W #!$%@? rynku matrymonialnego nie można niezauważyć olbrzymiej roli # p0lek a dokładnie ich gadziego, hipergamicznego, hive-mind mózgu. Aczkolwiek w #!$%@? rynku matrymonialnym dużą rolę odegrali również faceci. Podczas gdy wielu z was zauważa negatywny wpływ beciaków, cucków, simpów, białych rycerzy, gentlemanów i innych @ xydeN- to zauważyłem, że bardzo mało mówi się o tym jak wielką cegiełkę dołożyli przeróżnej maści kołczowie redpill/pua.
Popatrzcie sobie na dowolny temat związany z kobietami na jakimś forum PUA czy redpillowym - zawsze będzie taki sam schemat: facet spotyka się z kobietą i nie wyszło, 100% odpowiedzi
- #!$%@?łeś, ona jest niewinna
- każdą da się wyrwać, na pewno coś źle zrobiłeś, KATUJ SIĘ TYMI MYŚLAMI CO POPRAWIĆ, CZEGO JEJ BRAKOWAŁO, JESTEŚ NIE WY STAR CZA JĄCY!
- powinieneś mieć większą pewność
- powinieneś być alfa
- powinieneś mieć status i hajs, zakola, łysą glace (PEAK SMV)
i tak dalej
Z takiej wiązanki leci tylko jeden wniosek: Jako facet jesteś NIEWYSTARCZAJĄCY dla kobiet sam w sobie. Musisz latami #!$%@?ć i pracować nad sobą, żeby przebolcowana witaminka w okolicy 25-30 zwróciła na ciebie uwagę. Musisz zasłużyć. Nie możesz tak po prostu być sobą, robić to co lubisz bez zwracania uwagi na to czy to jest alfa, beta, sigma, czy podoba się bardziej tobie czy laskom. NIE. Masz jeden słuszny schemat i za nim podążaj, no czego kuhhwa nie rozumiesz, to takie proste! 10-15 lat "naprawy" charakteru, trzymania ramy, robienia statusu, gry. Przez to większość facetów goni jak chomiki w klatce. Ich życie nie kręci się wokół własnych potrzeb. Ta spirala gonienia za wymaganiami kobiet powoduje, że kobiety mogą sobie pozwolić na stopniowe zwiększanie poprzeczki jednocześnie nie dając nic w zamian, bo znajdzie się kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy redpillowców/PUAsów którzy poświęcą życie na barberów i siłownie i GONIENIE za wymaganimmi kobiet. I potem taki Mirek fizyk czy inny naukowiec, co robi coś przydatnego dla świata będzie NIEWIDZIALNY dla kobiet, bo nie biega jak reszta w kółku, ma ambitną pracę i pasje i nie ma czasu na godzinne zaczysywanie i stylizowanie undercuta pompodour od barbera, 3 godziny na siłce i flexowanie się samochodem w leasingu po mieście.
Zawsze sobie mówią - niby dobrze "ALE PRZECIEŻ KOBIETA TO MA BYĆ TYLKO DODATEK DO ŻYCIA, POZA TYM BĄDŹ PEWNY SIEBIE I ZNAJ SWOJĄ WARTOŚĆ", ale zaraz potem leci hipokryzja i zaprzeczanie wszystkiego:
- Wykonują pasje, których nie lubią ale dzięki którym mają mieć rzekome powodzenie
- Podrywaj kobiety masowo (biegaj za nimi) żeby uczyć się sztuczek PUA i trzymania ramy
- Wykonuj pracę SAMCA ALFA - żadne tam beciakowanie w korpo tylko własna działalność a najlepiej CEO 500+ osobowej firmy IT
- Używaj takich słów/zwrotów/zachowań które są nienaturalne dla ciebie, ale które "lubiom" kobiety
- Żyj tak jak twój kołcz, który jest ALFA i ma powodzenie
Redpill/PUA wyrządził światu więcej zła niż beciakowanie/simpowanie, a nikt o tym nie mówi!!!
#blackpill #redpill #pua #przegryw
@pozytywny_gosc1 nie ma nic gorszego niż simp
Z takiej wiązanki leci tylko jeden wniosek: Jako facet jesteś NIEWYSTARCZAJĄCY dla kobiet sam w sobie.
Nic tak nie pociąga kobiet jak brzuchaty zakolak. Naprawde tak ciężko zrozumieć, że to nie jest atrakcyjne dla nikogo? A ty jakbyś potraktował laske z wielkim bebzonem, tłustymi włosami i śmierdzącym oddechem? Przecież jest taka, jaka jest! Jak ci sie nie podoba, to ci sie nie podoba i tyle.
Ich życie nie kręci się wokół własnych potrzeb.
Kolejny raz, mieszanie faktów. Jeden akapit - instytut danych z dupy. Drugi akapit - redpill w czystej postaci, którego ponoć tak nie cierpisz. Czytam dalej, coraz bardziej mi się podoba ta seria xD
bo znajdzie się kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy redpillowców/PUAsów którzy poświęcą życie na barberów i siłownie i GONIENIE za wymaganimmi kobiet.
Oraz normików-simpów, którzy o redpillu nie słyszeli (większość) lub gówno z redpilla zrozumieli (kropla w morzu, która o redpillu w ogóle wie) i małpują Chadów. Mam nieodparte wrażenie, że dokładnie to próbowałeś zrobić, nie udało się i teraz masz uber focha.
I potem taki Mirek fizyk czy inny naukowiec, co robi coś przydatnego dla świata będzie NIEWIDZIALNY dla kobiet, bo nie biega jak reszta w kółku, ma ambitną pracę i pasje i nie ma czasu na godzinne zaczysywanie i stylizowanie undercuta pompodour od barbera, 3 godziny na siłce i flexowanie się samochodem w leasingu po mieście.
Ciekawe co na to żona Einsteina czy Hawkinga. Może miałeś bardziej na myśli tych naukowców, którzy życie poświęcili nauce i nie byli zainteresowani relacjami, lub po prostu byli chorzy? Których miałeś na myśli?
Zawsze sobie mówią - niby dobrze "ALE PRZECIEŻ KOBIETA TO MA BYĆ TYLKO DODATEK DO ŻYCIA, POZA TYM BĄDŹ PEWNY SIEBIE I ZNAJ SWOJĄ WARTOŚĆ", ale zaraz potem leci hipokryzja i zaprzeczanie wszystkiego
I cyk, znów prawda pośród stosu kłamstw, uogólnień i półprawd. Absolutna zgoda, małpowanie do niczego nie prowadzi. Nie ma podstaw, brakuje charakteru, więc zostaje powtarzanie tego, co widać na pierwszy rzut oka. Redpillem można sobie zrobić wiele złego idąc na skróty. Kobieta jest dodatkiem do życia mężczyzny, tak jak mężczyzna jest dodatkiem do życia kobiety. Dopóki jest z tego obopólna korzyść, to ludzie są razem. Jeśli czegoś im w relacji brakuje, to odchodzą. Kto by pomyślał?
Redpill/PUA wyrządził światu więcej zła niż beciakowanie/simpowanie, a nikt o tym nie mówi!!!
Nie licząc nieokreślonej liczby chłopaków, którym pomógł się odnaleźć. Bo skupiali się na sobie i swojej przyszłości, a nie na szybkim wyrywaniu kobiet. A kobiety znalazły się same, bo oni zmienili się na lepsze, a tylko tacy je interesują, jak już zauważyłeś we wpisie o hipergamii. Co powiesz o tych, którzy mieli naturalny skill z kobietami, a w związku stracili momentum i stali się brzuchatymi łajzami? Przecież już byli "alfa", ale spadli z rowerka. Jak to możliwe?
Zaloguj się aby komentować