Wraz z kolejnymi szczeblami edukacji spada odsetek uczniów lubiących matematykę.

Wraz z kolejnymi szczeblami edukacji spada odsetek uczniów lubiących matematykę.

Newseria
Około 75 proc. uczniów klas IV w szkołach podstawowych deklaruje, że lubi matematykę. W pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej takich osób jest już tylko około 28 proc., a niemal tyle samo czuje przed nią strach – wynika z międzynarodowych badań TIMMS i PISA. Choć pod względem wiedzy matematycznej w międzynarodowych rankingach polscy uczniowie wypadają całkiem nieźle, to wciąż widać braki w istotnych umiejętnościach, na które podstawa programowa kładzie nacisk.

– Patrząc na wyniki badań międzynarodowych, czyli PISA, jeśli chodzi o 15-latków i TIMMS, jeśli chodzi o młodszych uczniów IV klas, to poziom wiedzy matematycznej polskich uczniów jest przeciętny, trochę ponad przeciętną światową i europejską. Wśród krajów europejskich lokujemy się raczej w górnej połówce niż w dolnej – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Karpiński ze Szkoły Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego. [...]

#wiadomoscipolska #szkolnictwo #szkola #edukacja #matematyka

Komentarze (3)

kopytakonia

A ja właśnie polubiłem najbardziej w liceum bo miałem bardzo fajna nauczycielkę

Pozdrawiam Panią jeśli pani to czyta

bleblebator-bombambulator

Wszystko zależy od nauczyciela, czy potrafi sprzedać swoją wiedzę

DiscoKhan

@bleblebator-bombambulator Nie, nie zależy. Obiektywnie miałem fenomelną nauczycielkę od matematyki w szkole średniej, osoba ucząca z pasji, bo zawodowo to mogła leżeć plackiem w willi swojego męża i to się naprawdę czuło, ludzie się sami u niej do tabilcy zgłaszali nawet jak tematu nie rozumieli.


Co nie zmienia faktu, że nikt matematyki na tym poziomie za bardzo nie lubił, bo żeby zrozumieć te bsrdziek skomplikowane koncepty jak funkcje itp. to po prostu trzeba kuć w domu co nie jest zbyt przyjemne.


Matematyka to też jeden z niewielu przedmiotów gdzie braki z wcześniejszych etapów, gdzie ktoś rozumiał jako tako ale nie w pełni a później jeszcze to jako tako zapomniał, mają bardzo brutalne przełożenie później i trzeba sporo materiału od nowa przeobic żeby rzeczywiście to pojąć.


Zresztą nawet i fenomenalny nauczyciel w 30 osobowej klasie po prostu nie ma dość czasu żeby bardziej indywidualnie podejść, nie ma cudów, matematyka na tym poziomie po prostu nie może być tak atrakcyjna jak "lżejsze" przedmioty z natury rzeczy. Wymaga już mocniejszego myślenia typu abstrakcyjnego i jak u kogos to nie jest najmocniejszs strona to choćby nie wiem co, przyswajanie wiedzy z tego zakresu będzie przyprawiać o ból głowy.

Zaloguj się aby komentować