Wujek 1981. Dziewięciu górników zginęło od kul zomowców. Pamiętamy!

Wujek 1981. Dziewięciu górników zginęło od kul zomowców. Pamiętamy!

Nettg
43 lata temu od kul zomowców zginęło dziewięciu górników z Wujka. W Katowicach zaplanowano uroczystości rocznicowe, zawyją syreny.

W poniedziałek, 16 grudnia, miną 43 lata od pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek. Od kul zomowców zginęło wówczas dziewięciu górników. Z tej okazji, jak co roku, w Katowicach odbędą się uroczystości rocznicowe.

Pacyfikacja katowickiej kopalni była największą zbrodnią stanu wojennego.

– Co roku gromadzimy się licznie wokół Pomnika-Krzyża, w miejscu, gdzie w pierwszych dniach stanu wojennego zginęli górnicy. I choć od tamtego wydarzenia mijają 43 lata, wciąż tak wielu ludzi czuje potrzebę serca, żeby w rocznicę być razem w tym miejscu. Dla nas, w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności, które opiekuje się pomnikiem i dba o pamięć o Dziewięciu Górnikach, najważniejsza jest obecność rodzin poległych górników. [...]

#katowice #wiadomosci #wydarzenia #kopalnia #historiapolski #1981 #stanwojenny

Komentarze (1)

GrindFaterAnona

@Mr.Mars Mam taką ciekawą historię rodzinną związaną z tym tematem. Mój tata strajkował na Halembie, która rozpoczęła strajk jeszcze przed Wujkiem. Ale zawsze mówił, ze Solidarność to nie był żaden oddolny ruch społeczny, nie miała takiego powszechnego poparcia jak to się mówi. Wręcz uważa, że to wszystko było zaplanowane i sterowane z góry. Już wyjaśniam dlaczego.


Generalnie akurat szedł na noc na szychtę jak wybuchł stan wojenny. Zawsze sie wkurza w tym miejscu jak to opowiada, bo zatrzymała go Milicja pod kopalnią i się pytają głupio gdzie idzie, ze nie wolno chodzic po nocy, bo godzina policyjna xD no ale, ze do pracy na kopalnię, to go puścili. A na kopalni dowiedział się, że nie zjadą, bo strajk (to milicja raczej tez juz musiała wiedzieć). Mój tata, podobnie jak wielu innych, nie miał ochoty w tym uczestniczyć, nie pamietam powodów. Ale nie chciał strajkować. I mówi, że wtedy przystawiono mu karabin do brzucha i siłą zmuszono do strajku. No więc nie było innego wyjścia i wszyscy Solidarnie zostali. Potem była nocna pacyfikacja kopalni przez MO, ZOMO I ORMO ale udało mu się uciec. A dwa dni później na Wujku zabili dziewięciu.


https://www.solidarnoscgornicza.org.pl/index.php/archiwum/archiwum-wiadomosci/item/4616-pierwsza-byla-halemba

Zaloguj się aby komentować