Załóżmy że jutro dostajecie dziesięć milionów złotych. Kupujecie mieszkanie, auto, jedziecie na wakacje na rok. Wracacie z wakacji, kolejny rok leżycie na dupie. Zostaje Wam pięć milionów, bo sobie nie żałowaliście.
I co dalej? Ja bym pewnie wrócił do pracy (programowanie) i sobie pracował, no bo ocipieć można od siedzenia i nic nie robienia. Może rozwijał pet projecty zamiast pracować dla kogoś, ale z nich też kiedyś przyjdzie jakiś hajs, bo tak już działa kapitalizm xD
pytam, bo nie umiem zrozumieć - jaki jest cel zbierania majątku 120 milionów poza podniecaniem się rosnącymi liczbami na koncie w banku?
I jeszcze rozumiem jak to się dzieje u Bezosa albo Muska - grają w grę, publiczna giełda, większość tego siana i tak jest w akcjach i nigdy nie zostanie skapitalizowana, a jak chcą się dalej bawić w biznes to liczby będą rosły.
Ale kraść i robić na wałkach 120 milionów? Jaki jest sens? Przecież pozostałe powiedzmy 40 lat życia i tak musi przeżyć, i tak musi coś robić. A że majątek jest na żonę, to nawet na kurwy i kokainę nie przepuści xD
Quiz vadis, Pinokio?
#pytanie #socjologia #psychologia #wiadomoscipolska #polityka
@wombatDaiquiri celem jest zaspokojenie swojej chciwości. Tylko i wyłącznie. No i potrzeby władzy.
Pinokio to po prostu psychopata, tak całkiem serio.
@maximilianan
zaspokojenie swojej chciwości
Ok w sensie Twoja teza jest taka że mnoży prywatne pieniążki dla mnożenia pieniążków i nic ponadto? To co mu przeszkadza mnożyć państwowe? XD
No i potrzeby władzy.
A nie jest fajniej jak jeszcze populacja cię wielbi a nie nienawidzi przy okazji posiadania władzy?
@wombatDaiquiri no i tu popełniasz błąd myśląc, że typ jest taki jak ja czy ty. On jest chorym na władze psychopata i jemu zależy żeby on miał lepiej, najlepiej kosztem innych.
@wombatDaiquiri Da się tyle przepuścić. Zobacz na co wydawają najzamożniejsi. Sama tylko działka budowlana potrafi kosztować 10 milionów. Budowa domu kolejne 10. A można mieć ich parę, w górach i na morzem...
Każdy ma swoją sprzątaczkę i ogrodnika.
Kilka samochodów po milion każdy, helikopeter, najdroższe hotele i dziwki biorące po 200 tys za tydzień na jachcie i tak czas płynie.
Hmm.. A co jeśli ma się miliardy, to co można z tymi pieniędzmi jeszcze zrobić? W kosmos polecieć? A no okazuje się że tak. I prywatny wyczarterowany samolot, z masażystką, dziwkami, osobistym kucharzem który będzie ci gotował to co dokładnie chcesz ect.
Potem poza fizycznymi przyjemnościami chodzi o poczucie bycia królem, buduje się jachty wielkości miasteczek na których jest się właścicielem, prywatne cokolwiek, wojsko, firma w której jest się szefem i w której zidiociałe kuce mają cię za pół-boga. Oprócz posiadania wszystkiego no i władzy to jeszcze wchodzi chęć chwały, chęć bycia zbawcą świata i tak bogacze czasem zbiegają się na w jakiś Davos i udają że ratują świat.
Oto co Polacy ufundowali Kulczykowi:
Każdy człowiek przyjmie każdą ilość pieniędzy. Im wyższe kwoty tym mniejszą mają realnie wartość dla człowieka, ale zagospodarować je zawsze można. Tym bardziej że ma się wtedy 100% czasu wolnego, co zmienia perspektywę, a oszczędność staje się zbędna.
@Matkojebca_Jones
Da się tyle przepuścić.
Oczywiście, tylko ja nie o tym, że można to wypłacić w gotówce i zrobić duże ognisko.
A można mieć ich parę, w górach i na morzem...
Tylko wtedy trzeba mieć sprzątaczkę albo nawet ekipę, wysłać ich za wczasu żeby to ogarnęli i jeszcze wiedzieć gdzie się będzie chciało pojechać. Nie wydaje mi się, żeby ludzie mający 10 domów we wszystkich bywali xD
Kilka samochodów po milion każdy,
Jeden dla rodziny, drugi do zapierdalania, a kolejny...?
Z tego co opisujesz to wydaje mi się, że wtedy celem życia musi się stać wydanie w końcu tych pieniędzy, bo nie rozumiem jak można znaleźć czas żeby się tym wszystkim nacieszyć. Przecież doba każdego ma tylko 24 godziny?
@wombatDaiquiri Część tego co się posiada leży i czeka na kaprys bogacza żeby akurat go użyć. Supersamochody w garażach są bez przebiegu, leżą tylko żeby od czasu do czasu się nimi trochę przejchać.
Jak znudzi się mieszkanie w górach to jedzie się pomieszkać nad jezioro no i potem dom w górach stoi pusty i czeka na swoją kolej.
Tak to działa. Robi się zakupy, ja poznałem trochę zamożnych ludzi i im czas potrafi płynąć na wyborze stołu do domu, który potrafi kosztować horrendalne pieniądze, czy na wyborze torebki za 8 tys złotych, a jak mężowi nie chce się czekać aż żona się zdecyduje która to kupuje obie.
(dwa powyższe zdarzenia są prawdziwe i mi osobiście znane)
Potem się szuka szycia ubrań na miarę z jakiś wybitnie jakościowych materiałów, a że szybko się "niszczą".... cóż.
Celem życia jest korzystanie z tych pieniędzy, a i zakupy stają się przyjemnością samą w sobie - nabywanie nowych, jakościowych unikatowych dla siebie rzeczy.
Historia prawdziwa - jeden wyjazd zagraniczny, koszt ponad 100 tys złotych (15 lat temu to tyle kosztował). Oczywiście firma funkcjonowała przez tę parę miesięcy bez tego właściciela który nawet nie odbierał telefonu, bo nie było takiej możliwości, ale kucom nie przeszkadza to pierdolić o zapracowanych przedsiębiorcach. A ja wtedy jako młody pracownik (10zł za godzinę) pracowałem w tej firmie i rozmyślałem o tym wszystkim, przede wszystkim do czego ten koleś na drugim końcu świata jest komukolwiek właściwie potrzebny.
No i poznawałem też ludzi biednych, biedniejszych ode mnie i różnice pomiędzy tymi ludźmi. Otóż tych różnic nie ma, po prostu jedni mają pieniądze a drudzy nie. I wszystko co z tego wynika - jedni są ładnie ubrani a drudzy gorzej. Jedni są wypoczęci i zadowoleni, drudzy mniej. Jedni mają jedne tematy, inne drugie (wynikające z innego spędzania czasu) Itd. W gruncie rzeczy są tacy sami, te same pokusy, te same charaktery.
@Matkojebca_Jones fajna historia na Twój autorski wpis, moim zdaniem będzie się lepiej klikać niż te co piszesz na #polityka
@wombatDaiquiri Może to jakiś pomysł. Pomyślę o wpisie będącym zbiorem (prawdziwych) anegdotek o życiu bogatych i biednych. Ale to może jutro, jak będę miał czas.
@wombatDaiquiri Morawiecki ma 55 lat, być może, że już w tym roku skończy z polityką po przegranych wyborach więc pieniądze mu się przydadzą żeby nadal utrzymać wysoki poziom życia. Z resztą on ma też 4 dzieci ludzie też czasem po prostu chcą zostawić coś po sobie dla dzieci, tak aby te miały lepszy start w życiu i ich dzieci miały jeszcze lepszy start wtedy każde pokolenie jest coraz bardziej zamożne. Każdy ma też inne cele w życiu są ludzie którym właśnie gromadzenie pieniędzy sprawia przyjemność a nie ich wydawanie.
@Legitymacja-Szkolna
utrzymać wysoki poziom życia
Co to znaczy? Czym się ten "wysoki poziom życia" objawia?
tak aby te miały lepszy start w życiu
W sensie, nie wierzą w swoje dzieci albo nie wychowują ich tak żeby sobie poradziły?
właśnie gromadzenie pieniędzy sprawia przyjemność
Jest taka stara książka "Opowieść Wigilijna" która o tym opowiada xD
@wombatDaiquiri
Co to znaczy? Czym się ten "wysoki poziom życia" objawia?
dzieci wysłane do prywatnej szkoły czy na studia zagraniczne, jedno z ich dzieci Jeremiasz chyba kończył studia w londynie, sądzę że wysłanie dziecka na studia do londynu raczej przekracza zdolności finansowe większości polaków, jedno z ich dzieci też z tego co wiem chodziło do prywatnej szkoły jakiejś religijnej. Sądzę że ich życie raczej nie wygląda tak że mati morawiecki wraca z roboty i mu żona iwona gotuje spaghetti z mięsa mielonego kupionego w biedronce. Być może mają jakieś cateringi własnego kucharza czy coś takiego. To jest właśnie wyższy poziom życia jak masz pieniądze to też nie kupujesz byle czego do żarcia tylko zdrowsze i lepsze rzeczy takie jak lubisz i pieniądze coraz bardziej uciekają z dnia na dzień, ogólnie nie ma takich pieniędzy których się nie da wydać więc pytanie po co komu 120 mln zł jest bezcelowe. Jakby ktoś ci dał 120 mln zł to też byś pewnie wziął i je jakoś sporzytkował kupił se fajne samochody może poobracał nimi na giełdzie może byś wystartował jakiś własny biznes. Pieniędzy nigdy za wiele.
W sensie, nie wierzą w swoje dzieci albo nie wychowują ich tak żeby sobie poradziły?
zapewne wierzą i właśnie w nie inwestują pieniądze o czym wyżej wspomniałem. Przecież wiadomym jest że jak ktoś ma lepszy start w życiu to lepiej sobie w tym życiu poradzi kiedy ja czy ty po skończeniu studiów musimy myśleć o odkładaniu pieniędzy na mieszkanie żeby mieć gdzie mieszkać ich dzieci nawet nie będą o tym myśleć tylko startować już z jakimś swoim biznesem czy startować w polityce, no chyba nie muszę ci tłumaczyć tak elementarnej sprawy jak pieniądze ułatwiają start w życiu.
@Legitymacja-Szkolna
chyba nie muszę ci tłumaczyć tak elementarnej sprawy jak pieniądze ułatwiają start w życiu
Ale nie 21 milionów xD gościu, do Londynu do Mati mógł wysłać dziecko a pewnie i cztery z banksterki spokojnie xD kucharka? Minimalną krajowa 3500, to dobry programista sobie może opłacić xD
Ja rozumiem, że istnieje pewien poziom inflacji życia, ale szczerze, przy budżecie powiedzmy 50k/miesiąc, czyli 600k rocznie, to już naprawdę sobie nie musisz odmawiać.
A skurwesyn siedzi na 33 latach życia za 50k/miesiąc (zakładając, że trzyma gotówkę i wszystko przejada xD) i ciągle mu mało. Już w tym momencie szansa na list gończy albo więzienie jest większa niż to, że kiedykolwiek nie będzie go stać na wakacje na Bali xD
jutro dostajecie dziesięć milionów złotych. Kupujecie mieszkanie
Nu, oczadział, dziesięć baniek i mieszkanie kupować, żeby się cisnąć w chowie klatkowym jak zwykły plebs na kredycie.
@jonas ja bym kupił mieszkanie w Świnoujściu a za pozostałe 1000 zł bym kupił jedzenie na tydzień
@maximilianan No i po co ci mikrokawalerka w Świnoujściu?
@jonas żeby potem przyszedł Hans i ninja zabrał bo to jego
@jonas domy pod Gdynią nie są droższe niż mieszkania w Warszawie. Można kupić kilka nieruchomości.
@wombatDaiquiri Brr, "mieszkanie w Warszawie" brzmi dla mnie jak wyrok zsyłki na katorgę.
@jonas nie utożsamiam się ale rozumiem.
Zaloguj się aby komentować