Znacie te narzekania? Kiedyś to była muzyka, nie to co teraz? Mlemle ktoś tak, śmieci, ciężko słuchać, życie obrzydza jakby nic lepszego do roboty nie miał?

No to tak się składa, że chwilowo też lepszego zajęcia sobie nie mogę znaleźć.

Północne Włochy, końcówka XV wieku. Renesans ma się tam w najlepsze już od prawie stu lat, gdzie indziej temat jest znaczenie świeższy ale tutaj ma się już w najlepsze tak że najstarsze dziady nie są średniowieczne tylko nowoczesne, jawnie, bezwstydnie doczesność mogą doceniać. Zazwyczaj tego nie robią, bo stary dziad to dalej stary dziad ale! Dojrzałość epoki i sposób myślenia, przełamane tabu wpływ miały nie tylko na filozofię, na architekturę czy na sposób prowadzenia wojen ale również i na muzykę. El Grillo to fratella czyli pieśń na cztery głosy typowa dla okresu późnego renesansu z tego regionu. To że pieśń nie jest średniowieczna - znamy autora! Chociaż po włosku i bezsprzecznie z Włoch to francuskojęzyczny autor - Josquin des Prez. I tematyka świecka aż do bólu, ot muzyka grana przez świerszcza, ponoć lepsza od tej ptasiej - chociaż możliwe, że świerszczem był pewien włoski autor muzyki o takim nazwisku.

Pisałem, że na cztery głosy? To na przekór, wersja wzmocniona, na głosów osiem ale z zachowanymi proporcjami między tonami głosów, wszystko w podobnej harmonii.

https://www.youtube.com/watch?v=O_EsMD6oDvI&t=0

No powiedzcie mi że kiedyś to kurła muzyki dobrej nie robili, nie to co teraz?

> #jurtadiscokhana <

#muzyka #muzykaklasyczna #wlochy

https://www.youtube.com/watch?v=O_EsMD6oDvI&t=0
slynny_skorpion

uwielbiam chóry renesansowe, ale Palestrinę wolę zecydowanie bardziej niż Orlando di Lasso

ps. uprzedzam, że nie będę komentował kunsztu znakomitego wykonawcy Enrico Palazzo

https://www.youtube.com/watch?v=KSmT4VIjEtI

argonauta

Teraz po prostu trudniej o coś ciekawego w muzyce popularnej, aczkolwiek najgorszy okres 2010-2020 już za nami i nowe kompozycje zaczynają być znów ciekawsze

Zaloguj się aby komentować