Że żeby jakiś sprzedawca wreszcie się wami zainteresował jak coś zjebią to trzeba zacząć im robić koło uszu. Potwierdza mi się to już któryś raz z kolei i wkurza mnie to coraz bardziej.
Historia dla wytrwałych:
Zamówiłem fotel, czekania w chui jak to z meblami. Wreszcie przyszedł więc żona szczęśliwa, ja szvzesliwy bo ona szczęśliwa. Można powiedzieć Eldorado, ale niestety nie tym razem. Otwieramy zamówienie a tam nogi do fotela zupełnie inne niż miały być. Z racji tego, że błąd ludzka sprawa pisze do firmy, że spoko ale nogi nie te i co dalej. Kulturalnie odpisali, że podmienia albo mogą zostawić takie jakie są, ale niestety Janusz nie skumał ze skoro pisze ze chujnia to raczej nie są najładniejsze. Napisałem że spoko niech wysyłają tylko niech dadzą znać kiedy. Jasne jasne wyślemy w środę. W środę wiadomość że już nadane, że wszystko pięknie, ale dzisiaj wieczorem dowiaduje się że nie tym razem. Bo o 20 dostaje powiadomowie że dopiero utworzyli nadanie. Żona czeka, z fotela nie można korzystać, Ci lecą w chuja, człowiek jest kulturalny i wyrozumialy a to jak krew w piach. Więc już wkurwiony powstrzymując nerwy napisałem grzecznie o co kaman. No i zaczyna się wykręcanie ze Panie późno przyszły błędy ludzkie itd... Itd.. Pierdolenie o szopenie Janusza. Mnie kurwica bierze bo w tym tygodniu miał być fotel, a tu dalej chuj. Próbowałem szukać jakiegoś rozwiązania z gościem, kilka opcji, ale ni ma mowy błąd ludzki jedna Gadka. Już na koniec stwierdziłem, że jak tak to jebac temat tym bardziej że żona wkurwiona bo na siedzę i pisze z tym Januszem. Wrzuciłem opinie na Facebooka, a tu Janusz pisze i zmienil nastawienie i wreszcie dostrzegl błąd i że można szukać rozwiązania. Jutro kolejna część sagi, będę walczył o parę poduszek dla dzieciaków w domu dziecka.
#wyzalsie #wkurw #zycie