. A Ty z uporem maniaka to ignorujesz i podsuwasz rozwiązania, które są łamaniem prawa.


Czyli ja po raz kolejny powtórzę, że jezioro jest nielegalne, a Ty powtórzysz, że jednak jezioro. I gdzie ta dyskusja ma prowadzić?

Besteer

@slec21 @Polinik tak sobie myślę, że to podobnie jak z niektórymi odpadami. W teorii niby są Pszoki, ale one mają całą listę artykułów, których nie przyjmują i co masz niby z tym zrobić?

Polinik

@Besteer

Podobno najlepiej do jeziora -- przedawnia się po 5 latach.


A na serio -- szukać firmy, która zajmuje się odbiorem i utylizacją. Często to mogą być te same ZUTy co odbierają komunalne, ale tym razem za opłatą.


Jak widziałem cennik odpadów ZUT Gdańsk to tam były odpady, których normalnie nie można wywalać do standardowych kubłów w ramach gminnego odbioru odpadów -- trzeba tam pojechać osobno i osobno zapłacić.

Zaloguj się aby komentować

Wrzucę swój stary wpis odnośnie przepisów na bazie których wyrabiamy pozwolenie.
Pozwolenie na broń palną -- jak to działa?
Dobra, wiadomo -- na necie są poradniki krok-po-kroku, ale mało który tłumaczy właściwie jak i dlaczego tak a nie inaczej.
O co chodzi z tymi patentami, licencjami, zawodami i innymi kwestiami.
To od początku -- jak to z bronią palną dla cywila jest.
Na początek wyjaśnienie skrótu Ubojka -- Ustawa z dnia 21 maja 1999 r.o broni i amunicji. Wiecie -- Ustawa o Broni i Amunicji - UoBiA, Ubojka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Broni w Polsce nie można mieć, co do zasady -- art. 2 Ubojki:
Art. 2. Poza przypadkami określonymi w ustawie nabywanie, posiadanie oraz zbywanie broni i amunicji jest zabronione.
Czyli jak często bywa: od zasady są wyjątki.
A ten wyjątek to:
Art. 10. 1. Właściwy organ Policji wydaje pozwolenie na broń, jeżeli wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego oraz przedstawi ważną przyczynę posiadania broni.
Czyli oprócz oczywistego przypadku, że niebezpiecznemu typowi broni nie dajemy (po to badania, o których dalej) to trzeba mieć jakąś ważną przyczynę, dla której tą broń powinniśmy mieć.
Zanim pójdę dalej -- to o celach posiadania broni. Ustawa daje katalog otwarty:
Art. 10. 2. Pozwolenie na broń wydaje się w szczególności w celach:
  1. ochrony osobistej;
  2. ochrony osób i mienia;
  3. łowieckich;
  4. sportowych;
  5. rekonstrukcji historycznych;
  6. kolekcjonerskich;
  7. pamiątkowych;
  8. szkoleniowych.
W szczególności -- czyli mogą być inne cele, ale te są już zdefiniowane. Dlatego nie kombinuje się z celem spoza tej listy, bo wtedy trzeba kombinować z jakąś ważną przyczyną, która by uzasadniała potrzebę posiadania broni do celów, dajmy na to, ozdobnych. A jak wymyślimy -- to i tak nie muszą ich uznać. A te ważne przyczyny zapisane w Ubojce są dla KWP obligatoryjne.
Zazwyczaj poradniki są odnośnie zezwolenia do celów sportowych i celów kolekcjonerskich, bo najprościej i bez uznaniowości, bo z nich ma określone swoje ważne przyczyny, które są jasne, przejrzyste i nie da się ich nie uznać:
Cel kolekcjonerski:
Art. 10. 3.
  1. udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim – dla pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich;
Cel sportowy:
Art. 10. 3.
  1. udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze strzeleckim, posiadanie kwalifikacji sportowych, o których mowa w art. 10b, oraz licencji właściwego polskiego związku sportowego – dla pozwolenia na broń do celów sportowych
Te kwalifikacje z art. 10b to:
Art. 10b. 1. Uprawianie sportów o charakterze strzeleckim wymaga posiadania odpowiednich kwalifikacji potwierdzonych stosownym dokumentem oraz przestrzegania zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tych sportach.
2. Dokument, o którym mowa w ust. 1, wydaje, po przeprowadzeniu egzaminu, polski związek sportowy
Po egzaminie w PZSS dostaje się patent, więc ten dokument potwierdzający odpowiednie kwalifikacje sportowe to właśnie patent.
Żeby przystąpić do egzaminu trzeba mieć 3 miesiące stażu w klubie sportowym -- liczone od momentu zgłoszenia członka przez klub do bazy PZSS. Egzamin można zdawać w województwie, w którym ma się miejsce zamieszkania albo w województwie, w którym klub ma siedzibę.
Jak mamy patent to występujemy do PZSS z wnioskiem o licencję. One są tylko na rok (kalendarzowy), więc trzeba je co roku odnawiać. A żeby odnowić -- trzeba wystartować w kilku startach w ciągu tego roku. Większość klubów tak organizuje zawody, żeby ogarnąć ten wymóg podczas jednych, dwóch zawodów.
Czyli ważne przyczyny dla tych dwóch popularnych zezwoleń: dla kolekcjonerki to tylko członkostwo z stowarzyszeniu kolekcjonerskim, dla sportowego: członkostwo w stowarzyszeniu strzeleckim, patent wydany przez PZSS oraz licencja PZSS.
Większość klubów, które są nastawione na popularyzację strzelectwa ma charakter strzelecko-kolekcjonerski, właśnie po to, żeby móc opędzlować wymogi obu celów jednym członkostwem.
Tam wyżej jeszcze był wymóg "wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego" -- to pokrywane jest w ten sposób:
Art. 15a. 1. Osoby, o których mowa w art. 15 ust. 3, 4 i 5, zwane dalej „osobami ubiegającymi się”, są obowiązane do poddania się badaniom lekarskim i psychologicznym
2. Badanie lekarskie osoby ubiegającej się obejmuje ogólną ocenę stanu zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem układu nerwowego, stanu psychicznego, stanu narządu wzroku, słuchu i równowagi oraz sprawności układu ruchu.
3. Badanie psychologiczne osoby ubiegającej się obejmuje w szczególności określenie poziomu rozwoju intelektualnego i opis cech osobowości, z uwzględnieniem funkcjonowania w trudnych sytuacjach, a także określenie poziomu dojrzałości społecznej tej osoby
No dobra, mamy członkostwo, mamy patent, licencję, papierki od lekarza -- czas to przedstawić Panu Komendantu. Ale zanim Pan Komendant wyda pozwolenie to właściwie powinniśmy zdać egzamin na Policji:
Art. 16. 1. Osoba, która występuje z podaniem o wydanie pozwolenia na broń, jest obowiązana zdać egzamin przed komisją powołaną przez właściwy organ Policji ze znajomości przepisów dotyczących posiadania i używania danej broni oraz z umiejętności posługiwania się tą bronią
No ale i tu mamy pewne wyjątki:
Art. 16. 2. Od egzaminu, o którym mowa w ust. 1, zwolnieni są (tu jest lista funkcjonariuszy służb przeróżnych) członkowie Polskiego Związku Łowieckiego – w zakresie broni myśliwskiej, oraz członkowie Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego posiadający licencję zezwalającą na uprawianie strzelectwa sportowego – w zakresie broni sportowej, jeżeli zdali taki egzamin na podstawie odrębnych przepisów
Czyli egzamin na Policji nie jest konieczny, jeśli się zdało egzamin u myśliwych (wygląda na to, że nie ma w zakresie egzaminu odróżniania czegokolwiek od dzika ) oraz jeśli się zdało w PZSS.
No ale przecież, żeby spełnić wymóg patentu -- trzeba najpierw zdać ten egzamin w PZSS, więc z automatu mamy to odfajkowane.
Wada taka, że ta broń sportowa to trochę mniejszy katalog niż "broń palna", ale właściwie niezbyt dokuczliwie mniejszy (kaliber do 12mm, bez broni samoczynnej i jakieś inne niszowe sprawy), więc większość osób się z tym godzi i nawet tego nie odczuwa. A jak ktoś chce broń spoza tego katalogu -- to zawsze może iść na bagiety na prawilny, bagieciarski egzamin. Za prawilne ~1k hajsu.
No więc składamy te wszystkie papierki do Wydziału Postępowań Administracyjnych:
Dla sportu: zaświadczenie z klubu, że jesteśmy członkami, patent i licencję, papierki od lekarza (że nie jesteśmy zagrożeniem), zaznaczamy, że patent świadczy o zdanym egzaminie w PZSS więc nie musimy w bagietowie zdawać, do tego fotki do akt i legitymacji posiadacza broni i najważniejsze -- opłata skarbowa 242 PLN. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla kolekcjonerki: papierek, że jesteśmy w stowarzyszeniu, że nie stanowimy zagrożenia dla siebie i innych, a co do egzaminu -- to tu kopia patentu, co oznacza egzamin PZSS, więc jesteśmy zwolnieni. No i nie zapomnieć o opłacie skarbowej 242 PLN.
To są osobne postępowania administracyjne prowadzone przez osobne komórki i osoby -- więc osobne eseje z podaniem oraz osobne kopie dokumentów.
Przy okazji warto złożyć jeszcze trzeci wniosek -- o dopuszczenie do broni. Pewnie nigdy się nie przyda, ale kosztuje tylko 10 PLN a jak się wydaje te ~2000 PLN to się nie pyta, czy ten świstek za 10 PLN się przyda, tylko się bierze. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tu też patent, badania lekarskie. A jakby ktoś pytał jednak po co to: pozwala poruszać się z bronią obiektową, posiadaną na świadectwo broni przez podmioty. Na przykład bierzecie broń klubową i jedziecie na zawody.
Papierki złożone, rusza machina postępowania. Sprawdzają karalność, parę innych rzeczy, po drodze potrzebują opinii dzielnicowego.
Dzielnicowy ma wydać swoją opinię, dużo ludzi nazywa to "wywiadem środowiskowym" -- ale to decyzja dzielnicowego czy się przejdzie po sąsiadach popytać, często tego nie robią. Zasadniczo to on ma wypełnić papierki przysłane mu przez WPA, część z nich musi wypełnić wraz z petentem, więc będzie chciał umówić się na rozmowę. Często w domu, ale można zaproponować, że podjedzie się na jego komendę i porozmawia tam - zazwyczaj się zgadzają, bo nie muszą wtedy ruszać dupy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
WPA zazwyczaj po miesiącu odpisuje, że ze względu na skomplikowany charakter sprawy przedłużają o kolejny miesiąc. Bo wiecie -- wydają tysiące takich pozwoleń, nie mają wprawy i doświadczenia, to wolno im to idzie.
W czasie COVIDa było jeszcze dłużej, ale chyba już wróciło do standardowych ~2 miesięcy.
W każdym razie -- po tym okresie przyjdzie informacja, że zakończono postępowanie i teraz mamy 7 dni na zapoznanie się z aktami postępowania. Niektórzy we wniosku zrzekają się tego prawa i proszą o wydanie decyzji bez czekania tych 7 dni. Dla mnie to bez sensu bo:
a) jak się robi papiery od paru miesięcy to te 7 dni nie zbawi
b) warto się pofatygować i zobaczyć jaką teczkę zebrali (np. dawno opłacony i zapomniany mandat sprzed lat)
c) zazwyczaj i tak mają to oświadczenie w dupie, bo ten termin jest regulowany w KPA i nie chcą go omijać.
Po tych 7 dniach przyjdzie w końcu upragniona decyzja -- jak wszystko gra to pozytywna.
A właściwie 2 albo 3 decyzje: na sport, kolekcję i dopuszczenie. Wraz z decyzją na dopuszczenie przyjdzie też legitymacja osoby dopuszczonej do broni. Mi się to zawsze kojarzyło z dopuszczaniem rumaka do klaczy, ale mi się wszystko kojarzy.
Te dwie pierwsze będą miały limit ilości egzemplarzy broni, które można posiadać. Ludzie nie wiedzieć czemu się o to srają, ale prawda jest taka, że zanim się kupi te 6 czy 7 sztuk do sportu i te 8-10 do kolekcji to trochę czasu minie. A jak już się kupi -- to się składa wniosek o zmianę decyzji i rozszerzenie ilości.
Anyway - jest decyzja, macie pozwolenie na broń i pewnie myślicie, że jak macie pozwolenie na posiadanie broni to możecie już posiadać broń?
No niby tak, ale jednak kurwa nie do końca. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żeby nabyć broń potrzebujecie jeszcze zaświadczenia uprawniające do nabycia broni zgodnie z:
Art. 12. 2. Na wniosek osoby posiadającej pozwolenie na broń wydaje się zaświadczenie uprawniające do nabycia rodzaju i liczby egzemplarzy broni zgodnie z pozwoleniem i amunicji do tej broni.
Czyli promesa, ale nie wiedzieć czemu w WPA reagują nerwowo na ten termin, więc tam lepiej tego określenia nie używać. Na tym zaświadczeniu jest rodzaj oraz ilość broni, papierek przekazujemy sprzedawcy. Tyle, że on nie wydaje "reszty" z promesy. Jak promesa jest na 5 sztuk a kupimy 2 sztuki, to ten papierek przepada, musimy poprosić o nowy. Dlatego prosi się 5 promes, każda na jedną sztukę. Każda promesa kosztuje 17 PLN, bez względu na ile sztuk opiewa, wniosek można składać przez ePUAP
Dobra, mamy decyzję, mamy promesę, lecimy kupić sobie zabawkę i przy okazji warto kupić amunicję do niej, bo jak wyjdziemy ze sklepu to nie będzie można, dopóki nie będzie legitymacji posiadacza broni. Promesę zostawiamy sprzedawcy.
Zgodnie z § 5. 1. rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 26 sierpnia 2014 r. w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji (Dz. U. z 2014 r. poz. 1224)
Osoby posiadające broń i amunicję do niej na podstawie pozwolenia, o którym mowa w art. 10 ust. 4 ustawy, przechowują broń i amunicję w urządzeniach spełniających wymagania co najmniej klasy S1 według normy PN-EN 14450.
więc takie urządzenie (szafę lub kasetkę) powinno się nabyć jeszcze przed nabyciem pierwszego egzemplarza broni.
Broń kupiona, piszemy do WPA wniosek o rejestrację broni, załączamy fakturę. Ponieważ to pierwsza broń to przy jej rejestracji wyrabiają legitymację posiadacza broni. Na tą legitymację potem można kupować amunicję do broni, która jest do niej wpisana. W sumie nawet wniosku nie trzeba pisać -- ja zazwyczaj piszę na fakturze "proszę o rejestrację do celu..." i też przechodzi.
Wyszła trochę ściana tekstu, mam nadzieję, że widać napracowanko, mimo, że nie była pomyślana jako kolejny poradnik "jak zrobić pozwolenie na broń", bo takich jest kilka.
Raczej takie rozszerzenie dla zainteresowanych -- jak i dlaczego się robi pewne ruchy, niektórzy lubią wiedzieć.
9f5a53d5-1660-425a-9a1e-b567085a5d43
libertarianin

@Pouek @Polinik nie będę się spierać


40h jazdy na moto + na wykładach spędziłem zero godzin, obecnie jest wszystko w e-learningu co jest naprawdę dużym ułatwieniem. Kilka godzin na egzamin (byłem ostatni)


Przy broni spedziłem ~5-6h na kursie na miejscu, sporo dodatkowych godzin na uczeniu się teorii i robieniu egzaminów na patentstrzelecki.eu i parę razy sam z siebie pojechałem na strzelnicę żeby poćwiczyć (chociaż też pojechałem bo po prostu jest tania amunicja z braterstwa, i można postrzelać sobie po kosztach). Dorzuccie do tego jeszcze badania, jakieś wnioski, czasy oczekiwania itd. Na tym też schodzi czasami czasu. Egzamin powiedziałbym że podobnie, zależy od miejsca i jak się trafi na liście.

libertarianin

Kurde może ja za dużo siedzę w tych testach

Polinik

@libertarianin Fakt, że tam trochę tam jest zbędnych rzeczy do wkucia -- tabelka z parametrami broni sportowej (wymiary, waga, wymiary pudełka, spust), ile grozi za co -- typowe rzeczy ZZZ (Zakuć, Zdać, Zapomnieć) a w razie potrzeby znajdzie się w przepisach, jak będzie potrzeba.

Nie wiem jak atmosfera na egzaminach Braterstwa -- u nas przyjaźnie i sympatycznie, na teorii prowadzący na chwilę "musiał wyjść do toalety" a na praktycznym -- jak ktoś nie odwalił szajsu z bezpieczeństwem a trochę brakowało mu skupienia przestrzelin -- to też przymykali oko.

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=1KzUTKErmkc
fajny materiał o polskim tłumiku do 556 i 762, chyba najciekawsze że wreszcie można dostać coś co nie gazuje grota i nie wywala w twarz gazami wylotowymi.
libertarianin userbar
Pouek

Fajny tłumiczek, ale 3k pln...

zero

@libertarianin widziałem na yt jak koleś właśnie filtr oleju używał jako tłumik. Mówił, że musiał tylko redukcję dorobić, bo inaczej nie dało się przymocować, bo inny skok gwintu był

libertarianin

@Pouek no takie są ceny za monolityczny, znam akcje że gościu kupił za połowę ceny i po paru miesiącach blaszki złożyły się na płasko w środku. Miał potem bardzo drogą grzechotkę.

Zaloguj się aby komentować

Caesium

Jaka jest nazwa tego wydarzenia? By znaleźć sobie w sieci, nie mam fb

Polinik

@Caesium

10 strzałów z okazji Dnia Niepodległości!


Szczegółowe informacje

UWAGA! Tak jak w zeszłym roku tak i w tym wielkie wydarzenie dla każdego!


10 strzałów za 0 zł dla pierwszych 200 uczestników!


Kolejni zawodnicy koszt jedynie 20 zł.


Przyjdź między 12:00 a 21:00 11 listopada na strzelnicę Klubu Strzelających Inaczej ul. Zawodników 1 w Gdańsku. Wystrzel 10 strzałów z pistoletu na zawodach strzeleckich i wygraj nagrody!


Do tego poczęstunek, możliwość zobaczenia wielu typów różnej broni, nauka bezpiecznego posługiwania się pistoletem oraz poznanie podstaw pierwszej pomocy.


Impreza organizowana przez Klub Strzelających Inaczej we współpracy z Pomorskim Stowarzyszeniem Aktywności Terenowej PSAT.


Zawody są dofinansowane programem Pro defensione, pro historia - wspieramy oddolne inicjatywy historyczne, patriotyczne i proobronne dla Polski - II edycja na lata 2022-23 ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Funduszu Inicjatyw Społecznych NOWEFIO na lata 2021-30.

6763f228-41dc-4a8c-8e5e-ae64fd004e1e

Zaloguj się aby komentować

Jakby ktoś zastanawiał się, co się dzieje z pociskiem, którym strzela się do metalowych celów.
Na foto widać - rozpadają się na drobne kawałki, które poruszają się równolegle z powierzchnią płyty, z dość dużą prędkością. Płyta ze zdjęcia przyjęła około 1k strzałów w ciągu 2h, pod nią odłamki wyryły parocentymetrowej wielkości rowek w ziemi.
Dlatego też pomysł, żeby zrobić kamizelkę kuloodporną z samej blachy jest złym pomysłem - odłamki rozoraja szyję, dlatego jeśli stosuje się metalowe płyty - wkładki muszą być w jakiejś kamizelce, która wyłapie odłamki.
60d7a538-f6c1-4563-81b3-af142be6c2aa
TrzymamKredens

@Polinik omnis arma zrobił film o odłamkach, jak ktoś nie widział niech sobie obejrzy


https://www.youtube.com/watch?v=ZWP-UL8vx-I

Pouek

@Polinik nie tyle rozchodzi się o kamizelkę, co o "kanapkę" z różnych wkładów - w tym wypadku obok płyt stalowych powinny siedzieć w kamizelce jeszcze wkłady aramidowe

Polinik

@Pouek to wiadomo. Mi bardziej chodziło o pomysły typu Marty McFly - ktoś w razie awaryjnej bierze blachę, przyczepia ją na klatę i myśli, że to styknie. Czyli sytuacja, że ochrona balistyczna polega na przejęciu energii pocisku na blachę a nie np na zrywaniu kolejnych włókien kevlaru czy kruszeniu warstw wkładów ceramicznych.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia