@Darmozjad przecież tam nie było spryskiwaczy

@LM317T co za różnica, proszek czy woda, serwerownia kaput

@LM317T A co słyszałeś?

@w0jmar Podobno jedynie gaszenie gazem. Czy podczas gaszenie wyrzuca z automatu zasilanie?

@w0jmar

@Marchew Nie. Na sto procent nie. W serwerowni miałem wielokrotnie testy wyzwolenia gaśnicy. W sensie testy zaworu. Tylko u mnie gasiło się fm200, czyli gazem rozrzedzającym powietrze. A tu wygląda jakby oni gasili proszkiem?! Co w przypadku urządzeń serwerowych jest absurdalne.

W gaszeniu gazem serwery nie potrzebują tlenu do działania.

Taki system p.poz. musiałbybyc podłączony do automatyki, UPS, agregat. Bo nawet jak w normalnych warunkach odetniesz zasilanie to całość przełączy się na UPS a później UPS/agregat.

Także nie wiem co oni tam odjechali.

@Marchew powinno wyłączyć zasilanie.

@Ekso Gaszenie proszkiem serwerowni brzmi ... nietypowo.

@Ekso @w0jmar Zanim zacząłem pracować w branży, wydawało mi się że projektanci, inspektorzy, kierownicy, że wszyscy to ludzie z ogromną wiedzą, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Praktyka pokazuje że papier wszystko przyjmie, że to się zateguje. Zresztą wiele urządzeń mimo CNBOP, DWU i tak potrafi się wykrzaczyć w pewnych niestandardowych warunkach. Instalatorzy, uruchomieniowcy, wszędzie może błąd powstać. Żeby chociaż dokumentacja była... No ale co poradzić, wygrywa najtańszy, nic dziwi mnie że nie ma czasu na szkolenia dla pracowników, na przejrzenie wszystkiego trzy razy, na zrobienie dokumentacji powykonawczej czy na rzetelne prace konserwacyjne. Przejmie człowiek takiego SWIN'a czy SSP, a tam 20% elementów w blokadzie ( ͡^ ͜ʖ ͡^ ), bo inwestor nie miał pieniędzy aby optyka na termika wymienić, a to zasięgu braknie? DWIE MUSZĄ BYĆ!?

@w0jmar wg. Komentarzy pod artykułem tak właśnie było. Serwery zapaliły się bo zrobili testowe gaszenie proszkiem...

@Marchew problem w tym że testy p.poz robią profesjonaliści. Z firm p.poz. lub strażacy. Najczęściej znający system i widzący jak go zablokować. A tutaj wygląda jakby: idiota tworzył system gaśniczy niedostosowany do realiów. I idiota wziął się za testy systemu p.poz.

Chyba że odpalili przypadkiem np. Przez zapylenie kurzem czy czymś. Ale to nadal sprawia że był tam idiota który nie wiedział że istnieje przycisk: gaszenie "stop".

Takiej niekompetencji ciężko szukać.

@Ekso może wiedział, że istnieje przycisk stop, ale żeby go wcisnąć to trzeba łączyć fakty i wyciągać wnioski.