Czy to dobrze? Nie wiem.
#filmy #sciencefiction #rozkminy
Na fotosie Henryk Bista jako Wielki Elektronik w filmie ,,Pan Kleks w kosmosie".
Za komuny wszelkie S-F nosiło znamiona zabawy. Że to raczej dla dzieci jest, no ewentualnie dla młodzieży. Dzięki temu to wszystko było tak rozkosznie słodkie i baśniowe
@burt Czy ja wiem. "O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji" to raczej, nie dla dzieci.
@burt bzdura totalna, wystarczy sięgnąć po Leksykon polskiej literatury fantastycznonaukowej z 1990 r.,żeby zobaczyć ilu pisarzy uprawiało fantastykę naukową i nie były to "dziecinne" noszące znamiona zabawy pozycje.
@burt myślę że raczej musiało być bardziej umowne, teatralne i baśniowe gdyż inna konwencja była trudna technicznie do wykonania. Zobacz jak do dupy były scenografie i kostiumy: po prostu nie umiano inaczej
Z innej beczki: przerażał mnie Wielki Elektronik jako dziecko
@burt...ale wiesz, że "Klątwa doliny węży" byla reklamowana hasłem "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!"...no więc Nie! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować