Jak tam u Was? Ja już pańszczyznę odrobiłem w dniu dzisiejszym.
Jak co roku zima, chodnik przechodzi na własność właściciela posesji do której przylega ale tylko jak go trzeba odśnieżyć. Jak ktos chce się na nim piwa napić to jeszcze mandat dostanie. Zaparkować auta na nim też nie można...
I tak się kurde żyje w tym kraju z dykty i gówna połączonych trytytkami.
#zalesie
@Morfi_pl Ciesz się że nie musiałeś kawałka działki oddać za darmo bo ktoś za tobą działkę kupił i biedaczysko nie ma jak dojechać.
@Opornik albo supermarket postanowił sobie puścić pas ze skrętem na parking przez posesję.
@Opornik u mnie wygląda to tak, że narysowali linię płotu, ziemi nie zabrali, ale podatek za ten kawałek przed płotem to chętnie wezmą.
Kontekst - wąska uliczka, którą może kiedyś poszerzą, ale nikt tego nie chce.
@Morfi_pl no dzień dobry
@Morfi_pl trytki są za drogie. Wiążą sznurkiem albo galazkami lub kleją na ślinę.
Chcesz głupszą rzecz to przeczytaj niżej.
W domku piętrowym ludzie na piętrze przyszli do tych na dole aby złożyć się na dach ponieważ jest wspólny.
W zimie z kolei piètrowcy mają w d... parterowców i ci muszą sprzątać sami ponieważ chodnik jest tylko ich.....
@Helio09. Ale u mnie jest to samo. Mamy mała wspólnotę mieszkaniową, 3 lokale - każdy ma swoje piętro. Ja mieszkam najwyżej. Pode mną mieszka gówniarz lat 20 który mieszkanie ma po babci. Niczym się nie interesuje, nie płaci na wspólnotę bo "to nie jego on tu tylko mieszka". Babcie z troski wywiózł do domu opieki. Sam za to sprowadzał okoliczne lambadziary na grzmocenie. Ale teraz ma stałą panią i "remontują". Wywalają meble i rzeczy po babci i tak sobie żyją. Klatki nie posprząta, auto parkuje przy samych drzwiach, odśnieżac nie będzie, kosić trawy nie będzie, na wspólnotę nie płaci, a udziałów ma dużo.
Więc wszystko jest na mojej głowie bo mieszkanie na parterze stoi puste obecnie bo starsza pani udaru dostała i ja rodzina zabrała, ale tam przynajmniej płacą i się interesują.
I tak ja robię księgowość we wspólnocie, bank ogarniam, urzędy - ostatnio dla GUS wypełniałem raport ile to metrów żywopłotu mamy... Skarbowy to już do mnie na komórkę dzwoni jak coś potrzeba.
Do tego kosze trawę bo inaczej pies mi kleszcze przynosi do domu, odgarniam ulice, a teraz będę do sądu dymal sprawę im zakładać za 4 lata zaległości na rzecz wspólnoty (odsetki 3 razy przerosły dług).
@Morfi_pl Miałem działkę rolną, przy granicy której był rów i pomimo że rów odwadniał wszystkie działki w okolicy, to zobowiązany do czyszczenia byłem ja i sąsiad po drugiej stronie rowu. Sprzedałem tą działkę w cholerę, niech się nowy właściciel wkurza.
I to jest kutwa według mnie skandal. Ostatnio robiłem remont i na tym chodniku nie mogłem postawić sobie big packa bez opłaty do urzędu. Dodatkowo ty odśnieżaj chodnik, a droga zawalona śniegiem.
@Morfi_pl chodnik przechodzi na własność właściciela posesji do której przylega
Chodnik nie przechodzi na własność, tylko obowiązek odśnieżenia.
@Morfi_pl widzisz, kupiles zla nieruchomość, trzeba bylo kupic dzialke min 1m od chodnika to bys dzwonil po sluzbach miejskich i by ci odśnieżali
@Bajo-Jajo właśnie chodzi o to, że wystarczy nawet 5 cm między płotem a chodnikiem i niech tam rosną jakieś zielone gówna. To jest wg. Definicji pas zieleni. A posesja oddzielona pasem zieleni od chodnika jest wyłączona z obowiązku odśnieżania.
Taka tam paranoja naszej pięknej krainy.
U mnie rosną jakieś badyle między kostka, a posesja i jak nie było odśnieżone to miałem kontrolę ze straży miejskiej. Jak im pokazałem, że mam pas zieleni to zdurnieli i pojechali w cholerę.
@Morfi_pl mieszkam w uk nad morzem, śniegu nie widuję
Zaloguj się aby komentować