@Rafau na pewno przez jakiś czas graficy będą jeszcze potrzebni, po to żeby stworzyć więcej obrazków, na których AI może być trenowana Kłopoty z odwzorowaniem "stylu" Michała Anioła polegały w pierwszym rzędzie na tym, że AI nie miała się na czym uczyć. Sama nie znam żadnej rzeźby jego autorstwa przedstawiającej zwierzę.
Twoje spostrzeżenie o tym, że w odróżnieniu od artysty, który by skupił się na "mechanice" ciała kota, generatory próbowały złożyć kota z obrazków kotów i obrazków rzeźb Buonarottiego, to bez wątpienia sedno ich niedostatków. W "normalnym" użytkowaniu tych generatorów nie zauważy się tego aż tak łatwo, bo nikt nie wymaga od nich "rozumienia" tego, co mają wygenerować. Kusi mnie, żeby jeszcze popróbować "zepsuć" te maszyny. Choć, przyznaję, w przypadku #midjourney nie jest to aż tak łatwe. Ewidentnie jest ona lepiej zaprogramowana i wyuczona niż pozostałe testowane przeze mnie do tej pory modele.