Komentarze (1)

tomasz.mintorski

To niesamowite, jak czasami płytko (lub głęboko) jest w miejscach, do których przyzwyczailiśmy się zawsze podpływać.

Na takim przykładowo zalewie rożnowskim - przystań PTTK. Przystań, jak to przystań. Co prawda wiadomo było, że przy molo jest mielocha, ale dopiero po latach, gdy na zaporze spuszczono wodę, okazało się, że z molo można zejść i stać nie tonąć.

Zaloguj się aby komentować