@MoralneSalto no zdziwiło. Ja max zrobiłem 10k :D
@cebulaZrosolu wczoraj się tak zastanawialiśmy nad tym. 6k km urlop we Włoszech pochłonął. Plus w każdą niedzielę 500-700km, plus dojazdy do pracy i jazda po mieście to się uzbierało.
@MoralneSalto nie można było samolotem? Co do 500-700km to ja tyle rocznie po Polsce robię, albo nawet i nie :p
A do pracy to rowerem jeżdżę, po mieście to tyle co zakupy większe i do rodziców jak coś mam w aucie zrobić :p
@cebulaZrosolu w zeszłym roku zrobiliśmy 3 kraje (włochy, Monako i Francja- podróż wzdłuż lazurowego wybrzeza) i 10 miast w 14 dni, w tym roku 6 miast i ciężko by to było wykonać będąc zależnym od samolotu i transportu publicznego
@MoralneSalto same here tyle, że trasy do roboty w promieniu 1000km od domu plus jakieś krótsze wypady. W tym roku pomyślę nad wypożyczeniem auta bo to faktycznie trochę sporo.
@Sezonowiec wypożyczalnie takie na miesiące, nie dni, mają limity kilometrów zazwyczaj. My jeździmy w LPG i nie wychodzi to dużo nawet z amortyzacją pojazdu. Po prostu nas to zdziwiło skąd taki przebieg jak na co dzień się na to nie patrzy
@MoralneSalto muszę to sprawdzić 🤔 z kolei ja lubię jeździć i śledzić postęp licznika przebytych kilometrów, czasem nie mogę się doczekać aż dojadę do jakiejś okrągłej, albo pojebanej liczby😆
Zaloguj się aby komentować