Wpis tumaczony google translate z kanału Generał SVR
Drodzy subskrybenci i goście kanału! Przez ostatnie dwa dni prezydent Rosji Władimir Putin dyskutował o tym pomyśle, oczywiście udając swój własny, jak stosunkowo bezboleśnie „odsączyć” negatyw, jeśli trzeba poczynić „znaczące ustępstwa terytorialne”, aby zamrozić konflikt w Ukraina. Idea Jurija Kowalczuka jest następująca: jak najbardziej wesprzeć autopromocję Jewgienija Prigożyna i pomóc mu zorganizować (z udziałem i pod kontrolą Administracji Prezydenta) partię lub ruch polityczny, w który maksymalnie zaangażować liczba znaczących społecznie medialnych ultrapatriotów. Postaw na czele Jewgienija Prigożyna, jego zastępcę Striełkowa-Girkina, wypchaj ich agentami i obiecaj prawdziwą frakcję w przedterminowych wyborach w przyszłym roku. Jeśli Putin będzie miał możliwość zawarcia „kompromisowych” porozumień z Ukrainą Zachodnią w celu zamrożenia konfliktu lub ewentualnie porozumienia pokojowego i zaistnieje potrzeba opuszczenia części terytoriów okupowanych, to Prigożyn przejmie zamieszki w ultra -sektor patriotyczny, tłumacząc „sprytny” plan przywódcy możliwością zdobycia sił i przygotowania się na „zadanie decydującego, zwycięskiego ciosu… wtedy”. A jeśli w nowej sile politycznej są przeciwnicy, to ogłoś ich zdrajcami i prowokatorami, z dalszymi wnioskami. Pomysł jest dość surowy, ale prezydentowi spodobał się tak bardzo, że udało mu się pozyskać poparcie Patruszewa, Bortnikowa, Kirijenko, a nawet samego Prigożyna, który w zasadzie się zgodził, choć nie znał wszystkich szczegółów. Siergiej Kirijenko, pierwszy zastępca szefa Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej, został poinstruowany przez Putina, aby do 10 listopada wszystko przemyśleł i przedstawił opcje robocze do dyskusji. Nie jest jeszcze do końca jasne, czy pomysł ten zostanie zrealizowany, ale pośpiech, z jakim Putin podchodzi do studium jego realizacji, świadczy o katastrofalnej sytuacji prezydenta, z której gorączkowo szuka wyjścia.
Drodzy subskrybenci i goście kanału! Przez ostatnie dwa dni prezydent Rosji Władimir Putin dyskutował o tym pomyśle, oczywiście udając swój własny, jak stosunkowo bezboleśnie „odsączyć” negatyw, jeśli trzeba poczynić „znaczące ustępstwa terytorialne”, aby zamrozić konflikt w Ukraina. Idea Jurija Kowalczuka jest następująca: jak najbardziej wesprzeć autopromocję Jewgienija Prigożyna i pomóc mu zorganizować (z udziałem i pod kontrolą Administracji Prezydenta) partię lub ruch polityczny, w który maksymalnie zaangażować liczba znaczących społecznie medialnych ultrapatriotów. Postaw na czele Jewgienija Prigożyna, jego zastępcę Striełkowa-Girkina, wypchaj ich agentami i obiecaj prawdziwą frakcję w przedterminowych wyborach w przyszłym roku. Jeśli Putin będzie miał możliwość zawarcia „kompromisowych” porozumień z Ukrainą Zachodnią w celu zamrożenia konfliktu lub ewentualnie porozumienia pokojowego i zaistnieje potrzeba opuszczenia części terytoriów okupowanych, to Prigożyn przejmie zamieszki w ultra -sektor patriotyczny, tłumacząc „sprytny” plan przywódcy możliwością zdobycia sił i przygotowania się na „zadanie decydującego, zwycięskiego ciosu… wtedy”. A jeśli w nowej sile politycznej są przeciwnicy, to ogłoś ich zdrajcami i prowokatorami, z dalszymi wnioskami. Pomysł jest dość surowy, ale prezydentowi spodobał się tak bardzo, że udało mu się pozyskać poparcie Patruszewa, Bortnikowa, Kirijenko, a nawet samego Prigożyna, który w zasadzie się zgodził, choć nie znał wszystkich szczegółów. Siergiej Kirijenko, pierwszy zastępca szefa Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej, został poinstruowany przez Putina, aby do 10 listopada wszystko przemyśleł i przedstawił opcje robocze do dyskusji. Nie jest jeszcze do końca jasne, czy pomysł ten zostanie zrealizowany, ale pośpiech, z jakim Putin podchodzi do studium jego realizacji, świadczy o katastrofalnej sytuacji prezydenta, z której gorączkowo szuka wyjścia.
Nie wiem na ile wiarygodne te wpisy, ale przyjemnie się czyta
Zaloguj się aby komentować