Wiele razy słyszałem wypowiedzi typu "jeśli samobójca chce się zabić, to to i tak zrobi" i w sumie nie wiedziałem co o tym myśleć. Nigdy się nie spotkałem z wypowiedzią zwrotną, że tak na prawdę nie wszystko co się chce i się do tego się dąży, jest w końcu osiągalne.
-nie zagadujesz do dziewczyn, więc nie chcesz mieć dziewczyny,
-nie udało Ci się że studiami/uczeniem się, więc nie chcesz więcej zarabiać/ mieć lepszą pracę,
-itd.
Można pod takie myślenie przypisać tak na prawdę wszystko, ale jakoś się tak słyszy jedynie w kontekście samobójstwa.
#samobojstwo
DiscoKhan

@UzytkownikHejto to już spotkałeś. Jakby ktoś poważnie chciał więcej zarabiać to robiłby wiele w tym kierunku żeby zmienić swoją sytuację życiową, jeżeli tego nie robi to najprawdopodobniej mu na tym nie zależy. I też spoko, nie każdy musi być materialistą, nie ważne jak mocno taki czysto majątkowy tryb życia jest promowany. Nie każdy dba o pieniądze nawet jeżeli kompletnie bez pieniędzy obecnie nie da się funkcjonować.


Jeżeli nic się nie robi konkretnego w kierunku posiadania dziewczyn to może rzeczywiście relacje damsko-męskie nie są dla tej osoby? Nie trzeba być od razu gejem czy tam biseksualnym, osoby aseksualne też istnieją, zresztą to zazwyczaj jest spektrum i ktoś może być powiedzmy w 80% aseksualny i w 20% heteroseksualny.


Sam miałem depresję i mnie wyrwało właśnie to, że gdybym chciał ze sobą skończyć to w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie. Ale najwyraźniej sam siebie oszukiwalen a skoro zamierzam dalej żyć wbrew oszukiwaniu samego siebie to trzeba zacząć życie łapać za kark i z niego korzystać w taki sposób który odpowiada mojemu charakterowi.

Magister_Ludi

@DiscoKhan to jest właśnie kwestia oszukiwania samego siebie, samobójstwo to dziecinada. Ja miałem przypadek, że naprawdę już myślałem żeby to skończyć, łzy mi ciekły z oczu, byłem przekonany w moim mniemaniu, aż do pierwszych turbulencji w samolocie. . . Często o tym myślę, kiedy wpadam w dołek. Nie każdy samobójca nie żyje, wielu żyje, Hesse ładnie o tym pisze, muszę kiedyś wrzucic

UzytkownikHejto

@DiscoKhan Akurat podałem takie przykłady, bo z mojego doświadczenia jest tak, że jak próbowałem uczyć się w trakcie sesji, to od razu zaczynałem mieć problemy ze snem, problemy z koncentracją, podwójne myśli (takie szumy)- mimo to, dalej próbowałem i się nie poddawałem, ale wyniki już nie były takie jakie bym chciał i mnie wyrzucili.

W przypadku szukania dziewczyn, to nie dam radę "zmusić" innej osoby do bycia zainteresowania mną. Kończyło to tak, że mnie one ignorowały/ ghostowały. Może bym się zgodził że jest blisko nieograniczona ilość dziewczyn do poznania, więc w sumie to nic takiego- ale trochę to się odbija na psychice+ zajmuje czas, ale to raczej mniejszy problem.

W sensie takie dylematy deterministyczne.

DiscoKhan

@UzytkownikHejto można zmusić innych do zainteresowania swoją osobą, odpowiedni strój, ubiór, sposób poruszania się czy modulacja głosu... Dość powiedzieć, że jak w Holandii byłem na Saksach i trochę się zapuściłem z paznokciami parę ładnych lat temu to widziałem kolesia który kopiował moją stylówę 1:1 łącznie z tymi przeklętymi paznokciami xD


Paw ma swój ogon, my faceci musimy sobie trochę inaczej radzić żeby to pierwsze wrażenie zrobić dobre.


W Simsy kiedyś grałeś? Czy ćwiczyłeś tak jak tak przemawianie gadając do lustra? Bo uwierz mi, to zwyczajnie działa.


Zaś na problemy z nauką - poczytaj sobie czy nie masz jakiś deficytów witamin i mikroelementów. Ogólnie na "głowę" dobre są orzechy i teraz jest sezon także bardzo tanio można dorwać orzechy włoskie albo laskowe na targach itp.


W skrócie to ja ci życia nie naprostuje ale uwierz mi, że na zdecydowaną większość kłopotów istnieją sensowne rozwiązania. Ciężkie choroby i meteory rozwalające dach w domu, coś takiego to jest prawdziwy problem, resztę bardzo często da się z brute-forcować xd

Zaloguj się aby komentować