Próbowałem swego czasu z moim kolegą lekarzem zrobić listę chorób które bezpośrednio powodują tycie i sprawdzić ich epidemiologię. Jeżeli przy danej chorobie zamknięcie w celi bez dostępu do jedzenia nie powodowało by tycia to nie wpisywaliśmy jej na listę. W rzeczywistości praktycznie takie choroby nie występują. Nawet oficjalnie najczęstsza choroba powodująca otyłość czyli zespół Pradera-Williego (1:25000 osób) w rzeczywistości tylko zaburza uczucie sytości.
Wniosek z tego jest prosty: można bezpiecznie założyć że nie spotkałem w swoim życiu osoby która była otyła z powodu choroby. Wszyscy za dużo jedli w stosunku do swojego zapotrzebowania.
#dieta #gruparatowaniapoziomu #odzywianie
@Baby To tylko w twojej głowie. Na razie jesteśmy w punkcie: "każdy grubas jest sobie winny".
@Sam_w_domu
W Aushwitz nie bylo grubych ludzi.
Myślisz, że człowiek zagłodzony do poziomu, że mu kości wychodzą, jest zdrowszy od typowego Janusza z bebechem?
@dsol17
@derzaba
wystarczy sie kontrolowac? XD
Ja zawsze jadlem bez limitu (tzn jadlem do zapchania sie, albo jak mi rodzice podsuwali), na poczatku bylo spoko bo chodzac do szkoly, bylem w jakis normalny sposób aktywny. Ale warunki sie zmienili, mam problemy z tarczyca i z ukladem pokarmowo-oddechowym, po studiach (i od pandemii na studiach) praca zdalna, prawie zero aktywnosci, itd.
I co mam sie ulac i mowic, ze to wcale nie zalezy ode mnie? XD ze nie da sie tego pilnowac?|
Aby nie byc grubym wystarczy nie wpierdalac powyzej zapotrzebowania. Jest to dla mnie tak śmieszne jak wyszukiwanie wymówek na jakiekolwiek inne irracjonalne zachowanie. Wliczając brak kontroli emocji czy przestępstwa.
Zaloguj się aby komentować