Wtopa w publikacji: “Nie mam dostępu do informacji (…) ponieważ jestem modelem językowym AI”
Kwantowo.pl#nauka #sztucznainteligencja #AI #heheszki
@Yossarian raczej
XDDDDD
Raczej słabe czasopismo, więc aż tak nie dziwi.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta tzw. predatory. Publikują Cię jeśli zapłacisz. Cokolwiek chcesz opublikować.
@rain aż tak nie chce mi się wnikać. Niski IF, ale 20 punktów ministerialnych. Może po prostu bardzo słabe czasopismo.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta na punkty ministerialne akurat nie warto w ogóle patrzeć. Najważniejszy jest impact factor.
@rain z dużym dystansem. I nie jako wyznacznik, tylko jakiś wskaźnik pomocniczy. Samym ifem się nie najesz.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta chciało by się powiedzieć "nie ucz ojca dzieci robić".
@rain możesz mówić, co chcesz. Sam kręcę się przy tym chorym środowisku, coś tam trochę pisałem. Cieszę się, że w ten sposób nie zarabiam na chleb
@rain Tutaj raczej ktoś skorzystał z chatGPT do przygotowania streszczenia/abstraktu. To dość powszechne wykorzystanie AI, bo autor nie zawsze potrafi zwięźle napisać streszczenie. Nie jest to mega wtopa, bo pamiętajmy, że to treść artykułu i wyniki badań są jego istotą, ale fakt. Wtopa.
@ramen AI nie potrafi zrobić dobrego podsumowania tekstu. Nawet do tego nie powinno się go używać w tekstach "naukowych". Zwłaszcza, że podsumowanie i abstrakt to elementy tekstu, które najczęściej są czytane.
@ramen mam wrażenie że nie tylko "tutaj". Z roku na rok jakość artykułów leci na pysk. Zaczęło się od chyba największego raka, jaki toczy internet czyli SEO, gdzie przestał się liczyć czytelnik, a zaczęły algorytmy, a wraz z tym wszystko, żeby mu się przypodobać- robienie kretyńskich wstawek-przerywników, coraz bardziej ułomne pisanie i coraz bardziej kaleka składni i w końcu coraz większe powtarzanie i powtarzanie już raz napisanego przekazu, byleby tylko słowa kluczowe się zgadzały, byleby tylko algorytm wyłapał, byleby tylko jebane SEO stwierdziło, że dostatecznie dużo razy napisałeś jakieś słowo w tekście. Totalne przehandlowano wartość contentu robionego rzekomo dla użytkownika na rzecz lepszej indeksacji czy heatmapy, żeby tylko i wyłącznie miejsca z reklamami były "widoczne".
A teraz do tego raka doszły przerzuty, czyli na dziko używane AI. I to jeszcze w najgorszym wydaniu- nie że z zaznaczeniem, że artykuł został stworzony przez model AI, czy przy jego asyście. Nie- totalnie na cichacza partyzanta, po co ludziom mówić.
Zaloguj się aby komentować