Wjechał w niego pijany policjant. Od 12 lat walczy o odszkodowanie

Wjechał w niego pijany policjant. Od 12 lat walczy o odszkodowanie

interwencja.polsatnews.pl
Pan Leszek Chabibudin jeszcze kilkanaście lat temu prowadził aktywne życie. W latach 90. wyjechał do USA i tam prowadził firmę. W 2008 roku pod Gorzowem Wielkopolskim cudem przeżył wypadek samochodowy spowodowany przez pijanego policjanta. Mężczyzna stracił zdrowie fizyczne, psychiczne i zdolność do pracy. Przez konsekwencje zdrowotne i toczącą się od 12 lat sprawę sądową z ubezpieczycielem, musiał zamknąć firmę i obecnie nawet nie wychodzi z domu.
#polska #prawo #afera #pieniadze

Komentarze (2)

winiucho

W Polsce psilicjant jest kurbą bez krzty honoru. To widać zawsze wtedy, kiedy tracą grunt pod nogami. Znam kilka historii z tymi szmatami, jedna nawet ze skutkiem śmiertelnym 11latka bo emerytowany milicjant jechał gruzem bez hamulców, tzn. jakieś losowe koło hamowało. W przyczepie wiózł konia lub dwa. Oczywiście na pasach zabrał chłopca na maskę i młody przez 100m walczył o życie trzymając się frontu auta, i co, nic, kompletnie nic stary huj nie hamował bo koniki by się poobijały. Konsekwencji nie poniósł bo wykręcał się złym stanem zdrowia. Jebana sitwa kurew.

Zaloguj się aby komentować