Właściciel pewnego baru w Los Angeles zarządził konkurs. Przy wszystkich gościach wziął cytrynę i wycisnął ją na maxa tak, że nie dało się już wydobyć z niej ani kropelki. Następnie powiedział: “ten, kto wyciśnie jeszcze pół szklanki soku, pije u mnie do końca życia za darmo”.
Jako pierwszy próbował Latynos. Cisnął, cisnął, ale nic nie wycisnął. Po Latynosie wyzwanie podjął Murzyn. Zrobił się cały czerwony, ale też nie uronił ani kropli. Nagle do baru wchodzi Arnold Schwarzenegger. Wszyscy odetchnęli z ulgą, myśląc że jak terminator nie da rady cytrynie, to już nikt nie poradzi. Arnold nadymał się potężnie, ale też bez skutku.
W barze zapanowała grobowa cisza, nagle zgłasza się biały człowiek po 40., ubrany w sweter w romby. Bierze tę cytrynę i wyciska z niej całą szklankę soku.
“Zdumiony właściciel mówi: “Jeżeli powiesz mi kim jesteś, to dodaję 1000 dolarów extra”.
Na co biały odpowiada: “Dzień dobry, Jan Kowalski, komornik sądu rejonowego Warszawa – Śródmieście”
#heheszki
Jako pierwszy próbował Latynos. Cisnął, cisnął, ale nic nie wycisnął. Po Latynosie wyzwanie podjął Murzyn. Zrobił się cały czerwony, ale też nie uronił ani kropli. Nagle do baru wchodzi Arnold Schwarzenegger. Wszyscy odetchnęli z ulgą, myśląc że jak terminator nie da rady cytrynie, to już nikt nie poradzi. Arnold nadymał się potężnie, ale też bez skutku.
W barze zapanowała grobowa cisza, nagle zgłasza się biały człowiek po 40., ubrany w sweter w romby. Bierze tę cytrynę i wyciska z niej całą szklankę soku.
“Zdumiony właściciel mówi: “Jeżeli powiesz mi kim jesteś, to dodaję 1000 dolarów extra”.
Na co biały odpowiada: “Dzień dobry, Jan Kowalski, komornik sądu rejonowego Warszawa – Śródmieście”
#heheszki
@Topaz nie znałem, dobre. Ale muszę się przyczepić: jak nie dało się wycisnąć nawet kropli to czemu chciał w zakładzie żeby wycisnąć aż pół szklanki? Lepiej by brzmiało że zakład jest właśnie o 1 kroplę, a komornik wyciska pół szklanki
@Topaz murzyn czerwony?
@prosze_bardzo komunista
Zaloguj się aby komentować