Nawet się przedarłem przez zbiór opowiadań później i też w sumie trzymają niezły poziom, jedyne do czego mogę się przyczepić to że trochę wszystkie opowiadają o mniej więcej tym samym tylko w różny sposób
#ksiazki #scifi
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Helikonia, planeta o dwóch bliźniaczych słońcach. Tu Wielki Rok trwa ponad dwa i pół tysiąca ziemskich lat. Życie i kultura humanoidów rodzi się wiosną, rozkwita latem, a kończy wraz z nadejściem przerażającej i bezlitosnej zimy. Ta pogrzebie i naznaczy wiele pokoleń, zanim znów powróci czas wzrostu i rozwoju, czas ekspansji. Poprzez zimowe milenia planeta podlega cywilizacji Ancipitów, lecz wraz z odejściem zimy plemiona gorącego, równikowego kontynentu Campannlat wychodzą z kryjówek. Humanoidzi znów zawalczyć muszą o swoje miejsce na Helikonii. Cykl rozwoju kulturalnego i technologicznego rozpoczyna się od nowa. Rejon Oldorando, początkowo składający się jedynie z prymitywnej osady umiejscowionej niedaleko zamrożonego jeziora oraz pobliskich rejonów staje się świadkiem wzrostu nowej cywilizacji. Dzieje się tak do czasu, gdy potężny atak Ancipidów kieruje mieszkańców na nowe, nieznane tereny skrywające pozostałości potęgi dawnej, upadłej cywilizacji.
Szkoda, że poszli w reedycje książek dawno już wydanych.
@Kubaguziq Akurat o Helikonię męczono i MAGa i Rebis więc to pożądane wznowienie
Zaloguj się aby komentować
@UniCatEnjoyer bardzo fajne anime, muszę sobie kiedyś obejrzeć jeszcze raz.
@Hoszin To jest dość trudne anime, bo ma sporo wątków filozoficznych. Powinno się oglądać kilka razy, bo trudno jest wyłapać wiele rzeczy.
Zaloguj się aby komentować
@UniCatEnjoyer Cargo (Ładunek) 2009 podobny klimat. Też fajny
Zaloguj się aby komentować
@Opornik jak byłem gnojkiem to myślałem jak Ty teraz, mając lat 30 widzę to tak
Zimna Wojna - Pokażę IM, wydam w uj kasy ale im pokażę że mogę i umiem kutfa! Ilość wpompowanej kasy nie gra roli, ja IM pokażę, aż się zesrają z zazdrości!
Czasy pokoju - hmm... nie no, warto by było optymalizować koszty i nie rozpier^alać na głupoty hajsu... wydam na coś w uj kasy jak mi to przyniesie giga zyski...
Rozumisz czy mam Ci to wytłumaczyć jeszcze prościej jak dla dziecka? A może za Twoim nickiem jest jednak dziecko? ¯\_(ツ)_/¯
@gawafe1241 No właśnie zaczęliśmy wywalać kasę na pierdoły.
Fakt, wyścig w kosmos to była zimnowojenna pokazówka, ale gdyby chociaż połowa kasy która pd tamtej pory została wydana na socjal dla nierobów, czyli de fakto na kupowanie głosów, (również w usa, chociaż się do tego nie chcą przyznawać) to byśmy już byli nieporównywalnie dalej.
Wyścig w kosmos dał też wiele nowych technologii które potem trafiły na rynek cywilny.
@Opornik o to to, święte słowa!
Musk powiedział, że rozwój technologiczny to nie jest coś co się dzieje "z rozpędu" i jak najbardziej możliwy jest zastój albo nawet regres, jeśli nie pojawią się ciekawscy ludzie chcący ryzykować.
@slawek-borowy Coś w tym jest, bo jak chcieli wznowić produkcję silników, bodajże do do Saturn 5 to się nie dało, bo nie było już ludzi którzy to umieli. Z drugiej strony, technologia drukowania elementów silników rakietowych ryje beret.
https://www.youtube.com/watch?v=kz165f1g8-E
Ciekawe jest, że w USA wykorzystują stare sowieckie silniki, które okazały się doskonałe. https://www.youtube.com/watch?v=oGr1UVNBDLs
Źródełko rządowego finansowania u obu mocarstw wyschło, to i rozwój technologiczny przyhamował.
A jakoś tak prywatny hajs nie jest skory do inwestowania takich ogromnych środków jakie mają rządy
tj. iście nieskończonych (´・ᴗ・ ` )
no i fakt faktem, że to zawsze wojny popchały w dużym tempie rozwój technologiczny do przodu (´・‸・ ` )
Zaloguj się aby komentować
Niniejsza książka zawiera nigdy wcześniej niepublikowaną, pełną wersję jednego z najważniejszych opowiadań science fiction: Who Goes There? Johna Campbella. Opublikowane pierwotnie w 1938 roku w czasopiśmie „Astounding Science Fiction”, stało się kanwą powstałego w 1951 roku filmu The Thing from Another World. Ponad trzydzieści lat później na ekrany kin trafił remake obrazu – The Thing (Coś) w reżyserii Johna Carpentera z Kurtem Russellem w roli głównej.
To za sprawą tej kultowej już dziś ekranizacji historia grupy amerykańskich naukowców stacjonujących na Antarktydzie, którzy natrafiają na wrak statku kosmicznego i uwięzionego w lodzie przybysza z obcej planety zyskała światowy rozgłos.
Mało kto miał jednak okazję zapoznać się z jej literackim pierwowzorem. W 2017 roku pracujący nad biografią Campbella Alec Nevala-Lee odnalazł w archiwach Houghton Library na Uniwersytecie Harvarda zdecydowanie dłuższą i bogatszą w szczegóły wersję słynnego opowiadania, które niedawno dopiero ujrzało światło dzienne. Wydanie, które Czytelnik trzyma w dłoniach, zawiera również przedmowę Aleca Nevala-Lee oraz wprowadzenie jednego z najbardziej znanych pisarzy science fiction, Roberta Silverberga. Polska edycja została wzbogacona o posłowie Piotra Goćka, a także fragment powieści będącej kontynuacją historii opisanej przez Campbella.
50 zeta za 240 stron, ała...
@BJXSTR każdy chce dobrze zarabiać, z powietrza pieniędzy na pensje nie wyczarują. Tak już będzie wszędzie ze wszystkim.
@BJXSTR ceny okładkowe są po to żeby dać -30% na start
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Whoresbane właśnie zaczynam epokę legendy i przede mną II cześć fabuły
@Whoresbane A ja mam w zamowieniu dodruk expansa i jest obsuwa
@Whoresbane czuć "pińądz"
Zaloguj się aby komentować
Hari Seldon kieruje z powodzeniem Projektem Psychohistorii na Uniwersytecie Streelinga, a jednocześnie – po zniknięciu R. Daneela Olivawa – zostaje nieoczekiwanie Pierwszym Ministrem. Dzieląc czas pomiędzy badania nad psychohistorią a walkę ze spiskowcami i rządem wojskowych, usiłuje za wszelką cenę zapanować nad chaosem, w którym pogrąża się Trantor i Światy Zewnętrzne. Przenosi swe biuro do Biblioteki Imperialnej – największej składnicy wiedzy o ludzkiej cywilizacji. Wie już, że Imperium nie można uratować, ale robi wszystko, by położyć podwaliny pod nowy świat. Zakłada Pierwszą i Drugą Fundację…
Ja wiem że klasyka, ale okładki są zwyczajnie paskudne. Mam pierwsze "Fundacje" i trochę je kitram na regale bo wstyd to pokazywać xD
@Pouek Rebis to chyba specjalnie wali paskudne okładki do wszystkich wydawanych przez siebie SF xd
@cotidiemorior Diuna? Dick?
Próbowałem czytać ale im dalej, tym bardziej czuć starość sc-fi, zrezygnowałem
Za Asimova zawsze piorun
Zaloguj się aby komentować
Czytałem coś takiego, opowiadanie czy książkę fantasy o świecie, który w ogóle się nie obracał. Zamieszkujący strefę półmroku odpierali ataki nocnych bladych jak śmierć wrogów, którzy mieszkali w wiecznej ciemności, żywili się grzybami, można ich było odstraszyć ogniem ze względu na jego jasność i tak dalej.
@NatenczasWojski jest podobny motyw miasta przesuwanego na torach: " Odwrócony świat" Christopher Priest https://lubimyczytac.pl/ksiazka/237998/odwrocony-swiat
@NatenczasWojski Tak przeglądam twoje stare wpisy po twoim wczorajszym wpisie:
Zaloguj się aby komentować
albo przez barierę czasu albo trzez transformator
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Lilith przebudza się ze snu. Nie pierwszy raz powraca jej świadomość. Wciąż pamięta obrazy ze swego poprzedniego życia. Migawki wypełniają jej umysł z nieodpartą siłą.
Jeden z dominujących obrazów przywołuje poczucie niewyobrażalnej straty – śmierci jej najbliższej rodziny. Kolejna migawka: Lilith Iyapo przebywa w Andach, gdzie stara się opłakać męża oraz ukochane dziecko, których straciła w wypadku samochodowym.
Lilith pamięta również zagładę. Właśnie tam, w Andach, zastała ją wojna, która doprowadza do nuklearnej apokalipsy. Świat który znała przestał istnieć a ona powinna zginąć razem z nim. A jednak całe wieki później zostaje wskrzeszona. Dokonuje tego obca, potężna kosmiczna rasa, Oankali. Napędzani nieodpartą potrzebą uzdrawiania innych, ratują niemal do cna zniszczoną planetę oraz ostatnich przedstawicieli dominującego na niej gatunku. Jednak cena za przywrócenie ludzkości namiastki jej dawnego świata jest niewyobrażalnie wysoka.
@Whoresbane Kroniki Amberu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Futurologiczne laboratorium i zarazem ćwiczenia z wyobraźni.
„Wielkością urojoną” Stanisław Lem po raz kolejny sprawdza, jak daleko można zajść w wizji literatury przyszłości.
Po „Doskonałej próżni’ i ‘Bibliotece XXI” wieku przyszedł czas na ostatni z wielkich apokryficznych tomów na granicy fikcji literackiej i eseistyki. Były już recenzje nieistniejących książek oraz wstrząsające diagnozy dziejów. Wielkość urojona tym razem stała się polem do przeprowadzenia ambitnego eksperymentu. Lem zaprojektował pięć książek przyszłości w różnych tonach i estetykach, jednocześnie bez ich pisania. Stworzył literaturę w pigułkach – przedstawił wstępy do każdej fikcyjnej pozycji, wyobrażając, o czym ludzkość będzie pisać w odległych czasach.
Wśród tych projektów Stanisława Lema znajdziemy między innymi wizję nauki bakterii języka angielskiego, samoaktualizującą się encyklopedię czy dziedzinę literatury uprawianą przez komputery. „Wielkość urojona” zawiera również pierwszy wykład superkomputera, który później zaowocował osobną książką, znaną doskonale jako „Golem XIV”.
Chora cena.
Zaloguj się aby komentować
Mija prawie trzysta lat od upadku Hegemonii. Większością planet rządzą Kościół katolicki i jego zbrojne ramię - organizacja Pax. Istnieje jednak śmiertelne zagrożenie dla nowej władzy. Jest nim Enea, jedenastoletnia córka Brawne Lamii i Johny'ego, która ma stać się nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą Galaktyką przez tajemniczą siłę...
Od upadku Hegemonii większością planet rządzi Kościół katolicki wraz z tajemną organizacją Pax. Okazuje się jednak, że nowej władzy zagraża Enea, która ma się stać nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemniczą siłę...
Ech, pamiętam jak nowe książki chodziły po 20zł. Teraz to jakieś zboczone te ceny.
@Jim_Morrison Artefakt za 20 zł? To chyba Fahrenheit
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Whoresbane Wpadło na listę!
@Whoresbane Wołaj jak w Wojnie Starca!
Premiera w sierpniu
Wołam grzmocących newsa:
@KarolaG17 @Kubaguziq @Shagot @BJXSTR @Marchew @BurczekStefuha @Schecterro @l__p @cyberpunkowy_neuromantyk @Oberon @Hoszin @moll @GEKONIK
Zaloguj się aby komentować
AM ponownie zaktualizował plan wydawniczy (post na FB). Czy MAG stracił prawa do Brunnera? Pytałem czy pojawią się w przyszłym roku dodruki, i niestety nie ma takich planów, a to są moje ostatnie 2 brakujące artefakty do kolekcji :(
@BJXSTR Nic nowego się w tych planach nie pojawiło. Brakuje dwóch pozycji z końca lipca ale to zwykłe przeoczenie. Co do Brunnera to nie wiem, docelowo wszystkie Artefakty miały mieć dodruk.
Nie tracę nadziei...
Zaloguj się aby komentować
Kilkanaście lat po objęciu tronu Szaddam IV Corrino nadal umacnia swą władzę. Pełnymi garściami czerpie melanż z zarządzanej przez Harkonnenów Arrakis, a zarazem naciska na Tleilaxan, którzy na opanowanym Ixie starają się wyprodukować sztuczną przyprawę.
Do największych graczy w galaktyce – Imperatora, Gildii Kosmicznej i KHOAM – dołączają niepostrzeżenie Bene Gesserit. Podsuwając siostry członkom wysokich rodów, w tym samemu Padyszachowi Imperatorowi, gromadzą bezcenne informacje i wpływają na politykę, same zaś kontynuują z uporem swój tajny plan eugeniczny.
Im wszystkim jednak – w tym Leto Atrydzie na spokojnym Kaladanie – zagraża coraz bardziej hrabia Vladimir Harkonnen, chorobliwie ambitny i pragnący zemsty przywódca rodu Harkonnenów.
pazdzioch_co_za_gowno.jpg
Zaloguj się aby komentować