We wtorek w Przewodowie spadł pocisk. W wyniku eksplozji zginęło dwóch mężczyzn. Istnieje prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. - Czekamy na wyniki dochodzenia - stwierdził rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat. Przypomniał przy tym, że stało się to w chwili, gdy trwał zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. - Robiliśmy wszystko, aby ochronić naszych obywateli - stwierdził.I tu Cię mam ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Nie dziwiło Was, że praktycznie w każdej wypowiedzi szych z zachodu powtarzało się "nadal będziemy w pełni wspierać Ukrainę, wysyłamy nowe zestawy opl, koniec końców winę ponosi Rosja" ?
Jest to oczywisty przekaż, że Ukraina jest niewinna mimo tego, że rakieta była od nich.
A dlaczego? Jest to bardziej opłacalne dla NATO; jeżeli rakieta była ukraińska NATO nie musi wywiązywać się ze swoich "każdy cal" itp. Wykryli, że był to pojedynczy przypadek i aby uniknąć eskalacji woleli zgonić to na działania ukraińskiej opl.
Koniec końców Ukraina i tak jest w pełni zależna od NATOwskiego wsparcia sprzętem militarnym, choć dla samej Ukrainy oczywiście lepsze byłoby bezpośrednie włączenie się NATO dlatego ukraińscy politycy tak mocno podkreślali, że był to atak rosyjski, I najprawdopodobniej tak było ( ͡° ͜ʖ ͡°) dlatego Zełeński tak pewnie się o tym wypowiadał.
Jednak NATO naprostowało Ukraińców, ma podbitkę do wysyłania więcej sprzętu (na pewno nowszych zestawów opl), a więc wszyscy będą zadowoleni.
Równie dobrze mogła być jednak ukraińska, a że jest to im nie na rękę to się nie chcą przyznać. Ale może być też tak że była ruska, ale NATO się boi eskalować bardziej i twierdzi że to ukraińska
Powiem tylko tyle, od lutego przestrzeń powietrzna na naszej granicy z Ukrainą jest taka gęsta od UAV, i innych aparatów latających NATO że można chyba przeskakiwać z jednego na drugi i dojść do Kijowa (dżołk taki suchy). Chodzi o to że są drony, AVACS, satelity z podglądem w czasie rzeczywistym, i nie ma mowy o tym żeby nie wiedzieli gdzie co leci. Danych nie przekażą bo to szkodzi interesom. Jeszcze raz napiszę to samo, bardzo dobrym wskaźnikiem są deklaracje krajów bałtyckich, Łotwy,Litwy, Estonii (mimo że małe) od razu bez gadania były komunikaty że wspierają nas nie ważne co, coś było z francji i niemiec ? nic. Ciekawe co by było gdyby tak rosyjski SU/MIG przeleciał do Wa-wy i zrzucił bomby, po czym pilot się katapultował i byłby to ruzki pilot, w dodatku mówił by że dostał takie rozkazy, jakie by były "wyrazy głębokiego zaniepokojenia i oburzenia" ze strony naszych zachodnich sąsiadów ?
Wy macie takie hobby związane z teoriami spiskowymi? Słyszałem teorię, że jak ktoś już włączy myślenie to leci z koksem i od spisqu covidowego, przez depopulację i rząd światowy aż po płaską ziemię i reptilian jedzie. Na jakim Wy jesteście etapie? Z ciekawości pytam.
Zaloguj się aby komentować