Wybory coraz bliżej, co oznacza że niedługo zacznie się coraz bardziej nachalne zachęcanie ludzi do głosowania na różne partie, czy też do niegłosowania na nie. Będziecie widzieli slogany mówiące że pis po jedno zło. Że tamci też kradli. Że lewaki chcą nam wprowadzić obowiązkowe gejowanie dzieci, a konfederossja będzie chciała nas wcielić do ZSRR i nakazać rodzić martwe dzieci z gwałtu. Zaś Kotłownia to Kukiz 2.0 i Palikot 3.0.
Nie piszę tego posta po to, aby potwierdzić lub zaprzeczyć powyższemu. Nie piszę też po to, aby po raz 2137 powiedzieć że w tym kraju nie ma na kogo głosować, bo po co się powtarzać. Chcę Wam za to zwrócić uwagę, że wszystkie te hasła mają na celu najczęściej zniechęcić Was do pójścia na wybory w ogóle. Chcesz głosować na partię X, to wyciągniemy na nią wszystkie brudy. Chcesz zagłosować na Y, to ci ją obrzydzimy.
Możecie trafić też na posty oświeconych ludzi, którzy powiedzą że oni na wybory nie idą, bo nie ma partii na którą mogliby zagłosować. Więc oni głosu nie oddadzą. Bzdura! Oddadzą, tylko jeszcze nie wiedzą na kogo. Władzę wybiorą im inni, którzy na te wybory poszli. Jak nie pójdziecie głosować, to znaczy po prostu że najwidoczniej pasują Wam wszystkie opcje i niezależnie od tego, która zostanie wybrana będziecie zadowoleni, prawda? Prawda? No jeśli nie, to może lepiej rozważyć pójście na wybory i poprzeć tę opcję, która najmniej będzie z Wami kolidować, skoro nie ma takiej, za którą z chęcią byście się opowiedzieli. Jedna z tych partii i tak zostanie wybrana niezależnie od tego jak bardzo będziecie tupać nóżką i jak mocno usadowicie się w fotelu, z którego nie będziecie się ruszać przez cały okres trwania wyborów.
Pis ma najmocniejszy żelazny elektorat ze wszystkich partii i oni pójdą oddać swoje głosy niezależnie od wszystkiego. Ma też największy negatywny elektorat, który nieważne co, na nich nie zagłosuje. Dlatego skoro tak ciężko im zdobyć nowych wyborców, to w ich największym interesie leży to, aby zachęcić jak najwięcej wyborców do pozostania w domu, czy oddawania nieważnych głosów.
#wybory
Nie piszę tego posta po to, aby potwierdzić lub zaprzeczyć powyższemu. Nie piszę też po to, aby po raz 2137 powiedzieć że w tym kraju nie ma na kogo głosować, bo po co się powtarzać. Chcę Wam za to zwrócić uwagę, że wszystkie te hasła mają na celu najczęściej zniechęcić Was do pójścia na wybory w ogóle. Chcesz głosować na partię X, to wyciągniemy na nią wszystkie brudy. Chcesz zagłosować na Y, to ci ją obrzydzimy.
Możecie trafić też na posty oświeconych ludzi, którzy powiedzą że oni na wybory nie idą, bo nie ma partii na którą mogliby zagłosować. Więc oni głosu nie oddadzą. Bzdura! Oddadzą, tylko jeszcze nie wiedzą na kogo. Władzę wybiorą im inni, którzy na te wybory poszli. Jak nie pójdziecie głosować, to znaczy po prostu że najwidoczniej pasują Wam wszystkie opcje i niezależnie od tego, która zostanie wybrana będziecie zadowoleni, prawda? Prawda? No jeśli nie, to może lepiej rozważyć pójście na wybory i poprzeć tę opcję, która najmniej będzie z Wami kolidować, skoro nie ma takiej, za którą z chęcią byście się opowiedzieli. Jedna z tych partii i tak zostanie wybrana niezależnie od tego jak bardzo będziecie tupać nóżką i jak mocno usadowicie się w fotelu, z którego nie będziecie się ruszać przez cały okres trwania wyborów.
Pis ma najmocniejszy żelazny elektorat ze wszystkich partii i oni pójdą oddać swoje głosy niezależnie od wszystkiego. Ma też największy negatywny elektorat, który nieważne co, na nich nie zagłosuje. Dlatego skoro tak ciężko im zdobyć nowych wyborców, to w ich największym interesie leży to, aby zachęcić jak najwięcej wyborców do pozostania w domu, czy oddawania nieważnych głosów.
#wybory
@Xax oficjalne mistrzostwa rzucaniem pieniędzmi w polaków rozpoczęte.
Zachecam wszystkich do glosowania na PiS
#suweren
Zaloguj się aby komentować