Warto dostrzec, że rzeczy, które są obowiązkiem czynią jednocześnie potrzebnym. Dzięki temu możliwa jest negocjacja warunków życia społecznego. Oczywiście służba wojskowa jest nieprzyjemnym obciążeniem, ale patrząc pozytywnie uczyniła mężczyzn potrzebnych.
Nikt bez twojej woli nie jest w stanie uczynić z ciebie żołnierza. Może cię zmobilizować, wysłać na front, ale jeśli nie masz woli walki otrzyma coś w rodzaju "ruskiego sołdata". Jak w praktyce to działa widzimy na froncie Ukraińskim. To daje nam wolność.
Możemy teraz całemu społeczeństwu powiedzieć, fajnie że nas potrzebujecie, ale jeśli chcecie mieć żołnierzy to musicie sprawić by nam się chciało. Jeśli nie zadbacie o nasze potrzeby socjalne, emocjonalne i seksualne, to my jako mięso armatnie zrobimy wszystko by ewentualną wojnę przegrać, a wtedy drodzy emeryci, drogie panie żyjta se w ruskim mirze.
nbzwdsdzbcps

@fallen_man Czułbym się potrzebny i bez obowiązku służby wojskowej. Podatki są po to by chętnych było tyle ile potrzeba, mieli sprzęt i wolę walki. Ja cenię swoje życie ale płacę wysokie podatki.

jbc_wszystko

@fallen_man całe społeczeństwo potrzebuje pracowników i podatników, a jednak rząd na nich sra i daje hajs emerytom i bezrobotnym. Twój wywód miałbty sens jakby kogokolwiek cokolwiek obchodziło ponad jego własne potrzeby.

libertarianin

@fallen_man ja myslę że jakby było takie podejście do żołnierzy jak w US np. to nie było by to aż takim problemem.


Zawód żołnierza nie jest aż tak wysoko szanowany w PL. W polsce mało kto daje jebanie o to co kto robi pod względem szacunku, i praca jest bardziej odpowiedzią na pytanie jaki status społeczny ma osoba a nie na jaki szacunek zasługuje.


Nie wydaje mi się żeby damska część społeczeństwa szanowała mężczyzn ze względu na służbę wojskową, tak samo męska damską za rodzenie dzieci. Raczej podejście ludzi ma tutaj pronounsy (wy/jebane)

fallen_man

@jbc_wszystko To wada ustroju politycznego. W demokracji rządzi większość, a większość to emeryci i bezrobotni. Zauważ że ryzyko upadku państwa pozwala nam ich szachować. Możemy teraz powiedzieć kładziemy lachę na państwo, które na nas sra. Niech się pierdoli i niech zapanuje u nas "ruski mir". Emeryci zróbcie coś żeby nam się chciało.

fallen_man

@libertarianin No tak, ale właśnie dlatego że nie mamy tego szacunku nie musimy walczyć. Lub w przypadku dużego przymusu walczyć tak żeby te wojnę z góry przepierdolić.

jbc_wszystko

@fallen_man

W demokracji rządzi większość, a większość to emeryci i bezrobotni. Zauważ że ryzyko upadku państwa pozwala nam ich szachować. Możemy teraz powiedzieć kładziemy lachę na państwo, które na nas sra.


Przecież ci emeryci są takimi debilami, że oni chętnie ciebie i mnie na wojnę wyślą, żebyś zginął, bo nie ogarniają, że to ty płacisz podatki z których oni mają socjal.


I jak widać możesz być też libertarianinem z nazwy i też być zbyt głupim żeby to ogarniać jak ten śmieciuch pseudo-liberatarianin co klaszcze jajami z radości widząc państwowy przymus.

libertarianin

@fallen_man nie o to mi chodziło. Bardziej chodzi mi o to że jest coś takiego jak mechanizm myśli zbiorowej. Jak wszyscy będą mówić że żołnierze są be to nikt nie pójdzie do wojska. Jak będą szanować zawód żołnierza tak jak to było z formacjami przed II WŚ to będzie bardziej respektowany taki obóz harcerski i będzie parcie społeczeństwa że wypadało by się przeszkolić z obsługi broni i ojczyzna od ciebie tego wymaga, i w sumie to nic złego.


ale do tego potrzeba lat pracy nad wizerunkiem formacji a na to nie mamy czasu i tu jest cały szkopuł

fallen_man

@jbc_wszystko Bez nerwów... Wyzywanie ludzi od idiotów nie czyni Cię mądrzejszym. Choć niestety muszę przyznać ci rację, że liczenie na instynkt samozachowawczy tej grupy społecznej może okazać się zbytnim optymizmem.


BTW. Nie przypominam sobie bym na tym portalu deklarował moje poglądy. Skąd wniosek że deklaruje się libertarianinem?

Zaloguj się aby komentować