Komentarze (16)

aleextra

Gość ma dobry głos, wszystkie jego filmy dot. wody obejrzałem. Przerażające jak Państwo odwadnia góry i kraj...

tyle_slow

@aleextra tak. Super się ogląda

Bjordhallen

@tyle_slow @aleextra ten materiał spokojnie mogłyby poleciec w TV zamiast wiadomości - pokazałem dzieciakom i pobudowaliśmy w Bielsku takie przegródki

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Bjordhallen nie no, coś ty, kompletnie nie ta skala. Jak u Słowaków budują przegrody, żeby wodę zwolnić, żeby maksymalnie wsiąknęła, gdzie tylko się da, to u nas jest równanie i betonowanie koryt rzek, niech woda zapierdala jak najszybciej w dół. Jak u nich stawiają siatki zwalniające wodę, żeby ci poniżej nie zostali nagle zalani, tak u nas jest mentalność "odjebać od siebie, niech się reszta martwi". A potem płacz i rozkładanie rąk, że jak to, czemu wody nie ma, dlaczego susza, co z naszymi uprawami oj dana dana.

Bjordhallen

@NiebieskiSzpadelNihilizmu no pewnie ze nie ta skala - ale co dzieci nauczyłem to ich. Szczególnie ze po każdych deszczach zabierałem ich by oglądać efekt.

Miałem nawet szczęście ze rok pozniej miasto/nadleśnictwo naprawiało takie systemy przy wejściu na kozia górę.

tyle_slow

@Bjordhallen fajna sprawa

voy.Wu

@Bjordhallen gratuluję i podziwiam,jak bym miał dzieci to też bym tak zrobił. wasze rejony to pod względem ekspresowego odprowadzania wody katastrofa. zresztą u nas jest to samo, tylko skala jakby mniejsza.


@NiebieskiSzpadelNihilizmu @Bjordhallen @aleextra @tyle_slow ten filmik widziałem pewnie z dziesięć lat temu i wpłynął na mnie dosyć konkretnie, w rzeczowy sposób podsumowywał to co obserwowałem od dziecka. ale jako dziecko myślałem że tak ma być. polecam oczywiście resztę jego filmów, oraz nieoceniony kanał Wolne Rzeki.


zauważyłem że temat jest coraz szerzej poruszany i dobrze. nie trzeba być hydrologiem żeby pewne rzeczy zauważać. chociażby po wczorajszych ulewach. ludzie widzą że idzie fala i zalewa pół miasteczka, a pół dnia później w tej samej rzece płynie tyle samo wody co w kiblu. ja pamiętam powódź z 1997 i od tamtej pory skala "urynnienia" wszystkiego co się da przeraża. pora powiedzieć głośno to co widać gołym okiem, że pod wpływem traumy sprzed prawie trzech dekad panicznie działamy jako państwo w sposób BEZSENSOWNY w tym temacie, przynoszący skutki odwrotne od zamierzonych. poza oczywiście przewalaniem grubego chajsu. nowa władza naobiecywała dużo w temacie, więc patrzymy im na ręce.


temat rzeka (pun intended) chętnie podyskutuję i dowiem się nowych rzeczy. pozdrawiam i jeszcze raz @Bjordhallen super pomysł, to od takiej edukacji u podstaw zacznie się jestem przekonany spora zmiana. sam gdybym mógł się cofnąć o te 20 lat to chętnie bym został hydrologiem.


ps. ostrzegam jakby ktoś miał dosyć tego tematu, że teraz będzie o moich ulubionych czempionach z poprzedniej ekipy mafijnej, poprzednia władza dbanie o rzeki i przeciwdziałanie suszy wrzucała do propagandowego worka zwanego "zła unia". wszelakie organizacje, fundacje, przyrodnicy, naukowcy, hydrolodzy czy zwykli pasjonaci byli traktowani przez propagandową machinę jako element "reakcyjny", unijny, lewacki, zachodni itp... a zresztą szkoda gadać, szkoda ryja strzępić. oprócz wielu innych negatywnych cech ludzi poprzedniej władzy bolała mnie u nich absolutna pogarda dla środowiska naturalnego. wszystkie tematy dotyczące przyrody i naszego otoczenia, były sprowadzane do bełkotu o opłacanych przez niemieckich agentów ekologach, których jedynym celem jest niszczyć Polskę. o lasach nawet nie chcę zaczynać bo jest 3:30 więc dobranoc i dzień dobry, jeżeli ktoś doczytał aż do tego momentu

Bjordhallen

@voy.Wu doczytał! Dzień dobry

tyle_slow

@voy.Wu no ja ten film chyba trafiam enty raz. W ogóle to trochę porusza temat inny który mnie zastanawia od zeszłego roku, gdy wycięli na podworku potężne drzewo. Został pień z ktorego wyrosły setki nowych gałęzi i wyglądało to super. Zasłoniło smietnik...


Aż przyjechała druga ekipa i zaorala korzen. W tym roku dosadzili nowe drzewo... czemu nie zostawili i za x lat znów nie ścieli?


No i od tego momentu zastanawiam się. Czemu w zasadzie nie wydziela się nieuzytkow. Jest masa jakichs trawnikow przestrzeni ktore mozna by wydzielic jakims plotkiem, rok dwa i tsm byly by dziesiatki drzew samosiejek. Pozniej przychodzi ekipa, wycina niektore egzemplarze/przerzedza i swiat / miasto sie zieleni. Prawie bezkosztowo.


Ale natura nie może zrobić sama roboty... musi byc wycinanie, sadzenie... nawet w parkach to obserwuje.


Ostatnio cos co mowie zrobil wlasciciel kawalka ziemi. Wycisl wszystko do zera na poczatku wiosny i zostawil. Byla gola ziemia, a teraz leca juz nowe drzewa. Gesto. Ladnie. Samo. Bez podlewania, palików, bez ingerencji... doglądania.


Można by tak ogarnąć masę terenów...


Odbiegłem od tematu

voy.Wu

@tyle_slow dzień dobry


nie odbiegasz i albo mnie podpuszczasz, albo upewniłeś właśnie że nie jestem szalony, bo inni też mają podobne przemyślenia. jeśli chodzi o wycinanie drzew i neurotycne wykaszanie terenów zielonych, to wszyscy wokoło mnie mają już dosyć mojego ciągłego jojcenia w tym temacie ,tak wygląda fachowe odbiegnięcie od tematu (na końcu jest powrót):


mieszkam w okolicy gdzie mogę obserwować od dziecka jak wygląda pozostawienie setek pól samych sobie (TLDR: wygląda pięknie). oczywiście nie wszystko jest takie różowe i są zagrożenia (głównie gatunki inwazyjne). są też przeważnie proste rozwiązania zagrożeń.


polecam poraz kolejny kanał botanika prof. Łukasza Łuczaja na youtube, którego oglądam od lat i który to wpłynął znacząco na moje podejście do przyrody, a który porusza takie tematy non-stop


można by chyba pomyśleć o jakimś tagu przyrodniczym łączącym rzeki/lasy/łąki, renaturyzację itp.


wrzucę zdjęcia jak wygląda w tym roku kilka metrów ziemi którą z ciekawości przekopałem i do teraz nie skosiłem. oprócz pięknie przystrzyżonego trawnika pomiędzy drzewkami owocowymi, zostawiłem fragment ogrodu całkiem dziki i uniemożliwiłem wjazd kosiarek reszcie rodziny poprzez przekopanie właśnie. i zgadnij co, to właśnie nad tym fragmentem jest najwięcej zachwytów i dyskusji. chodzą ludki z google lensem w telefonie i rospoznają dziesiątki roślin. nawet rozsiał się sam z siebie na fragmencie który izoluje od 3 lat piękny łan poziomek pod brzoskwiniom, której też nikt tam nie sadził. tam gdzie ktoś widzi wroga do pognębienia kosiarkom, ja widzę piękno przyrody różnica w podejściu między mną i niewielką grupą fanów przyrody, a większością sąsiadów jest widoczna z satelity miłego dnia i zachwytów nad wyjątkowo w tym roku rozbujałą przyrodą wokół.


a odpowiadając na Twoje pytanie to nie zostawia się nieużytków bo 1)trzeba jakoś wydać publiczne pieniądze, a koszenie widać i słychać 2)mentalność 3)braki w edukacji 4)strach przed kleszczami 5)atakowanie od dziecka amerykańskim snem z telewizji? 6)nie mam pojęcia czemu

NiebieskiSzpadelNihilizmu

 ja pamiętam powódź z 1997 i od tamtej pory skala "urynnienia" wszystkiego co się da przeraża.

@voy.Wu o to to. Wystarczy, że ja w swoich okolicach widzę te nawet najmniejsze rzeczółki, nawet nie rzeczki, czy cieki, co po prostu takie płynące "cosie" w przydrożnych rowach, albo jakieś odpływy ze stawów. Wszystko wyprostowane, wybetonowane i hajda. A potem jest tak jak piszesz- normalnie to tam nawet kostek nie zamoczysz jakbyś boso wszedł, ale jak zacznie poważnie lać, to woda ma totalnie w dupie, że ten gloryfikowany rów ma 1,5 metra głębokości, bo woda i tak leje się drogą.

voy.Wu

@NiebieskiSzpadelNihilizmu następnym problemem nie do przejścia są prywatne lasy w górach, które drogami zrębkowymi spuszczają całą wodę w przeciągu chwili. taka droga czasami już na następny rok zamienia się w metrową rynnę. albo dwumetrową, bo jak niektórymi idę to nie wystaje . nie ma tu w okolicy nikt zwyczaju robić tych odprowadzeń na boki (na przykład co 50 metrów), bo i po co. las ma dawać piniądz, a nie zabierać czas. poruszenie tematu co kto robi w swoim prywatnym lesie, byłoby traktowane jako zamach i spotkałoby się z agresją i wioskowym ostracyzmem. autora filmiku z postu OPa u nas pewnie by pobili. chyba że sam by się wyprowadził.

tyle_slow

@voy.Wu wrzucaj zdjęcia:D

Zaloguj się aby komentować