W końcu postanowiłem się zarejestrować.
Planuję kupić miernik lakieru, aby posłużył "kilka" lat. Nie jestem profesjonalistą, ale stwierdziłem, że takiego miernika nie kupuje się co rok, więc mogę zaakceptować różnicę 200 zł względem tańszych bez kulki i ocynku.
Znalazłem dwa modele:
GL-PRO-6-FAZ
GL-PRO-2-FAZ
6 to sonda na kablu, 2 to pistolet.
Czy mieliście styczność z którymś z nich? Czy któryś będzie wygodniejszy/lepszy/poręczniejszy dla amatora?
Teoretycznie z sondą na kablu chyba lepszy? Są jakieś wady takiego na kablu?
PS Wiem, że taki miernik nie stwierdzi czy samochód jest warty zakupu.
#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa
@bllc te na kablu po prostu droższe, natomiast uważam, że to najlepsze rozwiązanie, gdyż ogarniesz dzięki niemu np. wnęki we drzwiach. A, i zwróć uwagę, by mógł wykrywać aluminium.
@bllc mam progidtecha na kablu i ma podawietlany wyswietlacz (czasem się przydaje). W niedzielę oszczędzilem szwagrowi kupna bitego auta. Przez te pare lat przydał się kilka razy. Dziala nawet w deszczu.
Kabelek jest wygodny bo trzymasz miernik w tym samym miejscu i tylko końcówkę przykładasz jak doktor w różne miejsca.
Polecam
@schweppess Oba mierniki pokazują czy jest to stal, stal+ocynk czy aluminium. Ten pistoletowy (poza tym, że nie ma sondy na kablu) ma chyba lepszy wyświetlacz, jakieś statystyki i podświetlenie.
@Kubilaj_Khan Właśnie nie zwróciłem wcześniej uwagi na podświetlenie (ten na kablu chyba nie ma, aż dziwne, bo tańsze Prodigtechy mają), ale może to nie tak duży minus skoro miernika będę używał raz na 2-3 lata (+ewentualna pomoc rodzinie czy znajomym)? No i pewnie będę starał się oglądać jak będzie jasno, a sonda na kablu chyba rzeczywiście poręczniejsza.
@bllc polecam. Będziesz zadowolony. Poreczniejszy i wygląda się bardziej profesjonalnie przy tych wszystkich handlarzach. W UK robią zdziwko i na oczy czegoś takiego nie widzieli. Szwagier chciał kupić używaną A6 2016 (2 czy 3 lata temu). Mialo mała stłuczkę. Szwagier jak mu pokazałem gdzie to odchyli tapicerkę w bagazniku a tam już korozja. Chcieliśmy stargowac cene a handlarz mówi, że nie zejdzie nawet funta bo przyjdzie Anglik bez miernika i kupi. Kuźwa co za podejście.
Zaloguj się aby komentować