Zgubiony telefon sam wezwał do siebie straż, policję i karetkę

Zgubiony telefon sam wezwał do siebie straż, policję i karetkę

Wysokomazowiecki24 Portal Internetowy
Okazało się, że kierowca pozostawił telefon na dachu swojego samochodu. Podczas jazdy urządzenie spadło na drogę, a wbudowane w nie czujniki zinterpretowały to jako wypadek, automatycznie wysyłając sygnał alarmowy na numer 112.

W odpowiedzi na wezwanie, na miejsce przybyły dwa zastępy OSP KSRG Ciechanowiec, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Strażacy z Ciechanowca odnaleźli telefon leżący na środku drogi, co pozwoliło wyjaśnić całą sytuację.

#wiadomoscipolska

Komentarze (5)

maly_ludek_lego

Better safe than sorry Czy jakos tak

MaMajk

I ani słowa o tym, że to był iPhone >13 ;)

znany_i_lubiany

@MaMajk iphony mają takie "akcje" przychodzi połączenie głosowe do CPR w którym jest info że "właściciel telefonu uległ wypadkowi bla bla bla i nie może mówić bla bla bla" lokalizacja jest podana itp. i telefon transmituje dźwięk. Android'y mają funkcję naciskania kilka razy pod rząd przycisk power to dzwoni że go "biją" itp. itd. ogólnie ta opcja w iphonie nie jest super fajna bo takie kwiatki mogą się zdarzyć w innych sytuacjach związanych z nagłym przyśpieszeniem i zwolnieniem które nie są wypadkiem. Akcelerometr to nie jest urządzenie które ocenia sytuacje tylko podaje suche dane.

Orbita500

@znany_i_lubiany No jednak tam musi być więcej warunków i parametrów, niż tylko odczyt z akcelerometru. Bo przecież tel nie zadzwoni sam po karetkę jak tylko spadnie z blatu stołu na podłogę.

znany_i_lubiany

@Orbita500 już wyjaśniam, upadek na podłogę nie spowoduje tego że "zadzwoni" , nagłe przeciążenie równoważne nagłemu zderzeniu to spowoduje. Ty mówisz o stałym opadaniu, tutaj jest nagłe zatrzymanie. Tak być może śledzi że jedziemy ileś tam km/h ... swoją drogą inwigilacja.

Zaloguj się aby komentować