Wiem, że nigdy się nie dogadają spadkowicze z wzrostowiczami ale… spróbujmy.
Możecie podać swoje argumenty oraz przewidywania na aktualny rok? Co się stanie w połowie roku, co a co będzie pod koniec. Wszystko co dotyczy nieruchomości, czyli ceny, kredyty, stopy, kredyt 2% itp.
Ja zacznę:
Myślę, że przez kolejne pół roku ceny będą stały w miejscu, ewentualnie lekko spadną (może 5%). Pod koniec roku stopy zaczną się obniżać (bardzo powoli) a zainteresowanie minimalnie wzrośnie Ceny ogólnie zostaną w miejscu, ale fajne mieszkania będą znikać szybko. Inflacja do końca roku będzie powoli spadać, pod koniec roku będzie w okolicach 10-12%.
Zawołam wszystkich uczestniczących i grzmocących w połowie i pod koniec roku. Sam jestem ciekawy czy trafię.
#nieruchomosci #kredythipoteczny #finanse #gospodarka
JC97

@iPoCoMiToWszystko Przez najbliższe pół roku moim zdaniem ceny mniej więcej się ustabilzują. Możliwe małe spadki/wzrosty w zależności od rynku i segmentu. Jeśli wejdzie kredyt 2% i zluzowanie rekomendacji S dla kredytów na stałej stopie to przewiduję nieśmiały powrót do wzrostów w H2 2023.


Stopy do końca roku nie spadną, prędzej widzę kolejne wzrosty jeśli inflacja znowu wzrośnie i przebije np. poziom 20%.

recesja

@iPoCoMiToWszystko Wszystko zależy od tego, jak inflacja zmieni się w obliczu stóp procentowych. Ostatnia podwyżka stóp była we wrześniu, jej wpływ na inflację (czyli zmiany cen r/r) będzie widoczny dopiero we wrześniu 2023.

Jeżeli w międzyczasie inflacja nie będzie spadać, czekają nas dalsze podwyżki stóp, które pogłębią rynek nieruchomości w jeszcze większym kryzysie (moim zdaniem aktualnie już spokojnie można mówić o kryzysie). Jeżeli inflacja zacznie spadać to, dopiero jak zejdziemy w okolice celu inflacyjnego, NBP znowu odpali akcję kredytową, co dopiero przyniesie jakiś poważniejszy wzrost cen nieruchomości.

IMHO Kredyt 2% ma zapewnić miękkie lądowanie po podwyżkach stóp, nie wpłynie jakoś specjalnie na rynek nieruchomości, bo za mało ludzi się łapie.


Moje przewidywania inflacji: I/II kwartał inflacja cały czas wysoka (przewiduję nawet lekki wzrost), III/IV kwartał powolny spadek, powrót do celu pod koniec 2024.

Moje przewidywania cen nieruchomości: 2023/2024 lekka korekta w dół (10-15%?), od 2025 to the moon.

OjciecCiesli

Moim zdaniem ceny spadną o 10-20%, kredytu 2% nie będzie albo dostanie go 3 osoby. Stopy bez zmian. Drugi wariant jest pod publiczkę przed wyborami. Wszystko wbrew logice aby tylko dostać głosy.


Stopy w dół, inflacja w górę (ale tego w tvp nikt nie powie). Kredyt 2 % na lewo i prawo. Nieruchomosci w górę. A za rok dwa krach.

Hamalesn

@iPoCoMiToWszystko Ceny się ustabilizują. Nie będzie spadków nominalnych, przy szalejącej inflacji spadki realne wystąpią, zresztą już występują.

Kredyt 2% to kroplówką dla branży budowlano deweloperskiej i jest po to żeby nie było zapaści na rynku.

Wysokość stóp procentowych to będzie tylko i wyłącznie decyzja polityczna, możliwe pierwsze obniżki przed wyborami potem w zależności od wysokości i kierunku w jakim idzie inflacja mozliwe dalsze obniżanie. Inflacja na poziomie pow. 10% wystąpi także w 2024 roku i pod jego koniec przewiduje kolejne duże wzrosty na nieruchomościach.

Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się że koniec tego roku to będzie dobry moment na zakup.

strzelec.wiborowy

@iPoCoMiToWszystko Wychodzi na to, że na hejto nie ma wzrostowiczów xD

VoMax

@iPoCoMiToWszystko przez dewaluację pieniądza ceny pomimo stania w miejscu spadają. Wydaje mi się że ceny się utrzymają i po prostu będą tracić wartość z czasem/niewielkie obniżki. Sam czekam tylko na to czy ten kredyt 2% to b8 czy serio wejdzie

WiadomoKtoWiadomoKogo

Ja obstawiam powolne spadki aż do kredytu 2% , który wprowadzą choćby mieli się posrać bo to polityka i wybory, ale pieniędzy będzie na 3000 osób więc nie wpłynie to ogromnie długofalowo. Inflacja nie będzie rosła już tak szybko ale też stopy nie spadną co tylko pogłębi krwawienie rynku. Banki będą coś kombinować, aby poprawić zdolność.

Zaloguj się aby komentować