Cześć, ze wstydem proszę o pomoc.
Zbliża się koniec roku, w związku z czym niedługo będziemy musieli oddać naszemu państwu część naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Zwracam się z tego miejsca z prośbą o przekazanie 1,5% podatku na rzecz mojej mamy.
W zeszłym roku udało się uzbierać dzięki waszemu dobremu sercu, oraz dobroci innych ludzi 5 707,00 zł.
Sytuacja jest ciężka, czekamy z tatą, aż przejdzie zima, żeby pomóc mu przeprowadzić się na inne mieszkanie, żeby odciął się od siostry i jej rodzinki.
20 lat temu rodzice zamieszkali razem z siostrą i jej mężem w podzielonym budynku.
Wszystko było dobrze dopóki mama była zdrowa.
"Kochany" wnuczek babci wraz z chorobą nagle przestał przychodzić. No cóż babcia już nie daje pieniążków.
Siostra walnięta, ojcu mówi, że ona w gównie przy przebieraniu mamy nie będzie się babrać, że tam jest siedlisko chorób. (Mama podłapała w szpitalu bakterię New Delhi.)
Dziś ojciec mi powiedział, że znowu musiał dać ponad 1300zł na rachunki.
Siostra żąda połowy opłat, mimo iż po jej stronie mieszkają 3 osoby, plus co chwile nocuje jakaś babka jej syna.
Synalek siostry mówi, że moja mama obiecała mu oddać ich samochód, ale oczywiście gówniarz nie bierze pod uwagę jak bardzo sytuacja się zmieniła wraz z chorobą mamy, i że potrzebuje tego auta, żeby chociaż po leki móc podjechać i opatrunki.
Na dzień dziadka podrzucił mu list. W którym napisał, że jest skur... i że zdechnie w samotności.
Posrana akcja. Zastanawiam się czasem jak ja to jeszcze wytrzymuje.
Wracając do tematu, dzięki wsparciu udało się opłacić trochę wydatków, które jakby nie patrzeć piętrzą się systematycznie.
Siepomaga zwraca za fakturę lub opłaca po zgłoszeniu, więc wszystko jest udokumentowane.
Jeśli ktokolwiek ma taką wolę i chęć, będę z całego serca wdzięczny za okazaną pomoc.
Nie wiem co mógłbym jeszcze napisać, nie jest to łatwe tak prosić o pomoc, niektórzy nazywają mnie żebrakiem... ale trudno. Czasem życie stawia cię w niespodziewanych i trudnych sytuacjach.
Z góry jeszcze raz serdecznie dziękuję i kochajcie swoich rodziców, rozmawiajcie z nimi, powiedzcie im, że ich kochacie...póki nie jest za późno.
https://www.siepomaga.pl/anna-samorok
@Spawngdapl
Mama podłapała w szpitalu bakterię New Delhi.
W Polsce?
@Semicolon New dehli to podgatunek bakterii, ponieważ prawdopodobnie stamtąd po raz pierwszy została wyizolowana. Nazwa nie mówi, ze występuje tylko tam.
@Cori01 wiem, chciałbym wiedzieć gdzie złapała i w jakich okolicznościach
@Semicolon podczas pobytu w szpitalu, poprostu
okoliczności raczej nie do ustalenia
Wiem, że może sie wymądrzam, ale myśle, ze dobrze by było zrobić dokładniejszy opis zbiórki, na co idą pieniądze, jak można wam jeszcze pomóc itp. Wydaje mi sie ze wtedy wydaje mi sie ona bardziej wiarygodna i dla innych pomagających.
5700 zl zarobisz na budowie w 2 tygodnie.
@Mewtyla być może, nigdy nie pracowałem na budowie. Pracuję w innej branży i uwierz, że pomagam ile tylko daję radę.
@Spawngdapl to nie kwestia wiary. ale zrzuta na 5k rocznie? Łebki z mojej wsi w wakacje zarabiają po 12k na miesiąc jebiąc na budowie i wożą sie potem markami premium z przebiegiem 175 tys.
Wakacje na budowie i masz z bani zrzutki na SiePomaga.
@Spawngdapl możesz podać więcej danych do weryfikacji - dokumenty szpitalne i na co mają być to pieniądze?
@GtotheG @Cori01 Zbiórka jest zweryfikowana dokumentami medycznymi przez fundację siepomaga. Z zebranych pieniędzy refundują wydatki na które muszę okazać imienną fakturę na mamę. Więc to nie żaden scam.
tak wygląda ich refundacja
@Spawngdapl dzięki, jak będę się rozliczać to podam!
Zaloguj się aby komentować