Pytanie kto z was był przy porodzie swojego dziecka?
Ja byłem i byłem dumny ze swojej żony.
Inne kobity krzyczały (klimat jak z egzorcysty).
Moja ani jęku tylko full skupienie i napiera dopóki pielęgniarka nie powiedziała, że dziecko zaczyna się dusić i robią cesarkę.
Po zabiegu przynieśli córkę i jak zobaczyłem tę małą czerwoną piętkę to łzy pojawiły się w moich oczach. Potem dali dziecko matce.
Chwilę później Ksiądz chodził po oddziale i nat nas naszło, że daliśmy córce na drugie Maria. Bo mogło by jej z nami nie być.
Przy tym porodzie nabrałem do mojej żony szacunku, ja bym tak nie potrafił. A ona? Zero pitolenia, rodzimy, zacisnęła zęby i jazda.
A jak tylko szwy się zagoiły to wróciła do pracy. Dzieckiem opiekowaliśmy się na zmianę +pomoc teściowej.
Dwa lata wyjęte z życia a my jak chodzące zombie.
Kuźwa nie wiem jak dają radę ludzie majavy dzieci w wieku 34-40 lat? Współczuję im.
PS. Nie było jak na filmach jakich placht zasłaniających akcje, żadnych rozchylonych materiałów itp. Wszystko na wierzchu i widoczne, żeby rodzącej było wygodnie a nie jakieś snowflake pitu pitu.
@Kubilaj_Khan
Kuźwa nie wiem jak dają radę ludzie majavy dzieci w wieku 34-40 lat? Współczuję im.
Podejrzewam, że w tych latach już jest spory spadek decydujących się na dziecko, do tego dochodzi jeszcze zwiększone ryzyko zespołu Downa czy innych chorób genetycznych.
@Zielczan pamiętam jak w korpo ludzie mówili, że ślub to co najmniej 30+ (dla mnie to już było po ślubie i dziecko na świecie). Bo oni mają czas.
40+ na dziecko to prosi się o problemy.
A na mnie który brał ślub mając 27 lat i nie mieszkaliśmy wcześniej razem, to patrzyli się jak na jakichś idiotow.
No tak, super, staraj się o dziecko mając 40+, niech ci się uda a potem twoje dziecko ma 20+ a ty juz prawie umarłeś mając 60+. Wnuki? Zapomnij, nie dożyjesz. Zostawisz swoje dziecko samemu sobie.
Każdy poród jest inny...byłem przy czterech...za każdym razem inaczej było. Wiek, kondycja, dieta, pora roku, godzina. Wszystko ma wpływ.
@AndrzejZupa super doświadczenie. Czy z którąś z tych pan jesteś obecnie związany?
Komentarz usunięty
@AndrzejZupa gratuluję. Znam facetów, których koniami by nie zaciągnęli na poród. Uważają to za niemęskie.
Ja byłem i jestem zadowolony bo umocniło to moją relację. Pozdrawiam
Nawet głupia szklanka wody do podania to gigantyczna pomoc 💪
Zaloguj się aby komentować