@RForesterski Jak odliczysz prowizje podatek belki itp to raczej dużo nie zarobisz, pewnie tyle co na lokacie. A co do prognozowanej wartości to xD, te dane to jest pic na wodę. Spokojnie może spaść nawet do zera (bankructwo). Co do revoulta to praktycznie wszędzie jest taniej, poza tym kupujac przez Revolut nie stajesz się właścicielem akcji, oni Ci je jakby wypożyczają i pozwalają obracać za sporą prowizje.

@aceventura dopytam kolego. To w jakim miejscu proponujesz kupować akcje giełdowe? Zielonka jestem w tym temacie :P.

@Utylizejszyn popularne jest np. XTB. Ja nie gram na giełdzie, szkoda mi nerwów i pieniędzy, mam zadanie, że giełda w dużej mierze opiera się na spekulacji i krojenia właśnie zielonek z kasy przez spekulantów i fundusze. Kupuje raczej akcje poza giełdą na zasadzie equity crowdfunding (spółka wypuszcza akcje przed wejściem na giełdę), tych spółek, w które wierzę że mają sens, mam jakięś pojęcie o ich planach i modelu biznesowym i chcę im pomóc zaistnieć i się rozwinąć, a przy okazji może trochę zarobić np. na dywidendach. Ryzyko też jest duże, bo pomysł na biznes może nie wypalić i firma upadnie, ale przynajmniej wiem, że straciłem bo postawiłem na słabego konia, a nie że zostałem wykorzystany przez spekulantów i fundusze manipulujące rynkiem.

https://crowdzone.pl/equity-crowdfunding/