Że też jeszcze nikt nie wpadł na to, że pierdzenie przez człowieka emituje dwutlenek węgla i metan do atmosfery. Nie chodzi oczywiście o to żeby tego zabronić, bo byłoby to niemożliwe ale można natomiast nałożyć opłatę emisyjną na każdego pierdzącego człowieka, która byłaby wliczona w cenę stałej płatności co miesiąc od ilości pierdnięć. Jeszcze nie wiem jak to uratuje planetę, ale jestem przekonany, że to świetny pomysł.

@strzepan co Ty na to? @DeltaFosBeta też będziesz dzwonił do Hołowni? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gownowpis #heheszki
Byk

Idąc tym tokiem rozumowania, to oddychanie też można obciążyć opłatą.

DeltaFosBeta

Do Hołowni nie, ale do psychiatry by Ci termin zarezerwować:p

Zaloguj się aby komentować