Bez rexa to już nie to samo. Sam miałbym dylemat. Od lat na koncercie nie byłem (ostatni chyba to wielka 4 w wawie), a na panterze nigdy, choć jest to jeden z moich ulubionych bandów. Z drugiej strony, 4 stówki to też nie jest jakiś majątek.

@qc też tak uważam, obecnie to bardziej wyrób panteropodobny jadący na uznanej marce niż jakaś faktyczna reinkarnacja zespołu. Ja odpuściłem sobie na rzecz Black Silesia

Chyba bym poszedł...4 paki to normalna cena dzisiaj...niestety. Anselmo usłyszeć zawsze dobrze!

@AndrzejZupa @qc czy ja wiem czy normalna, sztucznie zawyżona, tydzień temu byłem na kreator i lamb of god za 200 tyle że to ceny sprzed pandemi bo tyle ten koncert przekładali. Druga sprawa to długość setu tej pantery, jak patrze po tym co juz grali to same festiwali wiec i set krótki 13 piosenek, za taki pełnoprawny set 18-20 byłoby jeszcze spoko, ale taki skrócony to meh