U dziadka, po latach u taty taty, byłem w szpitalu przed śmiercią. Widziałem tych ludzi. Często dzieci gdzieś wyjechały. Ooo Pan przyszedł ojca odwiedzić . Syna to już 8 lat nie widziałem, jeden gadał. Smutne w huj, kolesia wziąłem razem z ojcem na wypad na miasto by miał smak tej "normalności". Teraz po 30tkę, Zrobiłem sobie zestaw Quick Exit. 10 ostatnie lat życia jak większość Polskich facetów to nie życie, to wegetacja. Jak będzie taka sytuacja to Warto odejść z godnością nie po jakiś torach się szlajać.

@PaczeIok @DeadRabbit Ja mam "ciekawe" doświadczenie sprzed ponad 10 lat z wizyty u babci na sali pełnej starych kobiet. Babcia była znieczulona po operacji biodra i spała, ale babka obok mówiła do mnie non stop. Nazywała mnie "panem oficerem" i pytała czy przyszedłem ją tu zgwałcić ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Cały czas gadała coś o seksie. Nie wiem co im tam za leki dawali ale jakaś inna baba z innej części sali też dorzucała do pieca jakby wszystkie były czymś naćpane i wszystkie myślały tylko o jednym. Po 5 minutach uznałem, że czas spierdalać a w domu od tej pory opowiadałem, że nie mam czasu odwiedzać babcię.

@wstreczyciel REL. hahaha opowieści z krypty. Też raczej bym nie wracał.

@DeadRabbit Szpital ortopedyczny. Raczej wiekowi i połamani ludzie.

Moja babcia w szpitalu ściszonym głosem opowiadała mojej matce, że wszędzie dookoła są żydzi.

Te wszystkie baby mogły być czymś naćpane, żeby zmniejszyć u nich odczuwany ból i żeby personel miał mniej roboty.

@wstreczyciel To w sumie, potwierdzasz tylko to co raz słyszałem. Miałem takie FWB z jedną pielęgniarką parę lat temu. Opowiadała mi, że w sumie dla nich praca z ludźmi była jak każda inna. Czyli jak robić, żeby się nie narobić. Gadała mi, że często dawała leki na uspokojenie, albo spanie pacjętą by mieć Spokój. I waliło ją, że to często były leki co dają pacjętą w wariatkowie. Więc no coś w tym jest.