Wczoraj testowałem #perfumy Boccanera i odczucia mam raczej negatywne. Otwarcie jest ciekawe: kakao lub gorzka czekolada doprawiona jakimiś nieco pikantnymi przyprawami. Niestety, po kilkudziesięciu minutach ślad po niej ginie i zostaje suchy i cierpki aromat, którego nie lubię, a kojarzy mi się z Encre Noire A L'Extreme. Sprawdziłem jeszcze, czy na skórze zachowuje się inaczej niż na papierku, ale jedyna różnica jest taka, że aromat czekolady znika jeszcze szybciej. Parametry przeciętne.
@TerazMnieWidac Synestezja, nic nie zrobisz - najprawdopodobniej wyczułeś odgłosy zwierząt.
Zaloguj się aby komentować