@Opornik amortyzatory... w pralce w ten weekend wymieniałem. Liczy się?
@metsys_lodreip Tak bo zrobiłeś to sam a nie wezwałeś robola
@Opornik robola? Ja do naprawy czołgu nie wzywam robola, a co do piero do pralki
@metsys_lodreip Znaczy czołg łatwiej?
@Opornik Zdecydowanie
@metsys_lodreip NAJS. Przy okazji przypomnę o cichych bohaterach tej wojny, ukraińskich mechanikach, którzy pewnie od lutego pracują w pocie czoła.
@Opornik To prawda, mają tam teraz chłopaki roboty. Plus tego całego burdelu, o ile można tak powiedzieć, jest taki, że w sieci pojawiło się sporo informacji technicznych odnośnie konstrukcji u nas niewystępujących jak T-80 czy T-64, ale i sporo przydatnych wskazówek dotyczących konstrukcji, które można u nas spotkać.
@metsys_lodreip Nie jestem mechanikiem ale czasami się zastanawiam czy oni w ogóle bawią się w naprawianie takich rzeczy jak drążki skrętne, wykrzywione osie, kadłuby itd, bo to chyba tytaniczna praca, czy olewają, machają ręką i tylko wyjmują co się da w miarę łatwo wyjąć do innych pojazdów, bez konieczności rozcinania palnikiem pancerza.
@Opornik Ja z kolei nie jestem zawodowym mechanikiem, to co na zdjęciach to jedno z moich hobby. Z tego, co mi wiadomo, to drążki raczej się nie wykrzywiają, a pękają. Wymiana drążka w sprzyjających okolicznościach jak masz zdjętą gąskę i ładnie podniesiony kadłub, plus dobry hydrauliczny ściągacz zrobiony, nie stanowi większego problemu. Czasem jednak wielowypusty się zapiekają w gniazdach i bywa problem z wyjęciem ułamanego drążka. Nie każdy ułamany drążek trzeba od razu wymieniać
@Opornik Tu ładnie pokazane, że T-64 bez jednego koła nośnego, owszem z bólami, ale jednak może wdrapać się na taką przyczepę. Z mojej strony duży szacun dla kierowcy-mechanika https://www.youtube.com/watch?v=ossNFOb0c2A
@metsys_lodreip Niezły. Ale te rampy jakieś strome mi się zdają.
@Opornik To starego typu zestaw. Teraz są niskopodwoziowe. Tu przez chwilę kierowca ogląda niebo i musi zdać się na to, co czuje (jak się maszyna porusza/zachowuje), bo nie jest w stanie zobaczyć gestów pilota. Pikanterii dodaje fakt, że trzeba dobrze dać w pizdę, żeby pod taką stromiznę wjechać, co nie ułatwia sprawy
Zaloguj się aby komentować