Gdzie jest granica po której tego gówna nie da się czytać?
#gownowpis #niedojebaniemozgowe
Niby psy - a chuje...
Dobrze, że pieseł przeżył spotkanie z tymi bandytami.
@aberotryfnofobia spotykasz sie z agresja, bo to jedyna reakcja do ktorej sa zdolni tacy ludzie. A odpowiadajac na tresc, wlascicielka czworonoga ma szczescie, ze radiowoz nie zostal uszkodzony, bo musialaby pokryc koszty napraw oraz ze nie musi placic za leczenie psa (o ile nie musi). Policja w tym przypadku ma racje. Kazdy inny kierowca tez bylby w tym przypadku niewinny. I nie ma znaczenia jak bardzo ktos kocha pieski. Zarowno policjanci jak i kazdy inny kierowca mogliby byc ukarani jedynie za wkazd w niedozwolone miejsce (o ile rzeczywiscie jest tam zakaz a radiowoz nie mial sygnalow swietlnych swiadczacych o prowadzonej interwencji)
@Pirazy właścicielka psa miałaby płacić za to, że policjant przejeżdzając psa uszkodził samochód?
@roadie tak, co Cie w tym dziwi?
@Pirazy nie widzę nigdzie winy właścicielki psa
@roadie za to polskie prawo widzi
@roadie Załóżmy, że jedziesz drogą zgodnie z przepisami z otwartej bramy domu wybiega pies i Ci się pod koła wpierdala więc omijając go lub nie i uszkadzasz samochód. Czy w takim przypadku jest to wina właściciela? Tak. I jak niby sobie to wyobrażasz, że ustawodawca zapisze w ustawie paragraf 3 ustęp 1 nie stosuje się jeżeli pies jest niewidomy, ustęp 2 nie stosuje się jeżeli pies jest głuchy itd. Masz psa to za niego odpowiadasz tyle. Przypadek jest dość skrajny, ale w prawie nie można robić nieskończoności wykluczeń bo by było jeszcze bardziej skomplikowane.
@z57s. No jeśli to było na jezdni to w 100% się z Tobą zgadzam, ale tam jest napisane, że to było na chodniku, gdzie wg mnie samochód już nie ma pierwszeństwa
@aberotryfnofobia to tylko pisownia ja przeczytałem cały ten wywód i zrozumiałem wszystko więc w czym problem? Moim zdaniem za bardzo się spinasz, tak na prawdę poprawiasz kogoś tylko po to żeby poczuć się lepiej i że jesteś lepsza i mądrzejsza od kogoś, bo ktoś nie umie pisać XD. Chyba nie myślisz, że jak komuś zwrócisz uwagę to ty go jakoś edukujesz czy coś i później ten ktoś nie będzie robił błędów. Z resztą idea usilnego poprawiania czyjejś pisowni kiedy piszemy nieformalnie to stricte domena polska nigdy mi się nie zdarzyło żebym na przykład pisał z jakimś rodowitym anglikiem i ten mnie poprawił, bo coś źle napisałem albo użyłem złego czasu xD tak długo jak rozumiał wypowiedź to taka osoba ma wyjebane a jak nie rozumie to ci napisze hej nie rozumiem co napisałeś możesz napisać jeszcze raz inaczej? i tyle
@Legitymacja-Szkolna akurat ja jestem gównem z rynsztoka i nie ma szansy żebym poczuła się lepiej poprawiając cioty z internetu. Natomiast czasem trafiam na taki wysryw, że przeczytanie go konkuruje z ułożeniem kostki rubika (czyli da się zrobić, ale kosztuje sporo wysiłku).
@aberotryfnofobia no ale wiesz to jest tylko jakiś nic nieznaczący gównowpis na jakimś śmiesznym portalu, nawet nie trzeba tego czytać. Rozumiałbym oburzenie jakby ktoś ci książkę albo gazetę kazał czytać napisaną w takim "stylu". Ja tam się cieszę, że taka osoba w ogóle umie pisać i nie jest analfabetom xD
Jestes goqnem z rynsztoka i wkurzasz sie ze inni sie wkurzaja ze poprawia ich gowno z rynsztoka?
To jest chyba odpowiedz na twoje pytanie.
Ktoś z upośledzeniem chyba to pisał . Lekarzem nie jestem co prawda xd
@aberotryfnofobia bezczelne zachowanie policji, ale kurde, kto normalny zostawia głuchego, ślepego psa na chodniku bez opieki?
@smierdakow nie bezczelne, zgodne z prawem.
@Pirazy niby tak, ale jednak jestem zwolennikiem tego, że policja powinna dbać o swój wizerunek, żeby był pozytywny, ekspedienci, sekretarki czy inni przedstawiciele dają radę, więc nawet policja by potrafiła nie wbijać szpilek i nie być wrednymi, bo nie ma takiej potrzeby
@Pirazy myślenie że zgodne z prawem = moralne to zjebizm. Ale nie o tym w ogóle był wpis.
@aberotryfnofobia a dlaczego uwazasz, ze ich reakcja byla niemoralna? Wskaz fakty na potwierdzenie swojego myslenia. Bo obecnie opierasz sie na jakims emocjonalnym, jednostronnym wpisie i nie masz nawet rozeznania w sytuacji z innej perspektywy. Tymczasem nawet w tyk rozhisteryzowanym wpisie jest napisane, ze policjanci zadzwonili do schroniska zglaszajac sprawe. Moze takie sa procedury. Co mieli jeszcze zrobic? Wezwac karetke do psa? Zawinac go w kocyk i pocalowac w czolko? W tym czasie ktos mogl potrzebowac ich pilnej interwencji a jak mniemam wlascielka psa juz sie zdazyla znalezc jak byli na miejscu.
@smierdakow to samo. Wyrobiles sobie zdanie o tej sytuacji na podstawie wpisu jakiegos analfabety
@aberotryfnofobia Teraz babcia ma prawo przejechać dziecko policjanta pod sklepem myśląc że bezdomne
Zaloguj się aby komentować