Witam was serdecznie, lurkujący imigrant z vikop.ru here
Ale tu o innej emigracji będzie mowa. Aktualnie jestem od października z dziewczyną w Niemczech i jebiemy w niedogrzanym magazynie ekskrementów za niecałe 13e brutto. Wcześniej próbowałem sił w Holandii przez Covebo, ale niestety tygodniówki rzędu 300e(i często przy tym obcinane godziny w zmianach, w wyniku czego te tygodniówki były jeszcze mniejsze) nie starczyły aby coś konkretnie odłożyć. Tutaj z pieniędzmi lepiej, choć przez oszczędzanie na ogrzewaniu co chwila łapię przeziębienia i jak dotąd od października przepracowałem tylko jeden miesiąc bez zwolnień lekarskich xD Zamierzam pobyć jeszcze chwilę(jakieś 2-3 miechy) aby oprócz jakichś tam mniejszych czy większych oszczędności zarobić sobie na wyjebanie gyno które truje mi samoocenę odkąd się pojawiło w wieku dojrzewania.
Obawiam się jednak, że życie w Polsce zweryfikuje moją tęsknotę za ojczyzną(xD) i będę rozważał powrót do zapierdalania dla Hansa czy innego tam Hendrika. Wolałbym już coś ambitniejszego niż jebanie w magazynie ze szwabami z żółtymi papierami którzy łapią przeróżne odpały i odmawiają porozumienia się choćby pojedynczymi angielskimi słowami(które pokazali niejednokrotnie, że rozumieją xD).
Na ten moment mam C2 z angielskiego, z którym myślałem, że uda mi się już coś sensownego w Polsce do roboty znaleźć. No niestety jednak nie. Nie przystąpiłem do żadnych studiów, za to mam zdaną maturę. Nie mam zatem większych przeszkód w kwestii kontynuowania edukacji. Poważnie zastanawiam się nad studiami, ale z drugiej strony biję się z myślami czy nie spróbować złapać jakiegoś fachu i poduczyć się języka. W tym przypadku najbardziej zastanawiałem się nad trzaśnięciem sobie kategorii C, inwestycja w szkolenie/egzaminy mi nie straszna.
Którą ścieżkę byście obrali? Czy może jeszcze macie jakieś inne rady którymi chcielibyście się podzielić?
96Stopni

Kierowców wszędzie potrzebują więc dobry pomysł a płace są też dość wysokie (przynajmniej tu gdzie jestem czyli UK) na temat niemiec nie moge się wypowiedzieć, ogólnie C2 to dobry angielski, może postaraj się jeszcze w Polsce, a nóż ci się uda, koleżanka robi ze słabszym angielskim na zarządzaniu kierowcami w firmie transportowej, pensja z tego co wiem jest nie super ale dość zadowalająca

Zaloguj się aby komentować