Drodzy subskrybenci i goście kanału! Prezydent Rosji Władimir Putin miał wczoraj bardzo trudny dzień, który zakończył się dość dramatycznie. Środowy poranek rozpoczął się dla Putina od przygnębiającego raportu o stanie rosyjskiej gospodarki i w konsekwencji prognozy pogorszenia sytuacji w najbliższym czasie. Sankcje nałożone na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę mają poważny wpływ na gospodarkę tego kraju, a efekt tych sankcji rośnie i nasila się w czasie. Główne problemy w rosyjskiej gospodarce, zdaniem autorów raportu, wystąpią późną wiosną i wczesnym latem przyszłego roku, a uniknięcie negatywnego scenariusza jest w tej chwili niemożliwe. Należy wziąć pod uwagę, że prognoza została sporządzona bez uwzględnienia ewentualnego ogłoszenia powszechnej mobilizacji i stanu wojennego w kraju, co jest w planach Władimira Putina, a co niewątpliwie tylko pogarsza prognozy.
Po południu Putina zaniepokoiły wieści z frontu. Obietnice kierownictwa bloku wojskowego o zajęciu przed rozpoczęciem zimy kilku miejscowości, w tym Bachtmutu (zwanego w raportach Putina Artemiwskiem) w obwodzie donieckim na Ukrainie, nie zostały zrealizowane. Co więcej, wczoraj kierownictwo bloku wojskowego nie było gotowe zagwarantować prezydentowi znaczących postępów na jakimkolwiek froncie przed Nowym Rokiem. Putinowi powiedziano, że prognozowane na początek grudnia załamanie zimna w obwodzie ługańskim może zostać wykorzystane przez AFU do ofensywy, a w takim przypadku utrzymanie terytorium w północno-zachodniej części regionu byłoby bardzo problematyczne.
Wieczorem Putin odbył rozmowę telefoniczną z uzbeckim prezydentem Szawkatem Mirziyoyevem. Rozmowa dotyczyła planów na przyszłość i rozwoju wspólnych projektów. Nie doszło do porozumienia; raczej zgodzono się na negocjacje.
Dla Putina dramatyczne wydarzenia miały miejsce wieczorem w jego rezydencji. Schodząc po schodach Putin potknął się i upadł na piętę, a kilka schodów później zsunął się na dół. Do zdarzenia doszło na oczach osobistych ochroniarzy prezydenta, którzy szybko zareagowali i pospieszyli Putinowi z pomocą. Trzej ochroniarze pomogli prezydentowi na pobliskiej kanapie i wezwali medyków dyżurujących w rezydencji. Medycy przybyli w ciągu kilku minut, ale nie mogli od razu zbadać prezydenta. Putin cierpi na onkologię przewodu pokarmowego, która już wcześniej powodowała u niego poważne problemy z trawieniem, a upadek najwyraźniej uderzył go w kość ogonową, co prawdopodobnie spowodowało ostry ból i mimowolne wypróżnienie. Wprawdzie Putin zwykł nosić specjalną wodoodporną bieliznę o działaniu chłonnym, ale ostatnio zaniedbał te środki ostrożności, jak się okazuje, na próżno. Przed kontrolą medycy odprowadzili prezydenta do łazienki i pomogli mu się umyć, a jednocześnie przeprowadzili wstępne badanie. Po pełnym badaniu zdiagnozowali stłuczenie kości ogonowej i tkanek miękkich. Nic krytycznego, samopoczucie prezydenta w kierunku zmroku było stabilne, może poruszać się samodzielnie, skarga na ból w okolicy kości ogonowej przy siedzeniu to jedyne, co przeszkadza Putinowi. Na noc zażywał środki przeciwbólowe. Wkrótce zostanie przeprowadzone śledztwo w sprawie tego, co spowodowało upadek prezydenta. Nosi specjalne buty, nawet w domu z powłoką antypoślizgową, a stopnie schodów w rezydencji uważa za "bezpieczne". Jak się okazuje, wszelkie środki ostrożności idą na marne, gdy strzelają nerwy.
Putin cierpi na onkologię przewodu pokarmowego, która już wcześniej powodowała u niego poważne problemy z trawieniem
Czyli jednak coś jest na rzeczy.
Putin potknął się i upadł na piętę, a kilka schodów później zsunął się na dół. Do zdarzenia doszło na oczach osobistych ochroniarzy prezydenta, którzy szybko zareagowali i pospieszyli Putinowi z pomocą. Trzej ochroniarze pomogli prezydentowi na pobliskiej kanapie i wezwali medyków dyżurujących w rezydencji. Medycy przybyli w ciągu kilku minut, ale nie mogli od razu zbadać prezydenta. Putin cierpi na onkologię przewodu pokarmowego, która już wcześniej powodowała u niego poważne problemy z trawieniem, a upadek najwyraźniej uderzył go w kość ogonową, co prawdopodobnie spowodowało ostry ból i mimowolne wypróżnienie.
Dobre te ruskie bajki, ale że nadejdzie odcinek o tym, że Putin się zesrał, to się nie spodziewałem. Że też wam się chce to tłumaczyć wklejać.
spowodowało ostry ból i mimowolne wypróżnienie.
jednak duda dobrze mu powiedział "nie strasz, nie strasz bo się..."
Właśnie napisali, że Putin się zesrał.
@lokal Pelikany łykają jak leci
@Michal_Bialek mnie kiedyś napierdalały plecy (porażenie do stopy) i jak widzę, jak siedzi Putin czy jak chodzi to, przypominam mi to moje chodzenie (to jak siedział też), i jak bym się wyjebał przy najostrzejszym bólu (raz dziennie do kibla, i tylko na jednym boku jak embrion leżałem miesiąc). Omdlałem tak z 3 razy z bólu, na szczęście to nie był żaden wypadek, tylko "z marszu". To bym pewnie zemdlał i się zesrał.
Co nie potwierdza, że to prawda.
Zaloguj się aby komentować